Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Szklarnia "Amazońska"
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Wielka Oranżeria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Nie 13:13, 21 Sty 2007    Temat postu: Szklarnia "Amazońska"

Znajduje się tu staw z egzotycznymi roślinami, a wokół niego ustawione są donice z niewielkimi palmami.
Nie ma tu żadnych magicznych roślin. Jest tutaj bardzo ciepło i duszno, więc na dłuższą metę przebywanie w tej szklarni zbyt długo nie jest przyjemnym doświadczeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Nie 21:43, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Parno, duszno i pusto.
A gdzieś pomiędzy egzotycznymi roślinkami, wokół stawu, dreptała sobie niziutka Puchoneczka, taka, wiecie, której zwykle się nie zauważa. Nie, stop. Nie zauważa się, kiedy... mają na przykład szare ubranka. Wtedy nie zauważa się ich w tłoku, w cieniu, wszędzie. Ale nie w tej szklarni, gdzie wszystko jest kolorowe i taką szarość byłoby widać, odróżniałaby się.
Więc dlaczego panna Biteford była prawie niewidoczna? Ano, widzicie, bo ona była cała czerwono-zielona. Jak roślina, duży kwiat, który teraz obserwowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:50, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Parno, duszno i prawie pusto.
Z drugiej strony stawu dreptała sobie panna zwana Paprotką i byłaby nie zauważyła Iskiereczki, gdyby nie wpatrywała się w nią przez pięć minut, uważając za kwiat. Duży, kolorowy. W końcu nad jej głową zapaliła się żaróweczka, a na twarzy pojawił przepraszający uśmiech.
- Witaj, Isie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Nie 21:56, 29 Kwi 2007    Temat postu:

- Ojej!
Aisling aż podskoczyła, a podskoczyła jakoś tak niefortunnie, że donica z kwiatem zaczęła dziwnie się kołysać. Dziewczynka objęła jego zgrubiałą łodygę ramionami, tak żeby przypadkiem nie przewrócił się i nie wpadł do stawu albo jeszcze co gorszego.
Opanowawszy nieco sytuację, uśmiechnęła się z zakłopotaniem do Perpetuy.
- Ojej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:59, 29 Kwi 2007    Temat postu:

- Ojej - powtórzyła po dziewczynie, przyglądając się jej wyczynom ze średnim zainteresowaniem. Obeszła jedną z donic naokoło, dotknęła koniuszkami palców palmy, z zastanowieniem.
- Czemu się tu chowasz? - zagadnęła z lekkim uśmiechem na ustach, ponownie na nią patrząc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Nie 22:03, 29 Kwi 2007    Temat postu:

- Ja się nie chowam - zaprzeczyła szybko.
Bo nie chciała się przyznać, że w tym kolorowym wszystkim, czuje się zupełnie dobrze i naturalnie, i nikt nie mówi, że nie pasuje. Zamrugała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:07, 29 Kwi 2007    Temat postu:

- Więc spytam, co tu robisz - oznajmiła równie wesoło. - Bo widzisz, ja i moja wyobraźnia nie wyobrażamy sobie, co można tu robić oprócz chowania się. Gorąco, nie wiadomo na co patrzeć, bo tak kolorowo, duszno, wręcz irytująco duszno właściwie.
Przeszła parę kroków, obserwując wszystko wokół.
- Choć ten upał może mieć jakieś plusy - zaznaczyła. - My na przykład mamy nadzieję, że coś w końcu wyparuje nam z głowy. Mojej i wyobraźni - kontynuowała to rozdwojenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nola Rice
Gryffindor



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:17, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Zaświaty, światy i Nola - dziwne stworzenie buszujące raz tu raz tam. Nola, Perpetua i Isie. Piękne tria.
- Bonjour. Organizujecie jakieś tajne spotkanie w tej cholernie gorącej amazońskiej skrzynce, a mnie nie raczyłyście zaprosić? Chyba się obrażę - powiedziała z nutką przesady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:20, 29 Kwi 2007    Temat postu:

- Tajne spotkania odbywają się w każdy piątek w bibliotece. My nie masochiści, a spiskowcy, panno Rice - odpowiedziała tonem pełnym powagi, patrząc na nią karcąco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nola Rice
Gryffindor



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:23, 29 Kwi 2007    Temat postu:

- Och, Pepretuo, myślisz, że co ja tu robię - śledzę was! Za to mi płacą. Sama miałam wpaść na to, że spiskujecie. - Szczery śmiech dziecka. Wciąż dziecka, które siłą zamknięto w ciele nastoletniej kobiety.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Nie 22:26, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Otrząsnęła się z zamyślenia. Bo ją to zastanowiło, że... czy Perpetua też uważa ją za dziwną? Za zbyt kolorową?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:28, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Uderzyła się otwartą dłonią w czoło, kontynuując to przedstawienie.
- I co my teraz zrobimy?! - wydobyła z siebie dramatyczny krzyk. Następnie szybko podeszła do Noli, patrzyła na nią przez chwilę, aż chwyciła za ramiona. Delikatnie, rzecz jasna. Początkowo nawet niepewnie, ale potem doszła do wniosku, że szpiedzy nie wiedzą co to niepewność. Zawaha się taki moment i dostanie kulkę w łeb!
- Kto ci płaci? Dla kogo szpiegujesz? Rosjan? Szwajcarów? Japończyków?! A może tych takich od tych stateczków w butelkach....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Nie 22:30, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Zamrugała.
- Perpetuo? - zapytała cicho, spoglądając na dziewczynę i na tą drugą, Nolę chyba? - Perpetuo, myślę, że ci od... statków... oni wolą mężczyzn.
Spojrzała jeszcze raz na Nolę, której ramionom groziło szybkie zgniecenie przez dłonie Peppy. Przynajmniej tak się wydawało Iskierce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nola Rice
Gryffindor



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:36, 29 Kwi 2007    Temat postu:

- Eee... Po pierwsze to nie wiem, co zrobimy, bo mam obowiązek nakablować na was, że się zrzeszacie w podejrzanych miejscach. Po drugie, czy ja wyglądam jakby mi cokolwiek płacili? - Wskazała wymownie podkoszulek poplamiony sokiem porzeczkowym. - Mężczyzn mówisz, Iskierko? Hmm... Zapytam ich, jak będę miała okazję. Zalegają mi z opłatą za zeszły kwartał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:37, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Popatrzyła na Iskierkę szczerze zdziwiona. Mrugnęła nawet o dziwo! A to przecież szpiegowi nie przystoi! Mrugnie taki i dostanie kulkę w łeb! (Tak, zdecydowanie za dużo mugolskich kryminałów.)
- I na cholerę nam równouprawnienie - wymamrotała pod nosem.
- Isie, co z nią zrobimy? - zagadnęła dużo głośniej Puchonkę, puszczając ramiona Noli i wskazując na nią sugestywnie podbródkiem, ze złośliwym uśmiechem na ustach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Wielka Oranżeria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1