Lekcja 1.

Lori Backer

Na tablicy pojawił się napis:

Temat: Wprowadzenie do numerologii. Na czym polega numerologia?

[lekcja zaczyna się w poniedziałek o dwudziestej!]

Lori Backer

Lori weszła do klasy. Rozejrzała się wokoło, a kiedy nie dostrzegła żadnego ucznia, usiadła przy biurku.
- Nie ma co, zaczyna się obiecująco - mruknęła.
Zaczęła skrobać piórem po pergaminie.

Michelle Johnson

Czarnowłosa weszła do klasy i spojrzała na nauczycielkę.
- Dzień dobry - uśmiechnęła się i usiadła w trzeciej ławce.

Jeanne Monkson

Jeanne zapukałacicho w drzwi. Powoli je uchyliła i weszła do klasy.
- Dzień dobry. - powiedziała dygając przed nauczycielką po czym usiadła w trzeciej ławce.
- Hej, Michelle. Pierwsze co? - zapytała koleżanki siadając obok niej.

Michelle Johnson

- Hej Jeanne - posłała uśmiech koleżance, która własnie się do niej dosiadła.

Lori Backer

Backer podniosła wzrok, gdy ujrzała dwie Gryfonki. Pozdrowiła je kiwnięciem głowy i wróciła do przerwanej czynności.

Ailith Ingart

Weszła do sali, zerkając kątem oka na nauczycielkę. Za nią przydreptała płowowłosa jedenastolatka. Obie usiadły gdzieś z tyłu.

Michelle Johnson

- Pierwsze. Jestem ciekawa, czy ktoś jeszcze przyjdzie. - Szepnęla spogladając na nauczycielkę. - Wydaje się sympatyczna, nie?

Lori Backer

Kiedy wybiła godzina dwudziesta, Lori zobaczyła w sali dwie nowe twarze. Podniosła się z krzesła i rzekła:
- Witam was na pierwszej lekcji Numerologii. Nazywam się Lori Backer, będę jej was uczyła w tym roku. - Zamilkła na chwilę. - Cóż, chciałabym wam zadać jedno pytanie: co to jest Numerologia?

Michelle Johnson

Podniosła rękę.

Jeanne Monkson

- Całkiem fajna. Na pewno lepsza od tej starej ogrzycy. - powiedizała Ann ściszając głos przy "ogrzycy". Uśmiechnęła się. - Jak ja dawno tu nie byłam. Wcześniej nie chodizłam.

Lori Backer

Kąciki ust Backer lekko drgnęły, kiedy kobieta usłyszała wypowiedź Gryfonki.
- Tak, słucham? - zapytała, widząc, że jej koleżanka podniosła rękę do góry. - Od razu podaj imię i nazwisko, nie znam was.

Michelle Johnson

- Michelle Johnson. Numerologia jest jedną z najstarszych metod wróżbiarstwa opaierającą się na interpretowaniu jasno określonych oraz niezmiennych reguł i matematycznej kalkulacji. - powiedziała i uśmiechnęła się.

Sheena Sargeant

Sheena otworzyła energicznie drzwi.
- Przepraszam za spóźnienie! - krzyknęła w stronę nauczycielki i błyskawicznie zajęła miejsce gdzieś w ławce przy ścianie. Wilgotne kosmyki włosów przylepiały jej się do policzków i czoła, co zdradzało, gdzie jeszcze przed chwilą była. Uśmiechnęła się do reszty Gryfonek i zaczęła bawić mugolskim długopisem, który wyjęła z kieszeni. Nie lubiła numerologii, ale lepsze to niż wróżbiarstwo i bezsensowne gapienie się w kulę - tłumaczyła sobie za każdym razem, kiedy spędzała w klasie nudną godzinę.

Lucy D. Vivian · Gość

Lucy siedząc cicho za krzesłem, przyglądała się wielobarwnemu pióru. Uśmiechała się do siebie, na poły wsłuchana w wypowiedź koleżanki, na poły zachwycona swoistym, nieznanym nikomu rozrzewnieniem.