Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Sowiarnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Sowiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 15:18, 11 Mar 2007    Temat postu:

Lucy była cierpliwa. Naprawdę.
Wyciągnęła nóż i podstawiła ostrze pod ucho Leah, ze znużeniem i swoistą niechęcią.
- Bądź rozsądna - mruknęła - Dobrze? Zaklęcie kosztuje cię jedno, dwa słowa. To około trzech sekund. Żeby odciąć ci ucho, będę potrzebowała ułamka. Prosiłam, byś go pozostawiła w spokoju.
Powrót do góry
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 15:19, 11 Mar 2007    Temat postu:

O to chodziło - powiedziała, wstając. - Jeśli dowiem się, że tego nie zrobiłeś...
Pstryknęła palcami. Miała ochotę jeszcze chwilę tam zostać, choćby dla małej dziewczynki sapiącej jej nad uchem. Ale nie. Lekcja się skończyła i nie mogła jej przedlużać dla swojej chorej satysfakcji.
Wycofała się z sowiarni. Rzuciła jeszcze na pożegnanie, stojąc w drzwiach:
Wypadki chodzą po ludziach, pamiętaj.

[no cholera, właśnie go zostawiła xD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 15:21, 11 Mar 2007    Temat postu:

- Przerażające - warknął do odchodzącej Leah. Splunął czerwoną śliną. - Świetnie. Po prostu świetnie - mruknął do siebie, wycierając usta.

[dzięki Ci, Lyss, za Twą litosciwość! XDDDD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 15:22, 11 Mar 2007    Temat postu:

- Natychmiastowa, okrutna i bolesna śmierć - Lucy przewróciła oczyma - Ponura zbrodnia, skryte morderstwo... liczyłam, że panna Lullietus stoi wyżej w łańcuchu pokarmowym. Cóż, roślinożerca. Padlina dla niższych drapieżników.
Schowała nóż do rękawa, tak szybko, jak go wyjęła i podeszła do Fauntleya.
- Wyglądasz jak siedem nieszczęść. Możesz iść?
Powrót do góry
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 15:25, 11 Mar 2007    Temat postu:

- Tylko siedem? Normalnie wyglądam na sześć - mruknął, unosząc kącik ust. - Iść pewnie mogę. Przynajmniej ostatnio, przy połamanych żebrach mogłem - odpowiedział, odsuwając się od ściany.
Tak, w sumie nic trudnego. Parę czarnych plam przed oczami, niemożność głębokich oddechów i zawroty głowy. Normalka wręcz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 15:30, 11 Mar 2007    Temat postu:

Lucy podrapała się w nos i chwyciła chłopaka mocno za kark. Odchyliła jego głowę do tyłu.
- Masz złamane żebra? To jakim cudem ty się jeszcze trzymasz na nogach? - przyłożyła ucho do jego piersi - No tak. Trochę słychać. Hmm... dużo krwi. Cały czas się leje. Masz jakieś trzy godziny na dotarcie do skrzydła, albo już nigdy nie będziesz mógł biegać. Z tym, że 'nigdy' w Twoim przypadku oznaczać będzie cztery dni. Później umrzesz - stwierdziła rezolutnie.
Powrót do góry
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 15:35, 11 Mar 2007    Temat postu:

- Mhm. Dzięki za pocieszenie - mruknął, krzywiąc się nieco. - Chciałem iść odrobić numerologię, ale widać musi ona poczekać na rzecz Skrzydła Szpitalnego. - Chciał westchnąć, ale powstrzymał się w ostatnim momencie. - W trzy godziny jakoś się doturlam do mojej ulubionej pani pielęgniarki. - Aż go skręciło w środku na myśl o tłumaczeniu się gadatliwej kobiecinie. I o obrzydliwych eliksirach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 15:37, 11 Mar 2007    Temat postu:

- A ten twój arcy-zacny kolega, Ian Murray? - uniosła brwi, zakładając ramię chłopaka na własne - Jest przecież prawie-uzdrowicielem. Chyba jest w stanie ci pomóc. Ja nie potrafię. Leczenie kłóci się z moimi kwalifikacjami.
Syknęła, gdy Twoje ramię dotknęło jej sztywnej, chociaż już nieco lepiej wyglądającej prawej ręki.
- A dobić cię nie dobiję. Chodź, jakoś zejdziesz. Może nie umiem jeszcze oderwać człowiekowi głowy, ale jestem przekonana, że zejście nam wyjdzie świetnie.
Powrót do góry
Nelly Davies
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Nie 15:38, 11 Mar 2007    Temat postu:

Znowu weszła do sowiarni. W dłoni ściskała list do Nicolette. Zmęczenie szybko jej przeszło. Musiała się dowiedzieć, o co jej chodziło!
W drzwiach minęła jakiegoś chłopaka plującego krwią i prowadzonego przez jakąś dziewczynę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nelly Davies dnia Nie 15:45, 11 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 15:42, 11 Mar 2007    Temat postu:

- Wiesz, chyba jednak wolę naszą kochaną pielęgniarkę. Ian bardzo chętnie by na mnie poeksperymentował - odpowiedział, krzywiąc się coraz bardziej. Masz za swoje, idioto. - Poza tym nie mam zielonego pojęcia gdzie się teraz podziewa.
Dał się poprowadzić Gryfonce, starając utrzymać się na nogach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 15:42, 11 Mar 2007    Temat postu:

To się kłociłoby z prawami fizyki. Chłopak nie był zgięty wpół, chociaż skrzepami krwi pluł z pasją. Dziewczynka była niższa od niego o jakieś trzy głowy, więc podtrzymywał się na niej gestem czysto teoretycznym.
A jednak utrzymał się na nogach, co zakrawało na cud.
Powrót do góry
Nelly Davies
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Nie 15:44, 11 Mar 2007    Temat postu:

Patrząc za oddalającymi się postaciami, podeszła do jednej z żerdzi. Gwizdnęła. Tym razem jakaś mała płomykówka odpowiedziała na jej wołanie. Nelly, jak zawsze, pogłaskała ją po piórach i dopiero potem przywiązała list do jej nóżki.
- Znajdź ją - poprosiła sówkę. - Szybko. A potem przynieś mi odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 15:48, 11 Mar 2007    Temat postu:

Lucy faktycznie wyprowadziła chłopaka, starając się nie zabić go o framugę. Wydawało się to nienaturalne w jej sposobie bycia.

[i teraz cię znoszę, następna moja notka w Skrzydle, be ready ;]]
Powrót do góry
Nelly Davies
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Nie 15:51, 11 Mar 2007    Temat postu:

Nelly oparła łokcie o parapet. Sowa już dawno zniknęła z jej pola widzenia, ale Krukonka się tym nie przejmowała. Wpatrywała się w niebo. Tylko przez ułamek sekundy przez jej głowę przemknęła myśl: co się stało temu chłopakowi?, ale szybko się ulotniła. Ta pierwszklasistka powinna się nim zająć.
Powoli wyszła z sowiarni, nie patrząć na otaczające ją sowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 15:54, 11 Mar 2007    Temat postu:

[ołkej. W ogóle to miłe ze strony Lucy, że się troszczy o moją sierotę ^^]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Sowiarnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 8 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1