Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Jezioro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Sob 16:10, 14 Lip 2007    Temat postu:

Słysząc słowa Corinne, westchnęła głęboko, zagryzając wargę.
Nie będzie już chichotać, bo to wzbudzipodejrzenia, a do tego nie może dopuścić.
Jest jak... jak homoseksualiści z tymi swoimi tajemniczymi stateczkami w butelkach! Jest przebiegła! Sprytna, inteligentna!
- Fauntley nigdy nie zabił smoka. Przecież jest jednym z nich - takie wtrącanie się do rozmowy nie oznaczało, że przestała knuć.
No, przestała na chwilę, żeby odsapnąć po wysiłku umysłowym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:14, 14 Lip 2007    Temat postu:

- Fauntley jest smokiem?- Podniosła się na łokciu i rozejrzała się z niepokojem po błoniach. Żadnych podpaleń, niedawno złożonych jaj, czy niewinnych smoczątek nieśmiało wyglądających zza drzew.
- Cóż... Trzeba być tolerancyjnym, prawda?

[Ja też uciekam Wink. Do zobaczenia po 21 ;*]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 22:20, 14 Lip 2007    Temat postu:

On się powinien obrazić, naprawdę. Za miękkie to jego puchońskie serce!
- Jestem smokiem, rycerzem i etetową cytrynką.
To brzmiało oburzająco, naprawdę i tak pewnie zabrzmieć miało, bo on oburzony był! Bo one go tu o schizofremię podejrzewają, tak mu prosto w twarz z insynuacjami!...
Naprawdę, bezczelne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:24, 14 Lip 2007    Temat postu:

- Cytrynową choinką - poprawiła go dobrodusznie, niezbyt zwracając uwagę na jego humory. Jak to mówiła babcia Peppy, faceci są jak skarpetki, wystarczy je wyprać i już są jak nowo narodzeni... Czasem rzecz jasna pojawią się jakieś dziury, ale... wtedy się je wyrzuca? I dlatego ludzie wymyślili rozwody!
Perpetua zmarszczyła brwi na takie porównanie i na to dość dziwne wspomnienie własnej rodziny. Robi się niezwykle sentymentalna na starość. To doprawdy przykre, że wszystko wychodzi dopiero w praniu!
Szkoda, że Peppy nie umie włączyć nawet (mugolskiej, bo mugolskiej, a jednak wygodnej!) pralki, biorąc pod uwagę kierunek jej rozmyślań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:27, 14 Lip 2007    Temat postu:

- Jesteś wielofunkcyjny, Faunt, po prostu. Powinieneś się cieszyć, nie każdy to potrafi.
Wystawiła opaloną twarz do słońca i zaczęła rozmyślać o smokach. A jeżeli jakiś z nich by się tu pojawił? Co by zrobiła? Fauntley, mimo plotek, nie jest rycerzem, więc by ich nie obronił... A do poskromienia jednego z nich potrzeba kilku DOROSŁYCH czarodziejów, a nie rozleniwionej grupki nastolatków...
Rozejrzała się jeszcze raz w poszukiwaniu oznak smoczej obecności. Podejrzanie nic nie było.

[Stara kolejność: Jadzia, Fretka, Tab, Ja!]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 22:40, 14 Lip 2007    Temat postu:

Cytrynowa choinka? Nie prawda! Nie miał igieł!
- Wielofunkcyjny. Jak pralka. Albo lodówka. Albo piekarnik. - Tak, to już było rozżalenie w jego głosie. Nie, on naprawdę nie jest w tym momencie poważny. Dawno nie był. Zresztą jest gorąco, a on coraz częściej bredzi i zachowuje trzeźwość umysłu. To przez tę abstynencję!
Schował na chwilę twarz w dłoniach, w takim maleńkim akcie rozpaczy, ale zaraz potem spojrzał podejrzliwie na Corinne i Peppy, spod swoich ciemnych, ewidentnie przydługich włosów.
- Wyglądam jak piekarnik?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:53, 14 Lip 2007    Temat postu:

