Lekcja 5

Nathan Ebony · Wysłany: Wto 21:12, 27 Mar 2007 Temat postu:

- Mam krótkie pytanie, ale odnosi się ono do animagów. Kultura starożytnego Egiptu jest na tyle fascynująca że będąc przez krótką chwilę w Londynie postanowiłem wstąpić do British Museum, gdzie, jak zapewne pani wiadomo znajduje się niemal całe dziedzictwo kulturowe Egipcjan, zabrane przez naród Anglików mimo że tym pierwszym prawo do owego dziedzictwa gwarantuje II Generacja Praw Człowieka uznawana nawet przez czarodziejów. Tak czy inaczej- ciągnął z błogim rozmarzeniem wymalowanym na twarzy- udało mi się tam trafić na zajęcia podczas których przeprowadzana była pewnego rodzaju sekcja zwłok zmumifikowanego kota. Fascynujące...- powtórzył zamyślony.
- A tam, na moich oczach Mugole dowiedli, że to był kot, nie człowiek! Co zatem wyjaśniałoby kult tych zwierząt aż tak silny, że faraonowie otaczali by się zwykłymi, pospolitymi kotami?

Magdala Shearman · Gość

- Magia była wtedy jeszcze na bardzo niskim poziomie, czarodzieje, którzy starali się zostać animagami najczęściej ginęli, ale niektórym się udawało, mniej-więcej jednemu w ciągu stulecia. Wtedy stawał się szpiegiem dla faraona, mógł się też porozumiewać z innymi kotami. Kiedy zginął, faraonowie starali się rozmawiać z innymi kotami, oczywiście z marnym skutkiem. W każdym razie wierzyli, że to święte zwierzęta.

Nathan Ebony · Wysłany: Wto 21:20, 27 Mar 2007 Temat postu:

- Ależ to by się kłóciło z freskami na ścianach grobowców! Cóż zatem robiła tam bogini... Bastet?

Magdala Shearman · Gość

- To już sprawa religii, nie zagłębiałam się w nią za bardzo, przyznaję, ale koty czczono nie tylko z tego powodu, już wcześniej, zanim czarodzieje nauczyli się animagii, koty były rzadkimi zwierzętami, wyczuwały nadchodzącą powódź i przed nią uciekały, a także były zwiastunem nowego życia, a także miłym ttowarzyszem człowieka. W późniejszych wiekach zamurowywano je w fundamentach domu, by zapewnić szczęście jego mieszkańcom.

Nathan Ebony · Wysłany: Wto 21:29, 27 Mar 2007 Temat postu:

- Wydaje mi sie, że religia, którą wiele osób wręcz ignoruje, miała najwięcej wspólnego ze starożytnym Egiptem od strony czarodziejskiej. Posunąłbym się nawet do tego, by powiedzieć, iż owe wspomniane przez panią jeszcze na lekcji eksperymenty doprowadziły do śmierci niemal całej populacji czarodziejów na tamtym terenie! Ale nie jest to temat na lekcję, bo aby zgłębić ten temat potrzeba wiele czasu, dokładności...
Myślał chwilę zanim odezwał się znowu.
- Mógłbym opracować coś w rodzaju własnej teorii dlaczego stało się tak, a nie inaczej i czego moglibyśmy sie nuaczyć od Egipcjan-czarodziejów.

Magdala Shearman · Gość

- Wydaje mi się, że masz rację, co do religii. Nie interesowałam się nią nie z powodu ignorancji, raczej... z innych nieco powodów. W każdym razie podziwiam twoje zainteresowanie Egiptem i wiedzę o nim. Dziesięć punktów, za wiedzę ponadprogramową. Jeśli chcesz, to na następną lekcję możesz coś dodatkowego o Egipcie jeszcze przygotować i przedstawić klasie, oczywiście też za dodatkowe punkty - uśmiechnęła się.

Nathan Ebony · Wysłany: Wto 21:35, 27 Mar 2007 Temat postu:

- Z czystą przyjemnością- odpowiedział uśmiechając się jak miał w zwyczaju.
Następnie pożegnał się z nauczycielką i skierował na błonia Hogwartu. Tak, żeby przewietrzyć mózg po lekcji.

Magdala Shearman · Gość

- To świetnie. Dziękuję za ciekawą rozmowę i do zobaczenia za tydzień w takim razie. - Zgarnęła notatki do szuflady biurka, sprawdziła czy wzięła różdżkę i wstała zza katedry, żeby wyjść z sali.