Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Lekcja 2.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Machina czasu - rok szkolny 2006/2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:12, 06 Mar 2007    Temat postu:

[Ok, nie podniosła ręki XD]

- Khm, magia chyba była od początku... - mruknęła niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ailith Ingart dnia Wto 21:13, 06 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Wto 21:13, 06 Mar 2007    Temat postu:

- Prawie masz rację, Ailith.

Ostatnio zmieniony przez Magdala Shearman dnia Wto 21:15, 06 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:15, 06 Mar 2007    Temat postu:

Pochylił się ku Lucy, szepnął jej coś na ucho i również uniósł rękę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Wto 21:15, 06 Mar 2007    Temat postu:

Lucy nabrała powietrza w płuca.
- Ilu ludzi, tyle koncepcji. Osobiście wyznaję tą, która zakłada, że protoplastką wszelakiej maści magiczności jest Wielka Lilith, pierwsza żona chrześcijańskiego Adama. Reprezentuje sobą to, co wyznawały najstarsze wiedźmy, zarówno te, które kusiły Makbeta, jak i te, które zatapiały Bismarcka w czasie Drugiej Wojny Światowej. Jest to kwestia sporna, bowiem Gorgo i Mormo nie zawsze kojarzy się z magią właściwą, ewidentnie czystą. Jednak, jak sama nazwa wskazuje, coś kiedyś musiało chodzić po ziemi i zostawić coś po sobie. Inni twierdzą zatem, że jest to przyczynek Starszych Istot, Yog-Shothota, Cthulhu, et cetera. Jeszcze inni - muzułmanie, magię identyfikują ze sheitanami, a właściwie szatanem, dżinem pustyni, gorącego piasku. To ma sens, zważając na to, że Merlin był synem szatana i zakonnicy.
Powrót do góry
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Wto 21:17, 06 Mar 2007    Temat postu:

- Gryffindor dostaje pięć punktów za koncepcję panny Vivian. Nie powiem, ciekawa, choć mnie uczono, że magia powstała równocześnie z żywiołami, które złożyły się na naszą planetę, przez miliardy lat koncentrowała się w różnych przedmiotach i gatunkach zwierząt aż wreszcie pojawili się praludzie, dla których to magia była największą zagadką i powodem obaw. Dopiero neandertalczycy czyli homo neandertalis nauczyli się nią posługiwać około 250 tysięcy lat temu, ale do perfekcji sztukę magiczną doprowadzili dopiero homo sapiens sapiens czyli ludzie współcześni. Co jednak różniło nas od neandertalczyków, jeśli chodzi o sposób posługiwania się magią?
Powrót do góry
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Wto 21:18, 06 Mar 2007    Temat postu:

Lucy kiwnęła do Namraela głową prawie niezauważalnie. Potem rozejrzała się po klasie.
Powrót do góry
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 21:21, 06 Mar 2007    Temat postu:

[ja wybywam. proszę się Leah nie przejmować, niech sobie bidula siedzi. miłej zabawy ^^}

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Wto 21:23, 06 Mar 2007    Temat postu:

- Naprawdę nikt nie ma pomysłu? Pytanie było dość proste.
Powrót do góry
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:24, 06 Mar 2007    Temat postu:

"Posługiwali się magią instynktownie. Bez zrozumienia."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Wto 21:25, 06 Mar 2007    Temat postu:

- Słuszna uwaga, pięć punktów dla Slytherinu. Ktoś jeszcze ma jakiś pomysł?
Powrót do góry
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Wto 21:26, 06 Mar 2007    Temat postu:

Lucy odchrząknęła po dłuższej ciszy.
- Sposób neandertalskiego myślenia pozostawia wiele do życzenia. Magią nie da się władać, ci, którzy tego kosztowali, zazwyczaj tracili przy tym życie. Ba, żeby tylko. Podejrzewam, że to ma jakiś związek z rozwojem mózgu, ludzkiego myślenia, a także klimatu. Wszak nie sądzę, by ludzie pierwotni używali różdżek. Ich magia musiała być piękna, bo opierała się na najstarszych rytuałach, teraz zapomnianych już przez współczesnych. Nie charakteryzowali się jednak zbytnią inteligencją, stąd...
Powrót do góry
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:27, 06 Mar 2007    Temat postu:

Mruknęła coś cicho i oparła głowę na złożonych dłoniach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Wto 21:29, 06 Mar 2007    Temat postu:

- Tak, kolejna słuszna uwaga. Pięć punktów. Ważnym aspektem jest też fakt, że u neandertalczyków wszyscy mieli dostęp do magii, u homo sapiens sapiens tylko niektóre osobniki, które później stworzyły grupę nazywaną czarodziejami. Czyli nas. Drugą grupą pozostali mugole – bez prawa dostępu do magii. Oczywiście grupy zawsze się ze sobą mieszały, nie wierzcie w te bzdury o wiecznie czystej krwi. - Odetchnęła. - I to byłoby wszystko na dziś. Tym razem pracy domowej nie ma, ale możecie się przygotować, że na następnej lekcji ktoś może zostać zapytany. Za obecność dwa punkty dla każdego.
Powrót do góry
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Wto 21:32, 06 Mar 2007    Temat postu:

Lucy wstała powoli z krzesła, ukłoniła się ponownie, w ten sam dziwny sposób. Skrzyżowane ręce na piersi. Opuszczona głowa. Pociągnęła lekko nosem. Pocałowała Ailith w skroń, czule, jakby w podziękowaniu. Po czym z niezmienionym wyrazem twarzy wyszła z klasy wraz ze swoją nieodłączną towarzyszką.
Powrót do góry
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Wto 21:35, 06 Mar 2007    Temat postu:

Potrząsnęła głową. Zamyśliła się, jak zwykle. Myślami błądziła gdzieś w innych częściach zamku, jak zwykle. Nie słuchała nauczycielki, oczywiście, jak zwykle. Wstała i zabrała swoją torbę. Uśmiechnęła się do Ailith przepraszająco, po czym podobny uśmiech posłała Namraelowi. Była okropnie zdezorientowana całą sytuacją i wciąż nie mogła poukładać sobie myśli. Wszystko było zbyt skomplikowane, a jednocześnie zbyt proste. Wyszła z zamiarem znalezienia jedynej osoby, z którą mogła teraz porozmawiać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Machina czasu - rok szkolny 2006/2007 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1