Lekcja 1+2 zielarstwo SG

Urien Fawning · Wysłany: Śro 23:44, 07 Mar 2007 Temat postu: Lekcja 1+2 zielarstwo SG

Przed wejściem do olbrzymiej, szklanej rotundy, jaką jest cieplarnia, mieści się pomieszczenie wielkości normalnej sali lekcyjnej - o ścianach także oszklonych, jednak pokrytych w sporej części witrażami, w odcieniach zieleni i złota. Z kolebkowego sklepienia, nie różniącego się niczym od ścian, zwieszają się trzy żeliwne lampy, w kształcie kół, na jakich poruszają się wozy między Hogwartem a stacją Hogsmeade.
Sala ma kształt prostokąta; na jednym z dłuższych boków mieszczą się drzwi do cieplarni, a na jednym z krótszych umieszczona jest tablica, naprzeciwko drzwi, które stanowią jedyny bezpośredni portal wejściowy tego miejsca - można też przejść naokoło, przez cieplarnię.
Na sali, w rzędach, ustawione są ławki z dębowego drewna; przy każdej siedzi dwoje uczniów.

Temat: Zielarstwo a inne nauki i dziedziny magii. Wstęp do botaniki. Budowa roślin.

Zapraszam w piątek o godzinie 21:00

Urien Fawning · Wysłany: Pią 21:54, 09 Mar 2007 Temat postu:

Fawning usiadł na krześle. Jeszcze kilka minut było do lekcji, ale wolał otworzyć wcześniej klasę...

Ailith Ingart · Wysłany: Pią 21:57, 09 Mar 2007 Temat postu:

Weszła do środka, lekko utykając. Starała się iść normalnie. Bez słowa usiadła przy jednej z ławek, gdzieś z tyłu, i położyła sobie torbę na kolanach.

Nathan Ebony · Wysłany: Pią 22:02, 09 Mar 2007 Temat postu:

Nathan, po udanej wizycie w miejscu, w którym być go nie powinno, wszedł do klasy uśmiechnięty i zadowolony z siebie mówiąc głośno "Dzień dobry!". Dla niego był wprost wspaniały.

Ailith Ingart · Wysłany: Pią 22:04, 09 Mar 2007 Temat postu:

Mruknęła coś niewyraźnego pod nosem. Dni bywały coraz gorsze, a Ailith bardziej hmm... osowiała? Może ma okres albo co.

Urien Fawning · Wysłany: Pią 22:05, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Jeszcze ktoś? No cóż. Pozwolę sobie już zacząć. Na początek przepraszam za to, iż ostatnio nie odbyła się lekcja. A teraz proszę, niech ktoś spróbuje określić związek pomiędzy mugolską botaniką a zielarstwem, którego planowo macie się tutaj uczyć. Wyjdźmy od banałów, a potem rozwińmy. Ktoś chętny?

Namrael Vivian · Wysłany: Pią 22:05, 09 Mar 2007 Temat postu:

Namrael, Lucy i Leah weszli do cieplarni. Ślizgon wyswobodził rękę od uścisku Lucy i usiadł gdzieś z tyłu.

Lucy D. Vivian · Gość

Ściskała brata za dłoń lewą ręką. Prawa zwisała bezwładnie wzdłuż tułowia. Dziewczynka dygnęła, pociągnęła nosem. Otarła krew z nozdrza.
- Dzień dobry.

Nathan Ebony · Wysłany: Pią 22:06, 09 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzał na posępną Gryfonkę. W myślach sugerował nie przedłużający się okres, a raczej menopauzę.

Leah Lullietus · Wysłany: Pią 22:06, 09 Mar 2007 Temat postu:

Mruknęła coś jak: Wolałam się nie spóźniać zamiast powitania i usiadła obok Namraela.
Nie miała zamiaru się z niczego tłumaczyć.

Urien Fawning · Wysłany: Pią 22:07, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Dzień dobry wszystkim jeszcze raz. Lucy, proszę tu zostać po lekcji. Ponawiam więc pytanie: związek między botaniką a zielarstwem.
Fawning wbił wzrok w dziewczynkę.

Lucy D. Vivian · Gość

Spojrzała na Nathana. Sugerowała mu tym wzrokiem długą i tragiczną śmierć w naprawdę okrutnych męczarniach z użyciem wielu różnych ostrych narzędzi przeznaczonych nie tylko do robienia ludziom krzywdy, ale posiadających inne, bardziej praktyczne zastosowania. Na przykład otwieracz do butelek.
Podniosła wzrok na dyrektora.
- Podejrzewam, że oba te zagadnienia splatają się w kwestii roślinności, badania tego, co wspólne dla tych pięknych, pełnych chlorofilu zjawisk. Jest to chyba najbardziej ogólne stwierdzenie.

Nathan Ebony · Wysłany: Pią 22:07, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Może mają ze soba wspólnego to, ze obie te nauki dotyczą roślin?- podpowiedział kpiąco Nathan.

Ailith Ingart · Wysłany: Pią 22:07, 09 Mar 2007 Temat postu:

Nie umiała czytać w myślach, więc tylko z mrukliwym sapnięciem położyła głowę na stole i wyglądała marnie.

Urien Fawning · Wysłany: Pią 22:08, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Tak, panie Ebony. To pierwsze i najbanalniejsze stwierdzenie. Może spróbujecie teraz określić, jaka jest różnica w traktowaniu przedmiotu przez te obie dziedziny?