kto jest kto?

Magdala Shearman · Gość

kfiiiii, to musiało być ciekawe xDDD
mnie ostatnio -tak a propos chęci zabicia - pytali jak się uczyłam angielskiego, od najmłodszych lat. Jak skończyłam opowiadać (po angielsku), to nauczycielka miała tak mieszane uczucia, że aż mi jej żal było xD ale + mi postawiła xD

Leah Lullietus · Wysłany: Pon 22:36, 12 Mar 2007 Temat postu:

Mnie zawsze żal tych nauczycieli, który muszą wysłuchiwać moich teorii na różne tematy. Ta o cymbałkach, trójkącie i graniu na ludziach nie jest jeszcze taka straszna.
Mój polonista to się boi mnie o cokolwiek zapytać. Mogę czterdzieści pięć minut siedzieć z podniesioną ręką i nic. A to wszystko przez to, że po jednym moim eee eseju, koleżanka mnie oskarżyła publicznie o herezję ^^"
Dlatego staram się nigdzie nie odzywać. Z dobroci serca li i jedynie! xD

Magdala Shearman · Gość

kfiiiiiiii xD chciałabym to zobaczyć ^^
mnie nauczyciele nie pytają, bo wiedzą, że wiem. albo myślą, że wiem, choć tak naprawdę pewnie patrzę na nich baranim wzrokiem xD

Leah Lullietus · Wysłany: Pon 22:40, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ojć tam. Właśnie największa frajda jest, jak się wie. Można wtedy... improwizować i brnąć, brnąć, brnąć w temat.
Po prostu - od powstania listopadowego do lodów miętowych. I tyle xD

Magdala Shearman · Gość

xDDD
ale ja tak improwizować nie umiem jak wiem, że mogę być za to oceniona. Bo w innych warunkach umiem xDDD

Leah Lullietus · Wysłany: Pon 22:45, 12 Mar 2007 Temat postu:

Oceny, moja droga, nie są ważne.
Zawsze potem można latać co przerwę za nauczycielem i się ładnie uśmiechać ^_^
(nie, żeby jakiś podliz. zwykłe prośby o dodatkową poprawę. no, może trochę zbyt często powtarzane, ale... czasem się trzeba poświęcić.)

Magdala Shearman · Gość

Są ważne, są. Bo to ostatni rok w szkole, świadectwo maturalne xD Co ja potem ewentualnym dzieckom pokazywać będę? xDDD

[ha, 400 post ^^]

Leah Lullietus · Wysłany: Pon 22:51, 12 Mar 2007 Temat postu:

Dzieciom będziesz mówić, że broniłaś swoich poglądów.
O! xD

(bardzo dobra wymówka, tatuś codziennie uskutecznia)

Magdala Shearman · Gość

kfiiii, tak też w sumie można xD
*myśli* może to i lepiej, że mi dzieci nie grożą? xD

Rachel Wood · Wysłany: Wto 19:55, 13 Mar 2007 Temat postu:

Mischa Trachtenberg · Wysłany: Wto 20:08, 13 Mar 2007 Temat postu:

Ja bym powiedziała moim rodzicom, że chce się przepisać i mam dosyć i że nie będę chodziła do szkoły jeżeli oni mnie nie przepiszą itp.
Ale ja to ja...

Leah Lullietus · Wysłany: Wto 20:10, 13 Mar 2007 Temat postu:

Ja bym zrobiła foch z przytupem i liczyła na ich brak cierpliwości...
(po dniu nieodzywania się zwykle ustępują xD)

Lori Backer · Wysłany: Wto 20:10, 13 Mar 2007 Temat postu:

Ale An chce tam chodzić przecież xD

prawda? xd

Rachel Wood · Wysłany: Wto 21:27, 13 Mar 2007 Temat postu:

Nie. Tylko na jedne zajęcia, a w sumie mam ich sześć. Razz

Jak bym przestała chodzić to bym się mogła już z domu zacząć wynosić. I szukać pudła pod mostem. xD

Leah Lullietus · Wysłany: Wto 21:29, 13 Mar 2007 Temat postu:

Przesadzasz.
Też tak kiedyś myślałam, z matematyką. Ale zaryzykowałam i mam to paskudztwo z głowy xD