Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Stół Gryffindoru
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:12, 24 Lut 2007    Temat postu:

Zmierzyła szczura morderczym spojrzeniem i wepchnęła sobie kawałek szynki do ust, mrucząc coś pod nosem.

Po czasie niezbędnym na konsumpcję wstała i w milczeniu odeszła od stołu, kierując się ku wyjściu z sali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Sob 14:02, 24 Lut 2007    Temat postu:

Lucy tuczyła szczura. Inaczej nie dało się nazwać wpychania w zwierzę horrendalnych ilości mięsa.
Kiedy Ailith poszła, do szczurzej diety dorzuciła jeszcze sałatę. Tata zawsze powtarzał, że trzeba dbać o zwierzątka. Miał na to swoje wytłumaczenie, ale nie pasowało ono do pięknej Wielkiej Sali i jej wystroju. Z trudem postanowiła więc przemilczeć.
Podrapała się w mały, zadarty nosek, uśmiechnęła do szczura, prezentując pełne uzębienie. Później wstała i leniwie ruszyła do stołu Slytherinu, obierając sobie za cel czarnowłosego chłopaka o dziwnych oczach. Było coś bardzo pokrewnego w ich twarzach. Nie rysy. Nie oczy. Na pewno nie włosy.
Powrót do góry
Jeanne Monkson
Gryffindor



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kapusty

PostWysłany: Sob 23:40, 24 Lut 2007    Temat postu:

Jeanne weszła do Wielkiej Sali i skierowała sowje kroki do stołu Gryffindoru. Zaskoczył ją trochę niesamowidy ruch przy stole Krukonów, ale nie przejęła się nim. Usiadła i zaczęła rozglądać się po potrawach jaki tym razem przygotowano.

[Jak komuś się nudzi to może mnie odwiedzić. Bo ja nie będę się dołączać do rozmowy, bo nie jestem w temacie]

Edit:
Jeanne westchnęła, wstała od stołu porywając jeszcze jedną babeczkę i ruszyłap owolnym krokiem do dormitorium.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Nie 12:36, 25 Lut 2007    Temat postu:

Gryfonka podeszła do stołu w barwach swojego domu i rozejrzała się za jakimś towarzystwem. Wszystkie dziewczęta głośno plotkowały, chłopcy zaś robili dziecinne zakłady o to, kto więcej zje. No tak, musiała trafić na miejsce, gdzie siedzieli sami czwartoklasiści. Amelia musiała jeszcze spać, jeśli chodzi o tę czynność potrafiła pokonać nawet samą Shee, którą obudzenie graniczyło z cudem. Panna Sargeant sięgnęła po łyżkę i dżem brzoskwiniowy, po czym wyładowała całą zawartość słoika na jednego tosta. Przyglądała się uczniom przeżuwając pokarm. No niech ktoś przyjdzie, nie lubię tak siedzieć!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:46, 25 Lut 2007    Temat postu:

Zadziwiająco szybko przemierzyła drogę dzielącą drzwi od stołu gryfonów i usiadła na jednym z wolnych krzeseł. Ze znużeniem zlustrowała dania śniadaniowe, po czym wybrała to, co zwykle: kawałek tosta i szynkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 12:46, 25 Lut 2007    Temat postu:

Odpowiedź przyszła, wraz z bratem, chichocząc niepowstrzymanie.
- Jeśli wszystko będziesz zrzucać na jego krew to daleko nie zajdziesz. Ostatnio, gdy się kłóciliście, mówiłeś, że jesteś inny niż on, że jest starej daty i w ogóle. Poza tym, jakby nie patrzeć, to ty bardziej z lędźwi jesteś, niż z krwi - Lucy wyszczerzyła zęby, niekoniecznie w uśmiechu, postronny obserwator mógłby to wziąć za pogardliwe wyzwanie do walki.
Powrót do góry
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:48, 25 Lut 2007    Temat postu:

"A twierdziłaś, mała paskudnico, że nie wiesz skąd się biorą dzieci... I nie próbuj mnie przegadać moimi własnymi słowami. One nie odwracają się przeciwko mnie."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:49, 25 Lut 2007    Temat postu:

Nawet nie spojrzała na przybyłe rodzeństwo. Po prostu mruknęła niewyraźne "Cześć" spod rudych włosów w znacznej części przykrywających jej twarz, które z resztą zaraz potem odgarnęła, by zająć się konsumpcją kanapki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 12:52, 25 Lut 2007    Temat postu:

- Good morrow to you, miss V. - wyrecytowała skądś Lucy do Ailith - A co do pochodzenia dzieci to faktycznie, mam jeszcze problemy z ogarnięciem tego materiału. Po prostu mówię ci to, co powiedział mi ojciec.
Powrót do góry
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:54, 25 Lut 2007    Temat postu:

"Ojciec chyba jednak za duzo mówi..." mruknął ponuro Namrael. Skinał głową Sheenie z promiennym uśmiechem. "Czołem, płomiennowłosa. Można się przysiąść?" spytał Ailith i, nie czekając na potwierdzenie, przysiadł się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:54, 25 Lut 2007    Temat postu:

- Młoda jesteś - mruknęła znad szynki, nieco niewyraźnie, wciąż przeżuwając kawałek tosta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Nie 12:55, 25 Lut 2007    Temat postu:

Przez chwilę przyglądała się rodzeństwu, posłała Lucy, Namraelowi i Ailith miły uśmiech, i zajęła się szukaniem kolejnego słoika dżemu brzoskwiniowego. Kiedy nie udało jej się go zlokalizować w zasięgu pięciu metrów, zdecydowała się zrezygnować i zjeść coś innego. W tym wypadku "coś" oznaczało dżem, tylko że o innym smaku. Przysunęła do siebie słoiczek pachnący morelami i przysłuchiwała się rozmowie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 12:57, 25 Lut 2007    Temat postu:

- I nie znam świata - powiedziała do Ailith, zajmując miejsce koło Sheeny. Posłała jej beztroski, promienny uśmiech.
- Poza tym - zwróciła się po chwili do Namraela - Nie możesz mówić, że _on_ za dużo mówi. I tak nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości.
Powrót do góry
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:59, 25 Lut 2007    Temat postu:

"Z litości dla maluczkich tej ziemi..."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:00, 25 Lut 2007    Temat postu:

Nie odwzajemniła uśmiechu Sheeny - zwyczajnie go nie widziała, zapatrzona w swój prywatny talerz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 3 z 34

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1