Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Stół Ravenclawu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 101, 102, 103  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matthew Gainsborough
Ravenclaw



Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brighton

PostWysłany: Nie 2:17, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Matt, który od jakiejś minuty wlepiał w pannę Hepburn conajmniej maślane spojrzenie, dopiero po chwili drgnął leciutko i zerknął na Crystal.
- Natalie, poznaj Crystal. Crystal, to Natalie - przedstawił obie panie i wyprostował się, odstawiając kubek.
- Spodziewałbym się ciebie wszędzie, ale nie tu... - mruknął cicho do Natalie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal Sanders
Ravenclaw



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 2:21, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Trochę rozśmieszyło ją zachowanie chłopaka. Tak na pewno byli parą. A jak nie to stanowczo powinni być.
Również odstawiła kubek na stół i podała Natalie rękę.
-Miło mi poznać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 2:21, 09 Wrz 2007    Temat postu: ~*~

Odgarnęła włosy za ucho i spojrzała na Crystal spod lekko uniesionych brwi.
- Miło mi - powiedziała, również wyciągając do niej rękę, by za krótką chwilę roześmiać się i szturchnąć Matta delikatnie pod żebra. - Wiesz, chciało mi się pić.
Spojrzała na talerz z ciastem.
- Z czym to jest? - zapytała, marszcząc nos. - Dobre?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Gainsborough
Ravenclaw



Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brighton

PostWysłany: Nie 2:24, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Byli? Nie byli? Któż to wiedział...
Nawet szkolne plotki milczały na ich temat. Kolejna tajemnica pana tajemniczego, jak widać. I pani tajemniczej Hepburn, oczywiście.
- Ze śliwkami. Wcale niezłe - zareklamował wypiek,a raczej połówkę, która pozostała na talerzu. - Wiesz Natalie, Crystal też rysuje... - rzucił od niechcenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 2:28, 09 Wrz 2007    Temat postu: ~*~

Ułożyła ostrożnie szkicownik z przyborami na wolnym miejscu obok siebie i sięgnęła po talerzyk, by nałożyć sobie owego śliwkowego, wcale niezłego ciasta.
- Naprawdę? - mruknęła z zainteresowaniem i uśmiechnęła się do panny Sanders. - Mogłabym zobaczyć twoje prace? Od dawna rysujesz?
Skubnęła placka i nalała sobie nowej porcji soku z dyni.
- Rzeczywiście dobry - skomentowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal Sanders
Ravenclaw



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 2:33, 09 Wrz 2007    Temat postu:

No tak pan Tajemniczy...
Spojrzała na Natalie:
-No rysuję, właściwie to chyba....od zawsze-uśmiechnęła się.
-Szkicownika aktualnie nie mam ze sobą, ale w dormitorium chętnie Ci je pokażę.
A Ty od jak dawna? Mogłabym?-wskazała na to co Natalie przyniosła ze sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Gainsborough
Ravenclaw



Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brighton

PostWysłany: Nie 2:36, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Wzruszył ramionami.
- Oczywiście, że dobry. Znam się, przecież... - uśmiechnął się widząc jedzącą cokolwiek Natalie. Widok zaiste niecodzienny.
W temacie rysowania i szkiców za wiele do powiedzenia nie miał, zajął się więc spoglądaniem to na jedną, to na drugą dziewczynę i słuchaniem.
Nagle zmarszczył brwi. Bo oto w kąciku ust panny Hepburn pozostały złośliwe, małe okruszki z kruszonki, którą posypany był placek. Było to... Urocze i nieodparcie kojarzyło mu się z tym, jak wygląda umorusane czekoladą małe dziecko.
Bez słowa wyciągnął dłoń w kierunku twarzy dziewczyny i ostrożnie starł je opuszką palca.
No bo co to ma w końcu być, żeby kobieta z okruszkami na buzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 2:44, 09 Wrz 2007    Temat postu: ~*~

