Powóz nauczycieli.

Urien Fawning

Powóz nauczycieli.

Tristan Miseris

- Dziewczyny, znalazłem wolny powóz! - zawołał Tristan i otworzył szerzej drzwiczki przed dwiema profesorkami.

Izolda de Morel

Izolda weszła do powozu.
- Dziekuje - mrukneła do Tristana kiedy go mijała. Postawiła torbe na ziemi i walneła się na siedzenie.

Magdala Shearman · Gość

Magdala szybko weszła do powozu, jakby w obawie, że odjedzie.
- Dzięki - powiedziała wsiadając. Już nie mogła się doczekać kiedy dojadą do zamku.

Tristan Miseris

Tristan wszedł do powozu jako ostatni, w chwili, kiedy ten już ruszał. Usiadł na miejscu obok Magdali, poprawiając okulary.
- Nerwy? - zagadnął.

Magdala Shearman · Gość

- Trochę. Nie mogę się już doczekać kiedy dotrzemy do zamku, tak bardzo mi go brakowało przez te kilka lat... - przyznała.

Tristan Miseris

- Ja się tam nie stęskniłem, ale już mnie ręce świeżbią, aby zacząć lekcje. Bestiarz to chyba jedyne zajęcie, do którego się nadaję i które lubię.

Izolda de Morel

- To moja pierwsza praca - wydukała Izolda, patrząc przez okno. Właśnie w tej chwili ujrzała Hogwart. Pisneła z przejęcia, jeszcze nigdy nie widziała tak ogromnego zamku.

Magdala Shearman · Gość

- Jestem pewna, że będzie magicznie... ten wieczór, uczta, ba, cały rok. - Panna Shearman była skrajną optymistką, a do tego nie mogła się już doczekać wejścia do Wielkiej Sali i obserwacji tych wszystkich niewinnych duszyczek, które będzie musiała nauczać.

Tristan Miseris

- Izolda, nie przejmuj się, on taki wielki jest tylko z zewnątrz - zapewnił Tristan.
Profesor też wyjrzał przez okno.
- Nic się nie zmienił - zauważył z podziwem. - Nawet wieżyczek nie ubyło.

Izolda de Morel

Izolda popatrzyła na profesora z niedowierzaniem. Jak ten zamek tylko z zewnątrz być ogromny ? - zastanawiała się

Magdala Shearman · Gość

Magdala uśmiechnęła się.
- Zaraz dojedziemy, już mijamy bramę z uskrzydlonymi dzikami - oznajmiła uradowana.

Urien Fawning

[Przystanek tu: http://www.hogwartchronicles.fora.pl/viewtopic.php?t=50]

Tristan Miseris

- Gdyby mi ktoś jeszcze kiedyś powiedział, po co te dziki mają skrzydła - zaśmiał się Tristan.

Magdala Shearman · Gość

- Też się zawsze zastanawiałam. Architekci mieli fantazję widać. Uskrzydlone dziki, tajne przejścia, ruchome schody... Hogwart sam w sobie jest magiczny, nawet i bez tej cudownej otoczki szkoły magii.