Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Lekcja druga - zielarstwo.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Cieplarnia I
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Wto 16:15, 18 Wrz 2007    Temat postu: Lekcja druga - zielarstwo.

LEKCJA WYJĄTKOWO PRZEŁOŻONA NA JUTRO, NA GODZINĘ 20:00!!!! CI, KTÓRZY JESZCZE NIE WYSŁALI ZADANIA DOMOWEGO, MOGĄ ZROBIĆ TO DO DZISIAJ!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tibby McGregor
Slytherin



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:58, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Takie stanie i bezsensowne opieranie się odrzwi wejściowe do klasy, nie jest dobrą oznaką. Po prostu nie miała co robić.
Żeby od razu brać ją za kujonkę i lizuskę. Wstyd.
Naprawdę się nudziła!
- Hogwart, Hogwart, Pieprzo-Wieprzy Hogwart... - śpiewała pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 20:13, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Dwanaście minut po rozpoczęciu lekcji, a szanowny nasz Puchon idzie sobie spokojnym krokiem, bezstresowo pogwizdując pod nosem. Tak, to było bezczelne.
Cóż począć.
- Nie ma lekcji? - zapytał nieprzytomnie, kiedy zauważył Tibby. I coś jakby błysk nadziei zabłysnęło mu w bladozielonych oczętach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Śro 20:14, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Fawning zdyszany podbiegł pod drzwi klasy, rzucił Tibby zdawkowe "cześć, młoda", brzmiące jak wzdechnięcie półmartwego kota i otworzył salę. Podszedł szybko do biurka, odłożył książki i stuknął różdżką w tablicę. Początkowo pojawiła się na niej rysunek starej kobiety w czepku, co wywołało na twarzy dyrektora wielką konsternację. Stuknął w tablicę po raz kolejny i ujawnił się na niej napis:

Lekcja
Temat: Praktyczne strony zielarstwa - po co człowiekowi rośliny?


- Proszę siadać. Przepraszam za spóźnienie, byłem nieobecny w szkole, niedawno wróciłem, przysnąłem sobie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Morris
Slytherin



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:14, 19 Wrz 2007    Temat postu:

James zmierzał już w kierunku sali wykładowej gdzie miała odbyć się lekcja zlelarstwa już z daleka widział opartą o drzwi koleżankę
-Witaj Tibby- odrzekł

Chłopak wszedł dość ociężałym krokiem do sali zajmując jedno z ostatnich miejsc, bowiem ta lekcja nie należała do ulubionych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez James Morris dnia Śro 20:20, 19 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tibby McGregor
Slytherin



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:18, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Weszła za dyrektorem do klasy, nie odzywając się do żadnego z chłopaków i zajęła swoją ulubioną, czwartą ławkę.
- Do dzieła - powiedziała do siebie i przepisała temat z tablicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 20:19, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Nie dostał odpowiedzi. Przykre, bo właśnie pojawił się dyrektor.
- Dzień dobry, panie profesorze - mruknął, ale tuszowanie zawiedzonej nadziei jakoś mu nie szło. Cóż począć, zajął miejsce gdzieś z boku, mając nadzieję, że jednak będzie mu dane dożyć końca dzisiejszego dnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Śro 20:21, 19 Wrz 2007    Temat postu:

- Doskonale, że jest was tak mało. Przyznam się szczerze, że nie jestem zbyt przygotowany na dziś, ale...
Wyjął z jednej z tekturowych teczek, które przyniósł ze sobą, kilka zapisanych pergaminów i rozdał je tym, którzy siedzieli i do kogo właściwie należały - były to bowiem ich prace domowe.
- Jutro będziecie mogli dowiedzieć się, jakie dostaliście oceny. Na razie proszę, aby panna McGregor przeczytała swoją pracę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tibby McGregor
Slytherin



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:23, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Kolejna osoba, która się na nią uwzięła. Bo jest jedyną dziewczyną w klasie? Dlatego? Panie dyrektorze! Tak nie wolno! Dyskryminajca. Może właśnie dlatego, że była jedyną grzeczną dziewczynką, powinien pan ją oszczędzić?!
Ale nie! Pan wolał się nad nią pomęczyć! Męska solidarność plemników, co? Pożal się Boże!
- Całą, panie profesorze? - zapytała z przekorą. - To cała rolka pergaminu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Śro 20:25, 19 Wrz 2007    Temat postu:

- Na razie proszę paragraf "czas zbioru". Popracujemy nad tym chwilę.
Spojrzał na dziewczynę wzrokiem starego belfra, znudzonego życiem, który nie lubi sprzeciwu uczniów, jednak dla spokoju ducha ulega w błahych sprawach, by nie dodawać sobie niepotrzebnego stresu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tibby McGregor
Slytherin



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:27, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Westchnęła głośno, wstała, choć i w pozycji siedzącej byłoby ją dobrze słychać i przeczytała, przestępując od czasu z nogi na nogę.
- Zbieranie ziół wydaje się wielu laikom rzeczą prostą i banalną, ale w rzeczywistości jest nie lada sztuką. Poniżej zapisane są tylko niektóre z głównych czynników, na które trzeba zwracać uwagę: czas zbioru - pora roku, miesiąc, dzień i godzina; o ile pora roku i miesiąc wydają się oczywiste ze względu choćby na dojrzałość owoców, to dzień i godzina mogą zdawać się nieuzasadnione, tymczasem zbiory (podobnie jak siew i sadzenie) związane są z fazami księżyca i naturalnym cyklem roślin - niewiele różni się to miedzy istotami żywymi, wszak podobnie zachowują się i ludzie i zwierzęta - faza cyklu księżyca może być szczególnie istotna w przypadku, gdy zbieraczem jest czarownica, natomiast jej strój ma raczej znikome znaczenie w przypadku tradycyjnego zastosowania magicznych ziół i grzybów; godzina związana jest nie tylko z magicznymi właściwościami roślin, ale z zawartością substancji posiadających moc, w tym olejków eterycznych lub barwników - niektóre rośliny należy zbierać rano, gdy jeszcze nie utraciły ich w wyniku działania promieni słonecznych, inne popołudniu, gdy soki lub barwniki są najbardziej skumulowane dzięki słońcu i światłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Morris
Slytherin



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:28, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Bładząc wzrokiem po sali chłopak prosił w duchu aby on nie był pytany, praca której nie miał wydawała się uśmiechać do niego zaa pergaminu swoich znajomych. Nerwowo ściskając ołówek gryzmolił coś niechlujnie po pergaminie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez James Morris dnia Śro 20:31, 19 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Śro 20:30, 19 Wrz 2007    Temat postu:

- Dobrze. Proszę teraz wybrać z tego, co pani przeczytała, zdania, które zawierają w sobie logiczną wiedzę popartą sensownymi argumentami.
Skrzywił usta w grymasie pod tytułem "no, to teraz się pobawimy".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tibby McGregor
Slytherin



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:32, 19 Wrz 2007    Temat postu:

To już nie tylko męska solidarność, co zwykłe maltretowanie ucznia!
- Pora roku i miesiąc wydają się oczywiste ze względu choćby na dojrzałość owoców - przeczytała jeszcze raz. - Szukać jeszcze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Śro 20:33, 19 Wrz 2007    Temat postu:

- Na razie nie. Czy wie pani, w jakiej porze roku należy zbierać korę drzew?
Uśmiechnął się fałszywie do Tibby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Cieplarnia I Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1