Lekcja 1+2 zielarstwo SG

Urien Fawning · Wysłany: Pią 22:21, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Tutaj niepotrzebnie panna się rozdrobniła, panno Lullietus. Pan też, panie Ebony. Chodziło mi o poziom komórkowy, organizmalny i ponadorganizmalny. Czego dotyczy poziom ponadorganizmalny albo pozaorganizmalny - terminologia jest różna?

Leah Lullietus · Wysłany: Pią 22:23, 09 Mar 2007 Temat postu:

Środowiska. Czyli biotopu i tych wszystkich innych bredni - powiedziała, wyraźnie urażona. Niepotrzebnie się rozdrabnia? Też coś. Trzeba być szczegółowym i precyzyjnym, żeby do czegokolwiek dojść.

Urien Fawning · Wysłany: Pią 22:24, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Biotop, źle. Biocenoza, panno Lullietus. Jeżeli mówimy o organizacji organizmów, to bądźmy precyzyjni i nie włączajmy do tego tematu czynników abiotycznych. Ale mniej więcej o to chodziło, chociaż to nie są brednie. A teraz przejdźmy do poziomu komórkowego. Co to są organelle?

Namrael Vivian · Wysłany: Pią 22:25, 09 Mar 2007 Temat postu:

"Takei pseudoorgany u komórek"

Ailith Ingart · Wysłany: Pią 22:25, 09 Mar 2007 Temat postu:

Mruknęła coś cicho, z twarzą na ławce. Przez najbliższe otoczenie mogło być to odebrane jako bardzo-brzydkie-przekleństwo albo "Ładną mamy dziś pogodę", zależnie od słuchacza. Prawdopodobnie jednak nikt nie słyszał, bo wszyscy siedzieli lub stali zbyt daleko.

Leah Lullietus · Wysłany: Pią 22:25, 09 Mar 2007 Temat postu:

[weź to powiedz pani filozof przyrody, która mi to parę miesięcy wbijała do łba. biocenoza i biotop zawsze są razem i tyle]

Mieliśmy mówić o roślinach z punktu widzenia magii, proszę pana - pozwoliła sobie na małą dygrezję. - Organelle to raczej nauka. Nauka to mugole. proste?

Urien Fawning · Wysłany: Pią 22:25, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Nie proste, pani Lullietus. Pani sobie może latać z rośliną w tyłku, jeżeli nie pozna pani jej budowy. Potem porozmawiamy o właściwościach magicznych. Dobrze powiedziane, panie Vivian. Elementy komórki odpowiadające za jej prace. Kto jest w stanie wymienić organelle w komórce roślinnej?

Leah Lullietus · Wysłany: Pią 22:27, 09 Mar 2007 Temat postu:

Wszystkie? - jęknęła. - WSZYSTKIE?
A potem zaczęła wyliczać coś pod nosem.
Za dużo, powiedziała w końcu. Nie wystarczy jądro?

Nathan Ebony · Wysłany: Pią 22:27, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Och, aż trudno mi sie nie zgodzić ze słowami koleżanki Lullietus... Ale czy odrobina takiej nauki nie wniosła i do świata czarodziejów czegoś nowego?

Namrael Vivian · Wysłany: Pią 22:28, 09 Mar 2007 Temat postu:

"Mitochondrium, wodniczka, jądro komórkowe... Chloroplasty podpadają?"

Leah Lullietus · Wysłany: Pią 22:28, 09 Mar 2007 Temat postu:

Świat magiczny jest samodzielny - syknęła na tyle cicho, by nie usłyszał tego nauczyciel.

Lucy D. Vivian · Gość

- Ściana komórkowa, plasmodesma, błona komórkowa, chloroplast, błona tylakoidu, mitochondrium, aparat Golgiego, wakuola, retikulum endoplazmatyczne gładkie, retikulum endoplazmatyczne szorstkie, jądro komórkowe, błona jądrowa, jąderko - wymruczała Lucy, nie do końca zdając sobie sprawę z tego, co mówi.

Urien Fawning · Wysłany: Pią 22:29, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Wniosła niewiele i to trzeba zmienić, panie Ebony. Panna Vivian chyba się rozpędziła. Po kolei. Niech ktoś wymieni dwie.

[Leah, biotop i biocenoza zawsze są razem, ale nie są jednością.
Poza tym, to jest punkt widzenia ekologa.]

Nathan Ebony · Wysłany: Pią 22:29, 09 Mar 2007 Temat postu:

Jadro, wszystko pływa w cytoplazmie, do tego dochodzi wodniczka... Coś jeszcze?- Nath wydawał się być nieco rozdrażniony. To miało być zielarstwo, już wolał wyciskać sok z paskudnych wybryków natury!

Leah Lullietus · Wysłany: Pią 22:30, 09 Mar 2007 Temat postu:

[filozofa przyrody. filozofa! xD
mnie tego nie tłumacz, ja wiem. ale leah nie. a to różnica]

Jak co dalej? - spytała.