Lekcja 1.

Oliver Handburg · Wysłany: Czw 21:07, 01 Mar 2007 Temat postu:

Oliver zaczął usilnie wpatrywać się w czubki swoich butów. Numerologia zdecydowanie nie była jego najmocniejszym przedmiotem.

Maxwell Ingart · Wysłany: Czw 21:07, 01 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzał na wchodzącą kobietę z pewną dozą konsternacji, jakby rozważając, czy ma stać czy siadać. Właściwie to mógł sobie odpuścić ten szaleńczy bieg, skoro i tak nie wzięła dziennika...

Lori Backer · Wysłany: Czw 21:09, 01 Mar 2007 Temat postu:

- Hm, w takim razie zapytam inaczej: z czym kojarzy wam się numerologia? - powiedziała po chwili.

Oliver Handburg · Wysłany: Czw 21:10, 01 Mar 2007 Temat postu:

W końcu coś z zeszłego roku zaczęło mu świtać.
- Czy numerologia to prognozowanie z liczb, opierające się na przekonaniu, że numer przyporządkowany danemu obiektow ma związek z jego losem? - raczej zapytał niż stwierdził.

Lori Backer · Wysłany: Czw 21:11, 01 Mar 2007 Temat postu:

- Ma pan rację, panie...? - powiedziała, zadowolona, że ktoś w końcu się odezwał. - Coś jeszcze?

Aisling Biteford · Wysłany: Czw 21:11, 01 Mar 2007 Temat postu:

- To taka dziedzina magii... - zaczęła Aisling, a słysząc następne pytanie nauczycielki dodała: - Z liczbami, odczytywaniu ukrytych znaczeń dzięki znajomości wartości liczbowych słów i liter. No i jeszcze z kociołkowymi pieguskami.

Oliver Handburg · Wysłany: Czw 21:12, 01 Mar 2007 Temat postu:

- Handburg - odpowiedział. - Oliver Handburg. I nie-e... Chyba nic więcej... - Znów poczuł tę niemiłą pustkę w głowie.

Lori Backer · Wysłany: Czw 21:12, 01 Mar 2007 Temat postu:

- Pieguskami? - zdziwiła się nauczycielka. - W każdym bądź razie musicie pamiętać, że Numerologia nie zależy od zdolności psychicznych i nie polega na jasnowidzeniu.
Przeszła się po klasie.
- Wie ktoś coś jeszcze o tej dziedzinie magii?

Aisling Biteford · Wysłany: Czw 21:13, 01 Mar 2007 Temat postu:

Aisling spuściła głowę, rumieniąc się.

Susane Walker · Wysłany: Czw 21:13, 01 Mar 2007 Temat postu:

Susane siedziała cicho nie myśląc nawet o podniesieniu ręki. Była zbyt nie śmiała, żeby cokolwiek powiedzieć, a po za tym nie znała się tak dobrze na numerologii.

Fauntley Prentice · Wysłany: Czw 21:14, 01 Mar 2007 Temat postu:

Chwała Merlinowi za to.
Skomentował w myślach Fauntley, krzywiąc się ukradkowo. Tylko by tego brakowało, żeby mieli drugie wróżbiarstwo.

Oliver Handburg · Wysłany: Czw 21:14, 01 Mar 2007 Temat postu:

Oliver posłał nowopoznanej Puchonce krzepiące spojrzenie. A przynajmniej tak miało ono wyglądać...

Friso Vansinder · Wysłany: Czw 21:14, 01 Mar 2007 Temat postu:

Chłopak wpadł do sali.
- Przepraszam za spóźnienie. - powiedział i usiadł do ostatniej ławki.

[Naprawde sorry, ale byłem u dziadków.]

Maxwell Ingart · Wysłany: Czw 21:14, 01 Mar 2007 Temat postu:

- I zakuwaniem po nocach oraz odkryciem, że jak bym nie przestawił liter w swoim imieniu wychodzi ósemka... - mruknął, komentując ciąg skojarzeń związanych z numerologią i słodyczami.

Lori Backer · Wysłany: Czw 21:16, 01 Mar 2007 Temat postu:

- Widzę, że wie pan coś o Pitagorejskim Systemi Numerologicznym, ale spokojnie, dojdziemy do tego - powiedziała.