Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 21:30, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- On...
On jest w Azkabanie, kotek.
Tchórz zwykły z tej Iskry, boi się powiedzieć coś takiego. Boi się powiedzieć coś takiego do Leah. Boi się Leah - a to już absurdalne, prawda? Prawda?
- Ja jestem Aisling Biteford, słodka Barbie, którą złe Tabithy próbują zniszczyć - zasyczała, mrużąc oczy, ale znów uśmiechnęła się lekko.
Leah też pewnie by mnie zniszczyła, gdyby zobaczyła tą różową bluzeczkę, rajstopki i śliczne spineczki-motylki... Ale one są TAKIE ŚLICZNE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:33, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tabithy? Znamy jakąś Tabithę? - spytała, kompletnie zbita z tropu.
Podniosła wzrok z ciasteczek (które chciała zjeść, ale się bała). Iskra bredziła, to pewne. Tylko trochę inaczej niż zwykle. Do tej pory Leah była pewna, zę zna imiona wszystkich wymyślonych koleżanek Isie, a tu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 21:37, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Znam. Ślizgonka, brrr! - Schowała na sekundę twarz w dłoniach, jakby w bezsilnej złości. - Ładne motylki - powtórzyła za Tibby, zbyt piskliwym głosem, ale z podobną ironią. - Phi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:39, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ślizgonka? Czy Leah nie znała jakiejś złej i mrocznej Ślizgonki?
Odpowiedź chyba niestety brzmiała tak. Leah znała wyłącznie Ślizgonów i parę wyjątków. Nic więcej.
Kogo obchodziły jakieś Tabithy i reszta tego ścierwa, która wzięła się u nich chyba przez przypadek?
Motylki? - powtórzyła za Iskrą, byleby coś powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 21:44, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- No... - Spuściła wzrok. - Ciocia Tessie przywiozła z wycieczki... po tym jak Bandyta ukradł mi moje tańczące laleczki...
Wyjęła z torby przeraźliwie różowe spineczki. Były tam, gdzie je zostawiła w chwili rozpaczy. W małej kieszonce z boku. Ruszały się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:46, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie skrzywiła się.
To nie było tak, że miała jakiś uraz do różu. Wyrosła już z podziału na ludzi złych i ludzi różowych, tak jak wyrasta się z lalek czy chodzenia w ciuchach matki. Każdy to kiedyś przechodził, ale to nei powód do wstydu, bo... Bo co? Bo to naturalne. CHolernie naturalne i nic się na to nie poradzi.
Różowe może być. Rude - nie.
Co nie zmienia faktu, że Iskierka naprawdę miała problemy z kolorami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 21:48, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie miała problemu! No... może trochę. Troszeczkę?
- Nie skrzywiłaś się - zauważyła z niejakim zdziwieniem, chowając szybko spinki do torby. Znów poprawiła opaski, tym razem pierwszą żółtą, potem zieloną i dopiero niebieską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:51, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Starałam się - skłamała. Musi dbać o swój wizerunek, prawda? Nie może sobie pozwolić na pokazowe omijanie reguły 'ty jesteś be, bo różowy'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 21:59, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- No - zaśmiała się cicho.
Leah, jesteś czarownicą! Taka prawdziwą - Iś odzyskała humor? W twojej obecności? Rzuciłaś w nią jakimś zaklęciem?
- Wiesz, Leah? Wiesz, wiesz, ona była taka, wiesz, pamiętasz goryla z atlasu wujka Teda, tego, wiesz, z... no, co miał... że, wiesz, pośladki! Ten z pośladkami, wiesz, na, wiesz, no... Tu, na klatce! Piersiowej, czy jak jest, wiesz, taki duuuży! Jak skarpetki, hi, phi, no, kurczę, wujka, wiesz. To znaczy on, wiesz, ten goryl, był taaaaaki duży, to ona, ta Tabiha, była taaaakaaa wredna, gorsza niż ty, wiesz, Leah? Wiesz, nie złość się, jak kiedyś przypaliłam, wiesz, płatki, owsiankę i jajecznicę, to krzyczałaś, nie krzycz teraz, wiesz, ja nie chciałam Cię urazić, wiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 22:03, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem - przerwała jej.
Nie, żeby żałowała powrotu jej Iskierki. Tamta wersja była smutna, nudna i w dodatku - wyjątkowo podobna do swojej siostry i kuzynki. Wolałaby jednak, żeby bała znalazła sobie w końcu jakiś złoty środek i nie udowadniała jej, że są rzeczy gorsze od śmierci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 22:10, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiesz! - oburzyła się nagle.
Sięgnęła po jeszcze jedno ciasteczko. Chrup.
We are the Champions!
Chrupchrupchrup.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 22:12, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie? To mi powiedz. Dokładniej.
Już zaczynała żałować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 22:22, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale co?
Zamrugała, ziewnęła, uśmiechnęła się, poprawiła włosy, powierciła się na krześle i spojrzała z zaciekawieniem na kuzynkę.
- Peppy kocha Fauntley'a! - szepnęła podekscytowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 22:24, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Parsknęła śmiechem na tyle, na ile pozwalała jej ta durna chrypa.
A ja kocham prezydenta Stanów Zjednoczonych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Pon 22:30, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Kocha - szeptała rozgorączkowana, a w oczach tańczyły jej wesołe ogniki. - Może jeszcze nie zdaje sobie z tego, wiesz, sprawy, ale na przykład Fauntley powiedział mi, że jest zazdrosny, nie tak, wiesz, prosto i po prostu, ale, wiesz, ja to wywnioskowałam z tych jego wymijających, wiesz, odpowiedzi! Jak oni na siebie patrzą, jak oni się kłócą, wiesz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|