Jezioro

Lucy D. Vivian · Gość

Tafla jest ciemna, więc na dobrą sprawę dojrzenie młodej Lolity byłoby niemożliwe. Kilka bąbelków rozprysnęło się na tafli jeziora.

Michelle Johnson

- Nie ma to jak znikające koleżanki - uśmiechnęła się szeroko i popchnęła Friso tak, że ten wpadł do jeziora. - Burza śnieżna? Nieźle...

Ailith Ingart

Stała na brzegu ze stoickim spokojem wpatrując się we wzburzoną powierzchnię ciemnego, lodowatego jeziora. Jak jakiś cholerny posąg.

Jeanne Monkson

- Ciekawe jak długo wytrzyma w tej lodowatej wodzie. Lubię zimno, ale bez przesady.

Amelia Hammett

- Hej, dżentelmeni, może byście ją wyłowili! - krzyknęła, boleśnie zaciskając dłoń na ramieniu Ślizgona. - W końcu jesteś jej bratem.

Jeanne Monkson

- Friso chyba ma właśnie takii zamiar - powiedziała Ann pokazują mokrego kolegę.

Namrael Vivian

Namrael uśmiechnał siędo Sheeny i wyciągnął różdżkę. "Aili, ile był ten jej rekord siedzenia w wodzie, ten z Grenlandii?" spytał od niechcenia płomiennowłosą...

Sheena Sargeant

- Nie boimy się burzy śnieżnej - stwierdziła, uspokajając się i przyglądajac tafli jeziora, pod którą była ukryta Lucy. - Przestańcie, rozchorujecie się już w pierwsze dni szkoły.

Thrudy Steward

- Thru. - Postanowiła przywitać się ze Ślizgonem. Może nie należało to do najlepszych pomysłów jakie przychodziły jej do głowy, ale skoro Lucy jest na tyle intrygująca, to czemu nie.

Friso Vansinder

Chłopak pod wodą złapał młodą za przegub i wyciągnął na powierzchnię.
Po wypłynięciu popatrzał w niebo, a tam zobaczył wielkie czarne chmmury.
- Kłamałem? To popatrzcie w niebo.

Namrael Vivian

"Namrael" odpowiedział puchonce nie odrwyając wzroku od jeziora. "Ailith?"

Ailith Ingart

- Nie liczyłam - odparła sucho, nie ruszając się z miejsca. Nagle w jej palcach również znalazła się różdżka, płynnym ruchem wysunięta z rękawa.

Jeanne Monkson

- Nie kłamałeś. Wracamy do Zamku? Nasi mali skauci powinni się osuszyć.

Lucy D. Vivian · Gość

Lucy, prawdę powiedziawszy, nie była najspecjalniej przytomna. Prawdę powiedziawszy, zamknięte oczy i zupełny brak oddechu świadczyły o stanie semi-letargicznym.

Friso Vansinder

Chłopak uśmiechnął się
- Tylko nie mali. Ale chodźmy, zaczyna się.