Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:44, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Stanęła obok Sheeny, jakby licząc, że ta ją obroni przed resztą świata. Który nie życzył jej zbyt dobrze w tej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:45, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja wciąż podtrzymuję moje zdanie co do szlabanu. Czemu obrywa mi się za coś, czego nie zrobiłem?
Po wejściu zaczął rozmowę dokładnie od miejsca, w jakim została zakończona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Wto 23:46, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Proszę usiąść na parapetach, są drewniane i szerokie, w dodatku ciepłe. No chyba, że ktoś woli na skrzyni. Jeśli państwo pozwolą, usiądę przy biurku, jestem nieco zdenerwowany.
Oczywiście, jak powiedział tak zrobił.
- Panie Ingart, proszę zabrać głos w swojej sprawie, zaraz będzie reszta. Co pan proponuje? - rzucił Fawning, przecierając zmęczone oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:53, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadł na parapecie, opierając się o szybę i kładąc sobie pokrowiec z gitarą na kolanach.
- Ostatni dwutygodniowy szlaban otrzymałem za wycieczki do kuchni. Zrozumiałem swój błąd, a także dostrzegłem szkodliwość społeczną czynu, przez który nie wszystkie tosty przygotowane na stół Slytherinu nań trafiały.
Mówił z powagą. Zarówno dyrektor jak i on, wiedzieli, że wycieczki po żywność na wieczorne, krukońskie imprezy wciąż się odbywają. Ale dyskretniej.
- Ale naprawdę nie widzę porównywalności w trzymaniu różdżki we własnej sypialni. W końcu jestem czarodziejem, tak? Prawie dorosłym, tak? Nie robiłem niczego złego, byłem we własnym łóżku, w wieży mojego domu, trzeź... Znaczy, zmęczony.
Poprawił okulary.
- Stanowczo protestuję.
[musze log out]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:55, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Siedziała cicho na parapecie, machając nogami. Wzrok wbiła w podłogę i nie podnosiła głowy. Tylko słuchała. Jednak mało nie zleciała z niego, gdy zaczął mówić, że był trzeźwy.
[wszyscy się zmywają]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amelia Hammett dnia Wto 23:56, 06 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Wto 23:56, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- No cóż, od pewnego czasu na stół Hufflepuffu przestaje trafiać pudding. Myślę, że szlaban i tak panu się należy za palenie pod szkołą, co widziałem przez okno. Ale rozumiem pana argumenty i skrócę pana szlaban do trzech dni. Trzech ostatnich dni tygodnia. To jest moje ostatnie słowo w tej sprawie.
Fawning oparł się wygodnie w fotelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:57, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Widział. Szlag. Szlag. Szlag.
Uśmiech nie znikał z ust Ingarta.
- Chyba że tak. - Przyznał pogodnie. - A pudding to nie ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:58, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- A co z nami? - zapytała nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Śro 0:01, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Z wami? To co przedtem. Chociaż nie, skrócę wam wszystkim te szlabany. Po tygodniu w wyznaczonych miejscach, czyli pan Ingart i pani Hammett w sali trofeów, a pani Sargeant w cieplarni. Terminy omówicie z woźnym lub ze mną. To wszystko. Dobranoc państwu.
Wyjął z szuflady książkę i wyszedł z gabinetu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:02, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Stała przez chwilę jak sparaliżowana.
A więc stało się... pomyślała ze zgrozą. Popatrzyły na siebie z Sheeną i szybko opuściły gabinet. Byle tylko nie dorwał ich Krukon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:50, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Krukon ich nie dorwał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Śro 13:38, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Fawning wpadł do gabinetu. Oczekiwał na Michelle Johnson, po którą posłał już woźnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Śro 13:42, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Michelle zapukała cicho do gabinetu.
Nie ma to jak pech - pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Śro 13:46, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Proszę wejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Śro 13:47, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uchyliła lekko drzwi i weszła. W myślach modliła się, aby tylko nie było aż tak źle. Zamknęła za sobą drzwi i stanęła przy biurku.
- Pan dyrektor chciał mnie widzieć? - spytała, chociaż doskonale znała odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|