Skinęła ze zrozumieniem głową.
- Hm, to praktycznie tak jak ja - mruknęła, wyciągając w jej stronę luźną kartkę. - Skończony.
Rysunek przedstawiał dormitorium Krukonów i siedzącą przy stoliku pewną nieśmiałą, uroczą dziewczynę, Mirandę Parker, uczennicę pierwszego roku, póki co, niezbyt popularną. Czasem rozmawiała z Natalie na korytarzu.
Coś jednak nie zgadzało się między pierwszym wrażeniem wobec jej osoby, a ujęciem na pracy. Była jakby żywsza i wpatrywała się w okno z takim rozmarzeniem, ściskając w dłoni jedwabną chustkę...
Panna Hepburn ujęła po prostu romantyczne dziewczę poszukujące miłości.
- No, cóż, nie jest tak dobry, jakbym chciała, ale wciąż się uczę - oznajmiła niepewnie.
Drgnęła nieznacznie, kiedy Matt otarł kącik jej ust, by pozbyć się okruszków.
- Dziękuję - powiedziała, uśmiechnąwszy się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal Sanders
Ravenclaw



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 2:50, 09 Wrz 2007    Temat postu:

- Naprawdę ładne ujęcie.-Crystal pokiwała głową oglądając pracę.
- Kiedyś pokażę Ci moje prace. A teraz już idę do dormitorium, bo szczerze mówiąc padam z nóg. Do zobaczenia.
Wstała od stołu i pomachała im, po chwili już wychodziła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Gainsborough
Ravenclaw



Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brighton

PostWysłany: Nie 2:56, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Zerknął na wychodzącą i pożegnał się krótko.
- Nie znam tej małej... - zauważył, wpatrując się w pracę Natalie i opierając łokieć na stole. - Nowa znajoma..? - zerknął na samą artystkę, jednocześnie starając się zrozumieć tajemnicę łatwości w nawiązywaniu kontaktów przez pannę Hepburn.
On, no choćby na przykładzie panny Sanders, w sprzyjających okolicznościach i gdy jakimś cudem trafiał na kogoś częściej, niż tylko na lekcjach, potrzebował kilku dni, by się przedstawić. A Natalie hop, siup... I bum!

[Nie wiem, jak wy, ja czasem sypiam. Dogramy resztę jutro najwyżej, przed rozpoczęciem roku. Do. Bra. Noc.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 13:11, 09 Wrz 2007    Temat postu: ~*~

Skinęła głową, odstawiając talerzyk z ciastem na stole.
- Miranda - powiedziała. - Bardzo miła.
Wzruszyła ramionami, spoglądając na Matta z uśmiechem.
- Pan pisarz lubi artystki - westchnęła, unosząc brwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Gainsborough
Ravenclaw



Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brighton

PostWysłany: Nie 13:16, 09 Wrz 2007    Temat postu:

Uniósł nieznacznie brew w górę:
- Co to niby znaczy: lubi..? - mruknął, sięgając po kubek i upijając łyk. - Ale żebyś wiedziała. Ta cała Crystal nieźle rysuje - dodał, sięgając po grzankę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 13:18, 09 Wrz 2007    Temat postu: ~*~

Uśmiechnęła się nieznacznie, wyżej unosząc brwi.
- Och, to świetnie, sztuka potrzebuje talentów... - mruknęła, popijając sok. - A lubi, to lubi. Jak widać.
Oho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Gainsborough
Ravenclaw



Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brighton

PostWysłany: Nie 13:22, 09 Wrz 2007    Temat postu:

- Nie lubi, bo nie zna - wyprostował szybko, zagryzając grzankę i zerkając na Natalie z ukosa. - No, talent ma. Trzeba jej przyznać. Nie taki jak ty, ale hmm... - upił łyk soku - No, mogą być z niej ludzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 13:25, 09 Wrz 2007    Temat postu: ~*~

Spojrzała na Matta bez słowa i wróciła do jedzenia, od czasu do czasu uśmiechając się do przechodzących obok, znajomych ludzi.
Oj, tak, Natalie ostatnio przypuściła szturm na uczniów.
Dopaść, poznać, namalować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 101, 102, 103  Następny
Strona 102 z 103

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1