Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:56, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tym razem jeszcze bardziej wolała sie nie odzywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:00, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chętnie by wyprowadziła nauczycielkę z błędu, ale nie była pewna, czy pani profesor naprawdę błędnie rozumuje...
Zawierciła się niespokojnie na miejscu, ale przypadkiem uderzyła głową o ścianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mary Emptyline
Gość
|
Wysłany: Śro 20:01, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Tośmy się nagadali - syknęła z ironią, spoglądając na zegarek - Coś mi się zdaje, że o przemianach mutacyjnych napiszecie osobną pracę, która dołączy do tej o polimorfii. Efemera zaś, to materia Ducha, specyficzna odmiana nienamacalnej substancji, co nie znaczy o tym, że nierealnej czy iluzorycznej. To, że tak powiem, wypełnienie szkicu Wzorca. Ale na prawdziwy obraz także przychodzi chwila.
- Na następnej lekcji naprawdę odbędę z wami intensywną praktykę - zagroziła, błyskając złowróżbnie okularami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:03, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Oj - jęknęła. - To do widzenia, pani profesor? - zapytała niepewnie, gdy już wstała i zamierzała sie zacząć pakować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mary Emptyline
Gość
|
Wysłany: Śro 20:04, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak, do widzenia. Jak powiedziałam, temat z tablicy do opracowania pisemnego na zadanie domowe - mruknęła ponuro, poprawiając kartki na katedrze. Położyła je sobie na biurku i usiadła za nim, pisząc coś zawzięcie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:05, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pomylił. Na pewno.
Środek prawej kartki, gdzieś w połowie tej niebieskiej książki, którą znalazł na "cmentarzysku" w bibliotece.
Efemer. Takie "coś" do robienia innych "cosiów", które były bardzo mało fizyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Moira Agrus
Hufflepuff
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:07, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Do widzenia - powtórzyła, uśmiechnęła się lekko i jak najszybciej wyszła, mając nadzieję, że pani Emptyline już zapomniała o tym, co się działo, albo uwierzyła jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:10, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Amelia zebrała swoje rzeczy i rzuciwszy profesorce ostatnie spojrzenie i ciche 'do widzenia', opuściła klasę, cicho zamykając drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mary Emptyline
Gość
|
Wysłany: Śro 20:12, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Profesorka podniosła wzrok na jedynego pozostałego. Aż pobladła. Znowu Ingart. Będzie ją nawiedzał w snach, koszmar, wspomnienie prywatnego upadku i upokorzenia, pogrążający ją na wieki?
- Panie Ingart? - spytała, pozornie beztrosko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:15, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Już idę - zapewnił, zarzucając torbę na ramię. Zagapił się w okno. Dobra pogoda jakoś nie nastrajała do nauki. Zwłaszcza, że oznaczała początek wiosny oraz lata. Wybitnie magicznych pór roku, gdy można było łamać regulamin na błoniach i w Zakazanym Lesie, jednocześnie nie odmrażając sobie uszu.
Rudy skierował się ku drzwiom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mary Emptyline
Gość
|
Wysłany: Śro 20:18, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Emptyline prawie niesłyszalnie odetchnęła z ulgą, wbijając pióro w pergamin.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:24, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Drzwi zaszeleściły cicho, zamykając się za Krukonem. Nauczycielka została sama ze swoją wizją koszmarów, notatkami i książką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|