Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Wieża astronomiczna.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Wieża astronomiczna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:00, 05 Mar 2007    Temat postu:

Powtórzyła swoje nieśmiertelne "Aha", wstając i otrzepując spódnicę. Kolejny pomruk, teraz prawdopodobnie oznaczający "Ja ciebie też" albo coś równie prozaicznego.
- Idę się uczyć - oświadczyła w końcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:03, 05 Mar 2007    Temat postu:

Obserwował, jak siostra wychodzi i zamyka drzwi. Wiedział swoje.
Ponownie chwycił gitarę, uderzając w struny i dokańczając przerwany utwór.
- Lecz ja... Ja kocham, gdy szeptem nucisz mi do ucha. A Ty...Śpiewaj cokolwiek... Ja zawsze wysłucham.
Przymknął oczy, rozkołyszawszy melodię. Niebo ciemniało.

[me log out]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:54, 05 Mar 2007    Temat postu:

Wreszcie zabrał się i wyszedł, nękany wizją pracy domowej z zielarstwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 21:58, 05 Mar 2007    Temat postu:

Lucy wraz z Ailith weszły na wieżę. Dziewczynka tym razem zaczęła zaplatać warkocze, szczura postawiła na występie. Machał ogonem ciężko, patrząc na swoją właścicielkę.
Powrót do góry
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Pon 22:02, 05 Mar 2007    Temat postu:

Shee dotarła na wieżę niedługo po dwóch Gryfonkach. Z zadowoleniem jadła jabłko, a kiedy zobaczyła obie dziewczyny kiwnęła im głową i uśmiechnęła się.
- Hym, o co chodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:04, 05 Mar 2007    Temat postu:

Usiadła pod ścianą. Sama miała mgliste pojęcie, o co chodzi, ale mogła się domyślać. Delikatny wiatr potargał jej włosy i takie tam (liryczny nastrój).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 22:04, 05 Mar 2007    Temat postu:

Lucy splotła małe palce, wygięła je do granic możliwości, aż strzeliły. Wpatrywała się w horyzont.
- Mówią, że w głębinach świata oprócz stworów starszych i potworniejszych niż ludzkość żyje też stworzenie, onegdaj zamknięte przez roztropnych bogów. Wypuszczona przez Pandorę, nierzadko wątła, nierzadko blada nadzieja - powiedziała Lolita - Nie wierzę w te bzdury, ale niektórzy powoływali się na własne życie, ze to prawda.
Powrót do góry
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:06, 05 Mar 2007    Temat postu:

Krok. Krok. Krok. Skrzyp drzwi.

Namrael wszedł na wieżę. I zamarł, wodząc oczami po gryfonkach. Jego mina wyraźnie ukazywałą, że nikt go nie poinformował, kogo tu spotka. I że chbya wolałby tu tych osób nie spotkać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Pon 22:08, 05 Mar 2007    Temat postu:

Panienka Sargeant dmuchnęła w grzywkę, która opadła jej na oczy, a potem poprawiła ją dłonią. Oparła się plecami o zimny mur i czekała, aż Lucy powie coś jeszcze. Nie miała ochoty pakować się w coś, czego nie rozumiała. Hym? Odwróciła wzrok, kiedy usłyszała, że ktoś wchodzi do małego pomieszczenia. Miała ochotę prychnąć, kiedy zobaczyła Ślizgona, ale uśmiechnęła się lekko. Jednak w tym uśmiechu nie było niczego miłego - ot, zwykłe "dzień dobry".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheena Sargeant dnia Pon 22:10, 05 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 22:08, 05 Mar 2007    Temat postu:

- Zamknij drzwi, Namrael - poinstruowała Lucy, siadając na występie obok szczura - Sprowadziłam was tu nie bezcelowo. Żywię taką wątłą, bladą nadzieję własną energią. Mam nadzieję, że wylezie tu ze szczelin świata i zwerbalizuje się w naszej rozmowie. Prawdę powiedziawszy, chcę, byśmy wszyscy sobie coś wyjaśnili. Jak do tej pory sytuacja wygląda niepokojąco, czyż nie? Macie w takim razie jedyną, zdrową okazję, by to wyjaśnić.
Powrót do góry
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:09, 05 Mar 2007    Temat postu:

Zamknęła drzwi, wyręczając Namraela. Oparła się o nie bezczelnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:11, 05 Mar 2007    Temat postu:

Westchnął i otworzył usta żeby coś powiedzieć, ale rozmyslił się. Zamiast tego skinałgłową Ailith w niemym podziękowaniu i usiadł na kamiennej podłodze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Pon 22:11, 05 Mar 2007    Temat postu:

- Nie wiem, o co wam chodzi. Zresztą jak zwykle - odezwała się w końcu, krzyżując dłonie na piersiach i dodatkowo oparła się jeszcze butem o ścianę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:12, 05 Mar 2007    Temat postu:

"Jeśli Cię to pocieszy, ja też nie jestem pewien..." mrukął cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 22:13, 05 Mar 2007    Temat postu:

- Jesteśmy tu jako mediatorzy. Proszę mi powiedzieć o co chodzi z tą Leah, o co chodzi z unikaniem siebie i o co, do cholery chodzi, z sypianiem u mojego kuzyna Maxwella? - Lucy uniosła brwi. Jej oczy chłodniały coraz bardziej.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Wieża astronomiczna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 3 z 22

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1