Znaleziono 496 wyników

- Gdzie idziemy? - spytała, bo stwierdziła, że już się pogubiła.

[nie ma mnie tu]

Poszła za wszystkimi, miejąc Nadzieję, że dziewczynie nic nie będzie.

Pomogła wstać Lucy, po czym poprosiła Sheenę o pomoc.

- Lucy... - odetchnęła głęboko - Możesz iść?

Zaczął wiać wiatr.
- Weźcie ją chłopcy i chodźcie do zamku! - krzyknęła, aby ją usłyszeli.

- Am, co z nią? - spytała z troską w głosie.

[gubię się]

- Amelia, błagam, nawet tak nie mów... - podeszła do dziewczyny.

- Ja już się gubię w tych twoich kłamstwach od wpadki z Lolą... - posłała kuzynowi wrogie spojrzenie. - Dziewczyny, gdzie tym razem? - spytała koleżanek.

- Nie ma to jak znikające koleżanki - uśmiechnęła się szeroko i popchnęła Friso tak, że ten wpadł do jeziora. - Burza śnieżna? Nieźle...

- Shee, nic ci nie jest? - spytała podając rękę koleżance.

- O Friso, witaj. - uśmiechnęła się do kuzyna.

- Wtedy o tym nie wiedziałam, ale gdy zobaczył pieska, który pił wodę z sedesu to spróbował. Wtedy nikt go tam nie znalazł, więc schował się w ubikacji i wsadził głowę do klozetu. - Zaczęła się śmiać.

- No, strasznie. Albo kiedyś się z nim bawiłam w ciuciubabkę. Znalazł sobie kryjówkę jak nie wiem co... - Spojrzała na wszystkich pytającym wzrokiem. - Dalej?

- Uciekł z domu. Mieliśmy otwartą furtkę, a rodzice zrobili sobie imprezę małą. Na następny dzień, w całym mieście było znane jego imię. Ale najlepszy był powód! - Otarła łzę, która spłynęła wywołana ...

- Jak był mały... - zaczęła, ale przemieniło się to w bardzo głośny śmiech.