Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Przed salą
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Machina czasu - rok szkolny 2006/2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Moira Agrus
Hufflepuff



Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:50, 31 Mar 2007    Temat postu:

Wpadła na korytarz lekko zdyszana.
- Nie ma lekcji? - zdziwiła się. Chociaż to i lepiej, bo nie miała zadania domowego
Spojrzała na zegarek - tak, ten twierdził, że lekcja powinna się zacząć już jakiś czas temu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:51, 31 Mar 2007    Temat postu:

Zastanowił się.
- Hogwart jest fajny jako miejsce. Ale obowiązek szkolny mnie wobec niego zraża. - Roztarł swój bok, choć palec Aisling nie mógł uczynić większych szkód. - Hogwart, Hogwart, pieprzo-wieprzny Hogwart? - Spróbował ponownie, na szybką melodię rodem z jakiejś operetki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roux San-Holo
Hufflepuff



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: under the bridge.

PostWysłany: Sob 18:51, 31 Mar 2007    Temat postu:

- Widzę, że mamy w Hogwarcie talenty muzyczne... - powiedział bardziej z sympatią niż ironicznie. - Sam grywam na basie, ale brak mi do tego talentu.
Przypomniał sobie, jak w poprzedniej szkole założyli zespół. Ale grali muzykę, za którą czarodzieje nie przepadali. Częste uczęszczanie mugoli na ich koncerty przysporzyło im nielada kłopotów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Sob 18:51, 31 Mar 2007    Temat postu:

Ian parsknął śmiechem, chowając do torby pióro i szczelnie zakręcony kałamarz. W jego bagażu, tradycyjnie, coś chlupotało.
- Lekcji chyba nie ma - zwrócił się do Moiry. - I cały kwadrans wytężonej pracy nad eliksirami na nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Sob 18:53, 31 Mar 2007    Temat postu:

- Oj, Max, Max... - Pokręciła głową ze zrezygnowaniem. - Anie lepiej... tak? - zapytała i zaczęła nucić znów na tą samą melodię biesiadną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:53, 31 Mar 2007    Temat postu:

- Ocho, kolega na basie...
Kącik ust mu się uniósł.
- To co, Ian, fundujemy Cię tę harmonijkę, jak planowaliśmy, i robimy kwartet, z solem Fauntleya na trójkącie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roux San-Holo
Hufflepuff



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: under the bridge.

PostWysłany: Sob 18:54, 31 Mar 2007    Temat postu:

Zaśmiał się.
- Ja się piszę. Ale nie wymagajcie ode mnie za wiele. Jak chcecie grać coś porządnego to musicie mnie zaczarować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moira Agrus
Hufflepuff



Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:54, 31 Mar 2007    Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko.
-Ach. To dobrze. - Oparła się o ścianę i potarła policzek.
Zastanawiało ją, czemu oni zawsze tak śpiewają. Rozśpiewany jest, ten Hogwart.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Sob 18:56, 31 Mar 2007    Temat postu:

- Pewnie - wyszczerzył zęby Ian.
Wstał i poprawił torbę.
- Idę do skrzydła szpitalnego - oznajmił. - Nie ma co siedzieć w tych oparach.
Spojrzał na Rudego, jakby pytał "Max, idziesz ze mną?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:58, 31 Mar 2007    Temat postu:

Rudy skinął głową twierdząco, jakby odpowiadał "Jasne, stary."
- No, to się zbieramy.
Pożegnał się z grupą, jak zwykle skinieniem głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Sob 18:59, 31 Mar 2007    Temat postu:

- Moira - powiedziała, podchodząc do Puchonki. - Ty jesteś Moira, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roux San-Holo
Hufflepuff



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: under the bridge.

PostWysłany: Sob 19:00, 31 Mar 2007    Temat postu:

Odwzajemnił skinienie.
Popatrzył na dziewczyny. Nie miał podejścia do płci przeciwnej. Nie wiedział czy jest sens zaczynać rozmowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moira Agrus
Hufflepuff



Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:02, 31 Mar 2007    Temat postu:

Westchnęła cicho i rozejrzała się - nie było zbyt wielu osób, które chciały przyjść na zajęcia.
- No... Tak się złożyło, że tak. - potwierdziła i przygładziła nieco szatę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roux San-Holo
Hufflepuff



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: under the bridge.

PostWysłany: Sob 19:09, 31 Mar 2007    Temat postu:

Wpadło mu coś do głowy. Popatrzył jeszcze raz na dziewczyny. Nie wyglądały tak jakby chciały mu zrobić krzywdę. Albo dobrze się kryły.
- Powiecie mi co było zadane z eliksirów? Może nadrobię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Sob 19:10, 31 Mar 2007    Temat postu:

- Aisling. - Uśmiechnęła się szeroko. - Wiesz, Moira, lubię eliksiry, ale moja praca domowa była okropna. Trudno, najwyżej dostanę Trolla. - Wzruszyła ramionami. - Wiesz, Moira, ja juz pójdę, bo, wiesz, chociaż pewnie nie będzie Zielarstwa... - Uśmiechnęła się jeszcze szrezej, jakby świadomość, zę nie będzie była niezwykle optymistyczna. - No, ale ja juz pójdę. I mieliśmy krótko scharakteryzować eliksiry milosne i podać przyłady, Roux.
I poszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Machina czasu - rok szkolny 2006/2007 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1