Stacja Hogsmeade.

Magdala Shearman · Gość

Magdala szybko wybiegła z pociągu, doganiając Tristana i Izoldę.
- Przepraszam za drobne spóźnienie, nie mogłam znaleźć oficjalnej szaty - wyspała zatrzymując się koło nich.

Tristan Miseris

- Nie masz za co przepraszać - odparł Tristan. - Jednak teraz wypadałoby pospieszyć kroku, aby nie przyszło nam na piechotę iść.

[I co teraz? Ja nie wiem ^^']

Magdala Shearman · Gość

Shearman odetchnęła i zaczęła się rozglądać. Powozy i testrale wyglądały jak dawniej, wszystkie wspomnienia dawnych lat wracały.
- Ech, chciałabym jak za dawnych czasów po prostu zapakować się do powozu i, marząc tylko o uczcie, jechać do zamku... Teraz chyba musimy poczekać na dyrektora... Nie wiem zresztą.

[ja też nie wiem xD albo jedziemy, albo gadamy od rzeczy xD]

Tristan Miseris

- No to czekamy - zdecydował Tristan i od razu usiadł na ławce - zapakowany po brzegi plecak bardzo mu ciążył.
- Niech się tylko dyrektor spręży, bo ja już się głodny robię!

Magdala Shearman · Gość

Magdala też usiadła na ławce, patrząc na pomniejszony przez Izoldę kufer - teraz był o wiele łatwiejszy w transporcie.
- Pewnie wysiądzie jako ostatni, jak sprawdzi czy wszyscy inni wysiedli. - Rozejrzała się. - A właśnie, gdzie inni nauczyciele? Chętnie poznam resztę załogi...

Izolda de Morel

Izolda na wzmianke o dyrektorze lekko zbladła. Wymamrotała coś pod nosem i usiadła na ławce.
- Może są już w szkole - podsuneła dziewczyna.

Magdala Shearman · Gość

- Hmm... niewykluczone. To co, pakujemy się do powozu? - zapytała niepewnie. Sama nie wiedziała co powinni zrobić.

Urien Fawning

[http://www.hogwartchronicles.fora.pl/viewtopic.php?p=239#239
Powóz nauczycieli.]

Izolda de Morel

- Chyba tak - powiedziała. Spojrzała na Tristana czekając na jego zdanie.

Urien Fawning

Między nauczycieli wszedł dyrektor.
- Kochani, chodźcie do powozu. Już czeka. Musicie się sami na razie rozgościć; ja mam kilka spraw do załatwienia w Hogsmeade i do Hogwartu powrócę za jakąś godzinę. Woźny wskaże wam pokoje, na pewno.
Po czym poklepał Tristana - który stał obok - przyjaźnie po plecach i odszedł.

Magdala Shearman · Gość

Magdala westchnęła, złapała za kufer i zapytała towarzyszy:
- Idziemy? Skoro nawet dyrektor zaprasza...

Izolda de Morel

Izolda pokiwała głową.
- Dobrze - powiedziała z lekkim uśmiechem. Myślała nad nową przygodą ktora się właśnie dla niej zaczyna.

Tristan Miseris

Tristan po odejściu dyrektora zaczął masować ramię.
- Ma siłę facet - zauważył z podziwem. - No to chodźmy do powozu.

Tristan Miseris

Tris wszedł na stację i kupił bilet w obie strony do Londynu. Nie czekał długo, pociąg przyjechał chwilę później. Profesor wsiadł do jednego z przedziałów - wagony świeciły pustkami o tej porze. Po chwili byli już w drodze.