Miodowe Królestwo

Aisling Biteford · Wysłany: Nie 21:58, 04 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzała na Leah z niedowierzaniem.
-Nie sinteresowało mnie? - wrzasnęła. - Może ty tego nie zauważyłaś, ale... Nieważne zresztą, wiesz?
I wyszła.
[przepraszam, Lyss, chciałabym jeszcze pogadać, ale psuje mi się forum, strony wczytują mi się miesiąc... Może minie za chwilę. Na razie znikam. Baj.]

Leah Lullietus · Wysłany: Nie 21:59, 04 Mar 2007 Temat postu:

Westchnęła z rezygnacją.
Niech ci będzie! - krzyknęła do wychodzącej Iskierki.

[wybaczam]

Namrael Vivian · Wysłany: Nie 22:00, 04 Mar 2007 Temat postu:

Uchylił się przed pędzącą niczym burza dziewczynką. "Problemy?" spytał jakby od niechcenia Leah, podchodząc do niej.

Leah Lullietus · Wysłany: Nie 22:01, 04 Mar 2007 Temat postu:

Iskierka nie potrafi mi wybaczyć tego, że nie urodziłam się słodką Puchoneczką - odpowiedziała, nie ukrywając irytacji. - Jakby to ode mnie zależało!

Namrael Vivian · Wysłany: Nie 22:04, 04 Mar 2007 Temat postu:

"Rozumiem Twój ból. Mój ojciec, siostra i kuzynka mają do mnie pretensje, że nie przypominam ojca w dostatecznym stopniu. Spora część świata, z Sheeną na czele, ma do mnie chyba pretensje, że jestem do niego za bardzo podobny. I bądź tu mądry..." Rozejrzał się po sklepie.

Leah Lullietus · Wysłany: Nie 22:05, 04 Mar 2007 Temat postu:

A mnie nie przeszkadza ani Twoje podobieństwo, ani jego brak - odpowiedziała, zgodnie z prawdą. - Z niektórymi rzeczami trzeba się po prostu pogodzić.

Namrael Vivian · Wysłany: Nie 22:08, 04 Mar 2007 Temat postu:

"I to podejście jest jednym z powodów, dla których jesteś dla mnie tak fascynującą osobą" powiedział, sięgając po pudełko czekoladek z likierem.

Leah Lullietus · Wysłany: Nie 22:09, 04 Mar 2007 Temat postu:

'Tani komplemenciarz' byłoby chyba najlepszą odpowiedzią.
Naprawdę? - spytała z zaciekawieniem.

Namrael Vivian · Wysłany: Nie 22:10, 04 Mar 2007 Temat postu:

Zdjął pudełko z półki i spojrzał na Leah. "Co <<naprawdę>>? To, że jesteś fascynująca czy to, co jest owej fascynacji powodem?"

Leah Lullietus · Wysłany: Nie 22:11, 04 Mar 2007 Temat postu:

I to, i to - odpowiedziała.
Wzięła głęboki oddech. Do niektórych trzeba było tak... dosłownie.

Namrael Vivian · Wysłany: Nie 22:12, 04 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnął się. Jakby siędomyślał, co właśnie pomyślałaś. "Tak. Naprawdę. Choć nie jest to może główny powód."

Leah Lullietus · Wysłany: Nie 22:14, 04 Mar 2007 Temat postu:

Mam się domyślać, że nie podasz mi wszystkich? - spytała.
Bo ciekawość nie prowadziła do piekła.

Namrael Vivian · Wysłany: Nie 22:16, 04 Mar 2007 Temat postu:

"Chyba nie ma sensu. Jak sądzisz?"

Leah Lullietus · Wysłany: Nie 22:17, 04 Mar 2007 Temat postu:

Blondynce zawsze trzeba wszystko na tacy - powiedziała, uśmiechając się przepraszająco. - Tak sądzę.

Namrael Vivian · Wysłany: Nie 22:19, 04 Mar 2007 Temat postu:

Westchnał. "Wybacz, ale nie powiem Ci. Nie chciałabyś tego. Musiałabyś mnie zrozumieć. Nie wiem czy to możliwe, ale na peno nie byłoby to dla Ciebie przyjemne."