Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Stół Ravenclawu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 86, 87, 88 ... 101, 102, 103  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:32, 21 Maj 2007    Temat postu:

Wzdrygnął się na samą myśl o tym "trochę". Jogurt mu się jakby skończył, więc przygarnął do siebie dzbanek z wodą. Lepszy rydz, jak nic.
- To wasze zielone świństwo było lepsze... - mruknął. No, bo w sumie było. Bo się wymigał od jego picia. I takie tam...

Drgnął lekko.
- Jaki parasol..?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:38, 21 Maj 2007    Temat postu:

- Nie świństwo - zaprotestował Ingart-och-jakim-jestem-patriotą. - Klasyczne, zielone piwo z Irlandii.
Kolejny łyk wody. Słońce powoli wędrowało po suficie, kierując się ku zenitowi. Kto to widział, taki upał w maju?
- A parasol... Taki duży. Nie pamiętam koloru, byłem zajęty czym innym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:43, 21 Maj 2007    Temat postu:

Zmrużył oczy, wpatrując się w stos piętrzących się nieopodal bułeczek.
A może by tak... Jedną...? Ostatecznie, nie haftował. Jeszcze nie.

- ...Ah, faktycznie... Nie zabrałem go... - no, no, no... Dajcie mu jakieś cztery godziny, a może przypomni sobie też, jakim cudem wrócił do Hogwartu. I parę innych szczegółów.

Przełamał kajzerkę w dłoniach. Westchnął. Położył ją obok, i znów napił się wody.
W zasadzie mógłby spytać, czym Max był zajęty, ale... W sumie po co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:48, 21 Maj 2007    Temat postu:

Zapewne by nie odpowiedział. W końcu to Ingart, prawda? Ingart, który wcale nie wdał się w kochaną siostrę i wcale nie lubił Wingstocka.
Kolejny łyk wody. Nie był koniem, by pić tylko wodę, ale dziś odzyskiwał łączność z naturą poprzez regenerację.
Żeby tylko odkrył, czemu ma rozległy siniec na kolanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:54, 21 Maj 2007    Temat postu:

Gdyby był telepatą, pewnie by zaprzeczył, jakoby panna Ingart, kochana siostra siedzącego obok i usiłującego powrócić do rzeczywistości Krukona go lubiła. Wyśmiałby też pewnie wspomnianego siniaka i rzucił jakimś sympatycznym komentarzem na temat umiejętności przemieszczania się.

Niestety (?) Wingstock telepatą nie był.

Dlatego westchnął po raz kolejny i upił kolejny łyk wody.
- Zdrowie, Ingart - parsknął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:56, 21 Maj 2007    Temat postu:

- Vivat! - rzekł grobowym głosem, odpowiadając na toast szklanką wody. - Za... Hm, właściwie to za co, Wingstock?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:00, 21 Maj 2007    Temat postu:

Chwilę mu zajęło, zanim zrozumiał, że został o coś zapytany. Dzisiejszy limit koncentracji awaryjnej wykorzystał rano... Nie ważne przy jakiej okazji.

Mlasnął z namysłem i potarł policzek dłonią.
- Eee... - błysnął elokwencją. No tak. Jak powie, że za siostrę rudego, pewnie dostanie w obolały czerep.
- Za... Królową...? - która miejmy nadzieję, przebaczyłaby mu przebicie jej podobizny nożem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:07, 21 Maj 2007    Temat postu:

- Oby umarła bezboleśnie? - Zainteresował się rudy. - Bo jeśli inny, to musisz być naprawdę idiotą, skoro sądzisz, że wypiję... Z drugiej strony - zastanowił się, upijając łyk. - I tak wypiję.
Tak. Irlandczyk, Anglik i Szkot poszli do baru...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxwell Ingart dnia Pon 21:12, 21 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:09, 21 Maj 2007    Temat postu:

Pokiwał głową leciutko i wychylił szklankę do dna.

- Taa... - Anglik, Irlandczyk i Szkot. Oby już nigdy więcej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:23, 21 Maj 2007    Temat postu:

Ingart walnąłby pewnie łbem o stół, gdyby nie sądził, że pęknie mu od tego głowa. Na dwie połówki, z których wyleje się pustka.
- Nienawidze alkoholu - mruknął niekonsekwentnie.[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:28, 21 Maj 2007    Temat postu:

- To nowość... - stwierdził, dolewając sobie wody - Nie lubisz..? Nie lubisz wspaniałych irlandzkich trunków..? Nie lubisz kielicha w towarzystwie Murraya..? Nie lubisz... - urwał, bo zdał sobie sprawę, że powinien powiedzieć whiskey, a gdyby powiedział to na głos, wstrzymywany od rana hafcik mógłby dojść do skutku.

Gul, gul, gul... No kto by pomyślał, jaka smaczna woda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:36, 21 Maj 2007    Temat postu:

Przepyszna. Taka... wodnista, prawda?
- Widać, że ty uwielbiasz. Czemu wobec tego nie robisz "klina"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:37, 21 Maj 2007    Temat postu:

Zakrztusił się.
- Bo... Nie ma z kim..?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:41, 21 Maj 2007    Temat postu:

- Na mnie nie licz, zaraz odpadnie mi głowa. Poproś Murraya, powinien się zgodzić, medyk cholerny i jego głowa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:43, 21 Maj 2007    Temat postu:

- Murray odpada. Ale w sumie... Się obaczy... - mruknął, uśmiechając się pod nosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 86, 87, 88 ... 101, 102, 103  Następny
Strona 87 z 103

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1