Nieobecności

Leah Lullietus · Wysłany: Sob 14:11, 31 Mar 2007 Temat postu:

Nie wiem, czy zdążę dziś na osiemnastą. Ale się będę starać.
(to znaczy - nie będę się starać, bo jestem umówiona na szesnastą w centrum i nie będzie mi się spieszyć do domu, ale tak ładniej brzmi)

Sheena Sargeant · Wysłany: Sob 20:38, 31 Mar 2007 Temat postu:

nie oczekujcie mojego rychłego powrotu ;/ komp zawsze wie, kiedy pierdyknąć. przy dużej dawce szczęścia pojawię się w środę, późnym wieczorem (o ile panowie z serwisu będą potrafili naprawić tego rupiecia).
Emma, koniecznie do mnie napisz, zadzwoń, albo cokolwiek Neutral

(myślę, że może uda mi się na jakąś godzinke dziennie wyrwać do biura rodziców i żerować na ich rzęchach... ale nie wiem Neutral

)

Dej,
którego szlag trafia raz po raz,
w biurze.

Eireen Aylward · Wysłany: Sob 21:54, 31 Mar 2007 Temat postu:

Lama (ja) przeprasza, że dzisiaj się na lekcji nie pojawiła, ale w okolicach godziny 18.30, kiedy to chciała się do forum dostać, net odmówił spółpracy do okolic godziny 22 (czyli teraz).
Lama (ja) przeprasza jeszcze raz.
A za tydzień jej nie będzie chyba, ale o tym w najbliższym czasie.

Maxwell Ingart · Wysłany: Sob 23:48, 31 Mar 2007 Temat postu:

Chlip. A nasze (moje i Carrie) cudne zadania domowe? Wink

Lori Backer · Wysłany: Sob 23:51, 31 Mar 2007 Temat postu:

Może przypadkiem się zgubiły xp?

A ja stwierdziłam ,że daję Wam za dużo punktów ^^

Ian Murray · Wysłany: Sob 23:51, 31 Mar 2007 Temat postu:

Moje szczególnie cudne. XD
W grze powstawało tak, jak większość moich realnych zadań domowych. Smutna prawda.

Maxwell Ingart · Wysłany: Sob 23:53, 31 Mar 2007 Temat postu:

Jak za dużo? cieprliwie pracujemy. Ślizgoni nadganiają, Kruki nie mogą się dać!

Lori Backer · Wysłany: Sob 23:55, 31 Mar 2007 Temat postu:

Tak, właśnie Ślizgoni muszą nadgonić ^_^

Zadania domowe... ostatnio robiłam takie... łosz. dwa tygodnie temu xd?

Maxwell Ingart · Wysłany: Sob 23:58, 31 Mar 2007 Temat postu:

a fe. ślizgoni nie pracują, to nie maja.

Corinne Hawkins

Nieobecność na dzisiejszej lekcji - jutrzejszy sprawdzian z biologii. Biologiczka z uśmiechem zapewniła, że trudny, a ja muszę dostać minumum cztery, o piątce nie śmiem marzyć. Z kolei nie uczyłam się prawie w ogóle do tej pory - więc najwyżej zarwę noc. Miłych runów.

Eireen Aylward

No dobra, jak znam życie - cudem może będę w sobotę. W piątek nie ma szans - chociaż sama jestem niewierząca, moi rodzice uważają, że (mimo niechodzenia do kościoła) jestem jak najbardziej, i wtedy najprawdopodobniej będę miała zakaz komputera. Co będzie się równało użytkowaniu laptopa, który jest nieautoryzowany. Ale nie ma dostępu do sieci xD

[aczkolwiek jest jeszcze opcja, że mojemu bratu zechce się przyjść na świat w sobotę, więc i wtedy może mnie nie być xDD]

Corinne Hawkins

Do końca tygodnia prawdopodobnie nie pojawię się na lekcjach, proszę usprawiedliwić. Nie wiem jak mi wyjdzie sprawa ze świętami, jutro mam liturgię, a dzisiaj powinnam odrobić matmę, żeby nie dostać kołka. O i nauczyć się w końcu tej głupiej biologii. Proszę też o usprawiedliwienie braku oddanych prac domowych. Nie wyrabiam się.

Ailith Ingart

Śchciałam rzec, iżby Rouxa nie będzie dzisiaj (tak, mam refleks, wiem) i nie wiem, kiedy wróci, albowiem padający net złą rzeczą jest.

Mary Emptyline · Gość

Sorry bejps, dzisiaj lekcji niet.
Jutro też niet. Ograniczają mnie pewne rzeczy.

Leah Lullietus

Ech. Moja matusia dzisiaj oznajmiła mi, że mam się pakować.
Czyli będę w poniedziałek, jak dobrze pójdzie.

(babcia nie lubi mnie od siebie wypuszczać, a mieszka na zapadłej prowincji bez kafejki internetowej czy czegokolwiek x.x)