Łazienka dziewcząt

Michelle Johnson · Wysłany: Czw 21:46, 08 Mar 2007 Temat postu:

Wzięła szklankę i nalała TROSZECZKĘ.
- Za nas! - zaśmiała się.

Amelia Hammett · Wysłany: Czw 21:46, 08 Mar 2007 Temat postu:

Amelia na palcach podeszła do dziewczyny, ale tak by tamta nie zobaczyła jej w lustrze.
- Buuuu!

Sheena Sargeant · Wysłany: Czw 21:50, 08 Mar 2007 Temat postu:

Gryfonka prawie rozbiła lustro głową, kiedy poderwała się do przodu, by uciec przed nieznanym potworem.
- O cholera, Amelia, nie rób tak więcej - wyjąkała Shee i zakręciła kurek. - Co wy tu robicie? - zapytała, przyglądając się obu koleżankom.

Michelle Johnson · Wysłany: Czw 21:51, 08 Mar 2007 Temat postu:

- Mamy balangę - krzyknęła z drugiego końca łazienki, dopijając poprzedni kieliszek.

Amelia Hammett · Wysłany: Czw 21:52, 08 Mar 2007 Temat postu:

- Naprowadzam Michelle na drogę oświecenie - powedziała radośnie i wypiła zawartość swojej szklaneczki. Skrzywiła się. Nie lubiła samej wódki.

Sheena Sargeant · Wysłany: Czw 21:52, 08 Mar 2007 Temat postu:

- Znowu? - mruknęła i podniosła swoją torbę. - Michelle, ty nie pijesz.

Michelle Johnson · Wysłany: Czw 21:53, 08 Mar 2007 Temat postu:

- Kieliszek nie zaszkodzi, bo więcej nie będę pić - uśmiechnęła się.

Amelia Hammett · Wysłany: Czw 21:54, 08 Mar 2007 Temat postu:

- Jak widać - odparła i wcisnęła Shee kieliszek. - Gryfoniaki muszą poprawić sobie humor, bo ostatnio im nie dopisuje - odparła uśmiechając się. - Chdoź do nas, my tylko troszeczkę. Nie chcę powtórzyć ostatniej akcji - mruknęła.

Sheena Sargeant · Wysłany: Czw 21:55, 08 Mar 2007 Temat postu:

Pokręciła głową i uśmiechnęła się. Lekko, prawie niezauważalnie.
- Dobrze, pijcie sobie. Amelio, tylko uważaj, sama wiesz, na co.
Postawiła kieliszek na umywalce ledwo trafiając w wybrane miejsce.
- Nie mam ochoty.

Michelle Johnson · Wysłany: Czw 21:55, 08 Mar 2007 Temat postu:

- Dziewczyny, jak się upiję, czego nie zrobię oczywiście, to zgwałcę Tristana - zaczęła się śmiać.

Amelia Hammett · Wysłany: Czw 21:57, 08 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko na słowa Michelle i usiadł od ścianą.
- Czemu Shee?

Michelle Johnson · Wysłany: Czw 21:58, 08 Mar 2007 Temat postu:

Zobaczyła, że Shee nie wygląda najlepiej, więc podeszła do niej.
- Co jest? - spytała z troską w głosie.

Sheena Sargeant · Wysłany: Czw 21:59, 08 Mar 2007 Temat postu:

- Bo nie mam ochoty. - Wzruszyła ramionami. Nie miała zamiaru przyznawać się do mdłości - dziewczyny zaraz zaczęłyby ją ciągnąć do Skrzydła Szpitalnego lub wpychać jej tajemnicze tabletki. - Chyba już pójdę, bawcie się dobrze. Przyda mi się spacer czy coś. - Sięgnęła po torbę i przez przypadek zbiła kieliszek, który wcześniej postawiła na umywalce. - Oj, przepraszam. - Uśmiechnęła się nerwowo.

Michelle Johnson · Wysłany: Czw 22:00, 08 Mar 2007 Temat postu:

- Nie zaciągniemy cię do SS - zapewniła, bo wiedziała, że Shee właśnie tego się boi. - Co się dzieje?

Amelia Hammett · Wysłany: Czw 22:01, 08 Mar 2007 Temat postu:

Amelia zmarszczyła brwi i wstała. Chwyciła Sheenę za rękę, nie pozwalając jej wyjść.
- Najpierw mi powiesz co się dzieje. Ty nie denerwujesz się od tak sobie - powiedziała poważnie.