Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie White
Hufflepuff
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:35, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- No to... cóż. Idę się... - przesunęła wzrokiem od jeziora, po trawie, aż po czubki swoich butów, - rozejrzeć po zamku, czy coś.
Wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:46, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Uważaj, bo się zgubisz - przestrzegł. - To dość łatwe, jeśli jest się tu po raz pierwszy. Iść z tobą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Julie White
Hufflepuff
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:19, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak uważasz - mruknęła, odwróciwszy się w stronę dziedzińca i przestąpiwszy parę kroków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:47, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Poszedł, a co. W końcu włosy zaczynały mu blaknąć w słońcu - jeszcze by się skończyła rudość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 14:32, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Od strony szkoły nadszedł gibający się na boki stos książek.
A w zasadzie to nie stos, a niosący go chłopak, będący jednak tak skutecznie obłożony wielkimi tomami, że wystawał zza nich tylko czubek nosa, ciemnowłosa czupryna i zielone oczy.
Dotarłszy starej lipy, rosnącej kilka metrów od ścieżki, położył swój bagaż na ziemi, zdjętą z ramienia torbę rzucił tuż przy pniu w taki sposób, by mogła służyć za coś w rodzaju siedzenia i najspokojniej w świecie zabrał się za kartkowanie pierwszego z brzegu tytułu, co jakiś czas wkładając między kartki przygotowane najwyraźniej wcześniej świstki papieru.
Wiatr zawiał mocniej od strony jeziora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 15:29, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Przewrócił kartkę. I kolejną.
Kłębiasty obłok przesunął się po niebie, zmieniając kształt i zyskując nieco na prędkości, wskutek nasilającego się wiatru.
Matt skrzywił się nieznacznie, kiedy przy mocniejszym podmuchu kilka kartek wymknęło mu się spod palców i szeleszcząc zmieniło swoje położenie, gubiąc przy okazji miejsce, które aktualnie przeglądał.
Nie, czytanie w wietrzny dzień nad jeziorem to zdecydowanie nie był trafny pomysł. Mruknął coś pod nosem, wstał, zbudował z książek zgrabny stosik, zarzucił torbę na ramię i pomaszerował ścieżką z powrotem do szkoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:46, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Rudy szedł z Sylvią pod rękę aż do chwili, gdy nie wyszli z zamku. Potem - jakoś tak naturalnie - wrócił do typowego kontaktu, czyli chodzenia obok dziewczyny.
- Był jakiś konkretny powód zmieniania szkoły? - zagadnął, wsuwając ręce do kieszeni i obserwując spokojną taflę jeziora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Slivia P'Terror
Slytherin
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slytherin
|
Wysłany: Sob 15:49, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na ludzi tutaj i znów spojrzała lekko na jezioro.
- Owszem był - powiedziała z przekąsem - przeprowadziliśmy się do Londynu . Wcześniej chodziłam do Bobatox.. [jakkolwiek sie to pisze] -uśmiechnęła się lekko.
- No a ty z jakiego domu jesteś? - Spytała wpatrując się intensywnie w czubki swoich butów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:55, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Ravenclawu. To dość łatwo poznać po krawatach. Ty masz zielony, czyli Slitherin. Czerwone to Gryfońskie, a żółte nosi Hufflepuff.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Slivia P'Terror
Slytherin
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slytherin
|
Wysłany: Sob 15:59, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i popatrzała na swój krawat. Później spojrzała wprost w jezioro.
- Łatwo Ci mówić... Długo tu jesteś? - Spytała i zobaczyła obok nich jakiś pień. Usiadła na nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:05, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Siódmy rok. Właściwie to już niedługo opuszczam ten przybytek nieprzydatnej nauki. Trącił noga jakiś kamyczek, najwyraźniej przyniesony znad brzegu.
Usiadł niedaleko Ślizgonki, wprost na trawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Slivia P'Terror
Slytherin
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slytherin
|
Wysłany: Sob 16:12, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Aż tak źle? - spytała a jej oczy nabrały dziwnego wyrazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:13, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Roześmiał się, widząc jej minę.
- Spokojnie. Niektóre zajęcią są przyjemne. Ale do innych potrzeba... zacięcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Slivia P'Terror
Slytherin
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Slytherin
|
Wysłany: Sob 16:15, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Także sie zaśmiała już nic nie mówiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:36, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A rudy obserwował ją uważnie. Gdyby ktoś przyglądał się temu z boku - mógłby nawet stwierdzić, że oceniająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|