Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Dziedziniec
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 73, 74, 75  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:35, 10 Mar 2007    Temat postu:

Wyszła na dziedziniec, niepewnie przyglądając się walczącej mieszance słońca i chłodu, przez chwilę zastanowiła się komu kibicuje. Przez kolejną natomiast zdała sobie sprawę z absurdalności tego pytania. Oczywiście, że kibicowała chłodowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:40, 10 Mar 2007    Temat postu:

Gdy słońce zaczęła wygrywać, poszła poszukać sprzymierzeńców gdzie indziej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clementine Sokery
Hufflepuff



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków, gdzieś koło herbaciarni.

PostWysłany: Sob 19:02, 10 Mar 2007    Temat postu:

Clementine usiadła na murku - migrena od dawna męczyła jej umysł.
Po chwili rozmyślań postanowiła wrócić do Wielkiej Sali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicolette le Brun
Hufflepuff



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:08, 11 Mar 2007    Temat postu:

Nicole wstała z głazu i skierowała się na dziedziniec. Zaczęła rozglądać się za jakimiś ciekawymi osobami. Jej uwagę przykuła postać leżąca w trawie. Podeszła do niej i...krzyknęła jak najgłośniej się dało. Wyczarowała niewidzialne nosze i położyła na nich Nelly. Czym prędzej udała się do Skrzydła Szpitalnego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 17:57, 14 Mar 2007    Temat postu:

Wyszła na dziedziniec, bo go lubiła, a nie miała, co ze sobą zrobić.
Nie chciała zbierać myśli, bo miała ich za dużo. Nie chciała płakać, bo to nie pomagało.
Po prostu sobie usiadła i zaczekała na cud. A potem wstała i wyszła, jakby w ogóle jej tu nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Pią 15:11, 16 Mar 2007    Temat postu:

Nawet jeśli dziedziniec nie był najlepszym miejscem na spędzenie popołudnia, to Aisling właśnie tutaj postanowiła robić cokolwiek, byleby nie myśleć.
Wdrapała się na parapet, próbując przekonać samą siebie, że nie jest jej zimno. Z tych rozpaczliwych prób zaczął naśmiewać się nawet lekki wiatr, a słońce skrzywiło swe usteczka w złośliwym grymasie. Wiosna nie lubiła Aisling i dziewczynka nie potrafiła nadziwić się tej bezpodstawnej nienawiści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Pią 16:34, 16 Mar 2007    Temat postu:

Zeskoczyła z parapetu i pobiegła w stronę zamku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 22:10, 18 Mar 2007    Temat postu:

Usiadł gdzieś z boku, całkiem z boku, na parapecie. Widział na błoniach Perpetuę i Corinne, ale nie miał zamiaru tym razem się narzucać.
Wyciągnął więc papierosa i zapalił, śpiewając pod nosem jakąś mało optymistyczną piosenkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 22:29, 18 Mar 2007    Temat postu:

Zgasił papierosa (no cóż, nei dane mu chyba bedzie wypalić kiedyś do końca) i poszedł na błonia, za zaproszeniem Corinne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 22:32, 18 Mar 2007    Temat postu: ~*~

Natalie błąkała się bez celu, to tu, to tam...
Nagle zorientowała się, że przywędrowała na dziedziniec i że kartka, którą trzymała dotąd w dłoniach, prawie się podarła.
Westchnęła, siadając byle gdzie i z melancholią wpatrzyła się w niebo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Nie 22:58, 18 Mar 2007    Temat postu: ~*~

Na niebie pojawiła się subtelna nitka dymu.
Wzrok Natalie powędrował w kierunku trzech osób - dwóch dziewczyny i chłopaka, w którym po sekundzie rozpoznała Fauntleya.
Ruszyła w ich kierunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:58, 21 Mar 2007    Temat postu:

Wyszła na dziedziniec, by zaczerpnąć świeżego powietrza i udać, że robi coś konkretnego. Usiadła niedbale na murku i wpatrzyła się w szarobłękitne niebo. No i znów zaczęła rozmyślać, o wszystkim i o niczym - starym, dobrym zwyczajem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:28, 21 Mar 2007    Temat postu:

Westchnęła melodramatycznie. Zaczęła dzielić szarobłękitne niebo na błękitne i szare. Błękitne na szczęście miało przewagę. Uśmiechnęła się pod nosem, wspominając wszystkie błękity, jakie miała szczęście spotkać. Szarości pominęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:27, 21 Mar 2007    Temat postu:

Zimno. Ciemno. Mglisto.
Poszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 22:43, 22 Mar 2007    Temat postu:

Usiadł na jakimś mokrym parapecie. Bez szalika, bez rękawiczek, bez płaszcza.
Wyciągnął tylko papierosa i zapalił. Nic innego zrobić nie mógł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 73, 74, 75  Następny
Strona 16 z 75

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1