Kanciapa Miserisa

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 12:47, 24 Mar 2007 Temat postu:

Uśmiechnęła się szeroko.
- Nie, nic nie szkodzi. Spodziewałam się tego pytania. - Posłała promienny uśmiech nauczycielowi. - Nie mam kaca, chociażby może się tak wydawać. Trochę się źle czuję jeszcze, ale gorączki już nie mam, prawda? - Spojrzała czujnie na profesora.

Tristan Miseris · Wysłany: Sob 12:51, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Nie masz - przyznal Tristan. - Jednak gdyby coś się działo, to idź do Skrzydła, dobrze? Ja mam tylko podstawowe leki.

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 12:54, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Dobrze - powiedziała i rozglądnęła się po kanciapie. - Czemu uczy pan ONMSu? - spytała z ciekawością w głosie. - To był od zawsze mój ulubiony przedmiot, tak jak zielarstwo, ale ono mi trochę zbrzydło, przez profesora Fawninga.

Tristan Miseris · Wysłany: Sob 12:59, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Zawsze lubiłem pracę ze zwierzętami - wyjaśnił. - Kiedyś się nawet z lekcji zrywałem, jak nasz profesor miał jakieś ciekawe stworzenia - opiekowalem się nimi.
Wyjaśnienia Tristana przerwała Shiva, wdapując się mu na kolana. Była już całkiem duża, prawie dorosła. Wyglądała naprawdę majestatycznie.
- To ciekawe zajęcie - kontynuował, głaszcząc Shivę. - Ale trzeba uważać, niektóre stworzenia bywają groźna. Na przykład mój skarb.
Tristan podrapał Shivę pod brodą - kotka zamknęła oczy i zamruczała.

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 13:01, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Ale ta kotka jest słodka. Jedno mnie intryguje w Feniksach. To, że z natury są łagodne, ale mają specyficzny sposób walki. Zawsze jedno uderzenie dziobem, a dwa pazurami - mówiła z zainteresowaniem. - Też chcę uczyć ONMSu, albo w mugolskim świecie być psychologiem.

Tristan Miseris · Wysłany: Sob 13:17, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Słodka, ale charakterna i jadowita - odparł Tristan.
Shiva otarła się o pierś Tristana, po czym zeskoczyła na ziemię i zaczęła łasić się do Michelle.
- Polecam magozoologię - zasugerował. - Studia są naprawdę ciekawe i można zwiedzić kawałek świata. No i łatwo znaleźć dobrą pracę, niekoniecznie jako nauczyciel.

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 13:21, 24 Mar 2007 Temat postu:

Dziewczyna pogłaskała kotkę. Naprawdę ją polubiła.
- Pomyślę nad tym. Dużo osób mówi mi, że nadaję się na psychologa. Nie wiem czemu, jak czasami sama nie umiem wyjść ze swoich problemów, ale podobno umiem słuchać innych.

Tristan Miseris · Wysłany: Sob 13:22, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Coś w tym musi być - przyznał Tristan. - Ale nie sądzisz, że życie wśród mugoli może być troche nudne?

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 13:24, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Nawet pan nie wie, jak się myli. Tam cały czas się coś dzieje. W tym roku mam jechać do Niemiec na wakacje z Mattem, tam to dopiero. - Pogłaskała kotkę i spojrzała z uśmiechem na nauczyciela.

Tristan Miseris · Wysłany: Sob 13:29, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Shiva cię polubiła - zauważył.
Tristan wydmuchał nos.
- Zawsze żyłem wśród czarodziejów - wyjaśnił. -Więc mogę się mylić. Ale byłem kiedyś w Niemczech, na wybrzeżu. Wiesz, tam wody są stosunkowo zimne, więc kiedy mieliśmy zajęcia oKrakenach i podobnych bestiach, to łatwo było je tam znaleźć.

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 13:37, 24 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzała sympatycznie na kotkę i słuchała słów nauczyciela.
- Tak, wody są tam dość zimne. Ale uwielbiam ten język. Niektórzy mówią, że jest dość twardy, ale według mnie ułożony dobrze, ma melodyjną postać.

Tristan Miseris · Wysłany: Sob 14:05, 24 Mar 2007 Temat postu:

[dwie maniaczki się zebrały, co? xD]

- Racja - przyznał Tristan. - Na pewno lepszy od węgierskiego, chociaż... Znam parę osób,które by mi łeb za takie poglądy urwały.

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 14:10, 24 Mar 2007 Temat postu:

[niemiecki to bardzo ładny język Razz

Michelle ma to po mnie xD]

- Nie wyobrażam sobie pana bez głowy - zaczęła się śmiać.

Tristan Miseris · Wysłany: Sob 22:06, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Ja też sobie tego nie wyobrażam - odparł. - Dlatego trzymam język za zębami.
Tristan upił łyk kawy.
- O czymś jeszcze chcesz mi powiedzieć? - zapytał.

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 22:57, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Nie raczej, nie - powiedziała i wypiła herbatę do końca. Pogłaskała Shivę i ziewnęła. - O, przepraszam.