[gracie! O_O]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:02, 14 Lip 2007    Temat postu:

- Raczej jak sokowirówka. - Który to już raz ona poprawia pana Prentice? Ekhm, nie, nie w ogóle. Dzisiaj. Osobiście nie liczyłam, ale wydaje mi się, że mamy jakiś rekord.
Peppy przerzuciła na chwilę spojrzenie z soczyście zielonej trawy na słońce. Temu to się nigdy nie znudzi, a ona tu się przypala! Swoją drogą, Isie z Fauntem nawet ich (Peppy i Corrie) do cienia nie zaprosili! Chamstwo, czy też egoizm?
Zmrużyła oczy, a na jej twarzy zaczęła się malować nieudolnie skrywana nienawiść do kul - ognistych, jeśli idzie o ścisłość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:06, 14 Lip 2007    Temat postu:

- Piekarnik? Taaak, widzę zdecydowane podobieństwo do piekarnika. Szczególnie ta kanciastość i swoboda ruchów... I palniki na głowie!
Wyjęła z kieszeni krótkiej spódniczki plastikowe okulary przeciwsłoneczne i założyła je. Od razu lepiej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 23:11, 14 Lip 2007    Temat postu:

Podrapał się po nosie. Z konsternacją chyba.
- Jasne. Czyli jestem... sokopiekarnikiem? - To brzmiało... przerażająco. Baaardzo, przerażająco. Naprawdę.
Taki sokopiekarnik to straszna rzecz musi być. Najpierw cię zmieli, wyciśnie soki, a potem usmaży! Ew. ugotuje.
Spojrzał na Isie, ale od niej nie mógł chyba oczekiwać pomocy - dalej była zamyślona (knuła, ale on o tym przecież nie wiedział!). Dlatego spojrzał niezobowiązująco w niebo.
Sokopiekarniki najwyraźniej lubią takie rozrywki.


[ano, gramyyy...;p]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:14, 14 Lip 2007    Temat postu:

- Chmury rzadko przybierają kształt sokopiekarników - zauważyła, podążając za jego spojrzeniem. Chmur niby brak, ale, jak wszyscy, wiemy, są one stałym elementem w życiu Peppy. Prawie jak oddychanie! Ciekawe czemu ono nie wędruje za horyzont i nie wraca wraz z przyjaciółkami.
To... ta pogoda!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:19, 14 Lip 2007    Temat postu:

Sokopiekarnik raczej nie smaży, ani nie gotuje - sokopiekarnik PIECZE! W końcu to piekarnik, prawda? Soko, ale jednak.
- Jaki kształ ma sokopiekarnik?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 23:23, 14 Lip 2007    Temat postu:

Ojjj, Corinne, nie zadawaj takich oczywistych pytań. Bo będziesz dostawała od niego w podarunku takie krótkie spojrzenia.
- Jak to jaki? Mój.
Och, ten sokopiekarnik chyba się nie sprzeda z jego kształtem. Taki nieporęczny jest. Wysoki, poskładać się nie da, to i gdzie takie cholerstwo trzymać? W szafie? Pospala ubrania ze złosliwości czystej!
- Nie umieją. Ale się nauczą, prędzej czy później.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:27, 14 Lip 2007    Temat postu:

- Skąd ten optymizm? Chmury w twoim kształcie?
Wyrwało jej się westchnienie kończące tę wypowiedź pod tytułem "chyba muszę zmienić hobby". Ale, wiesz, ona się tak uroczo uśmiecha... gdy tylko nie siedzi naburmuszona, że nie można się na nią gniewać, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:38, 14 Lip 2007    Temat postu:

Chmurki są urocze. Przypominają puszystą watę cukrową, lub lody śmietankowe u Floriana Fortesque'a. Najlepiej z polewą truskawkową...
Rozmarzyła się na myśl o lodach.
A spojrzenia nie zauważyła, ponieważ nie patrzyła na Fauntleya. Sokopiekarniki nie są przecież jakieś dziwne, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 59 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1