Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Gdzieś w lochach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Korytarz w lochach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:13, 13 Sie 2007    Temat postu:

- Nie. Ale ma chyba depresję, albo coś w tym stylu. Za dużo siedzi w ziołach i coś mu zaszkodziło, jak na moje. Zaczął opowiadać Peerpetui, że jest podobna do jego żony. Nie dziwię się, że zwiała.
Rozejrzał się, jakby oczekiwał, że wymieniona będzie gdzieś w okolicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Gainsborough
Ravenclaw



Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brighton

PostWysłany: Pon 13:17, 13 Sie 2007    Temat postu:

Zaśmiał się. Trudno było określić, czy dlatego, że porównywanie uczennicy do żony było dosyć dziwne, czy dlatego, że sama wizja Perpetuy jako pani domu zdawała się dosyć absurdalna.
- Przejdzie mu. Może mu ta nasza amortencja czymś zapachniała i ruszyły go wspomnienia... Tak czy siak - dobra nasza.
Uśmiechnął się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:22, 13 Sie 2007    Temat postu:

- Teraz jeszcze antidota i trucizny... Ale osobiście wolałbym zrobić sobie przerwę. Tam na górze - spojrzał wymownie w sufit, gdzie zapewne znajdował się parter, albo po prostu błonia - musi być strasznie gorąco o tej porze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Gainsborough
Ravenclaw



Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brighton

PostWysłany: Pon 13:23, 13 Sie 2007    Temat postu:

Kiwnął głową zgodnie.
- Odstawmy te śmieci tylko... - mruknął, kiedy skręcili na schody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Śro 19:57, 12 Wrz 2007    Temat postu:

Miała jeszcze trochę, eee... czasu do rozpoczęcia lekcji z, o zgrozo, nie wiadomo kim. Ten fakt, kiedy już do niej dotarł, stał się jednym z powodów dramatycznego zachowania jakim była niewątpliwie samotna wędrówka po korytarzach lochów. Pomyślała po prostu, że może ją coś zje, zaatakuje - tyle razy w historii szkoły zdarzały się podobne wypadki! Ewentualnie jakieś wredne, ślizgońskie stworzenie napotka ją na swojej własnej drodze do nieba (piekła?) i postanowi poćwiczyć na niej najnowsze klątwy, których nauczyło się przed dwa miesiące wakacji.
To bardzo prawdopodobne.
A ona NAPRAWDĘ nie chciała tych zajęć.
Nie chciała. Tak. Nie chciała.
- Hogwart, Hogwart, Pieprzo - Wieprzy Hogwart, naucz nas choć trochę czegoś! Czy kto młody z świerzbem ostrym, czy kto stary z łbem łysego, możesz wypchać nasze głowy farszem czegoś ciekawego, bo powietrze je wypełnia, muchy zdechłe, kurzu wełna... - nuciła pod nosem, żeby... dodać sobie odwagi.
Ona naprawdę nie chce tych lekcji!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tibby McGregor
Slytherin



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:32, 12 Wrz 2007    Temat postu:

Nie wiedziała czy z ciepłego pokoju wspólnego przyciągnął ją do lochów właśnie nucony gdzieś za rogiem hymn Hogwartu, czy może po prostu potrzebowała wyjść i rozprostować kości.
Przystanęła sobie na chwilę, wsłuchując się w wesolutką melodię. Uśmiech sam rysował jej się na twarzy.
Niechcący spojrzała jednak na zegarek i uświadomiwszy sobie, że powinna niedługo iść na kolejną lekcję, poprawiła włosy i ruszyła dziarsko przed siebie, mijając po drodze Iśkę i puszczając jej oczko.
Wcale nie chciała żeby jej się bała. Bo wyglądała na przestraszoną. Serio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Śro 20:49, 12 Wrz 2007    Temat postu:

Kiedy zauważyła Ślizgonkę, prawie umarła ze strachu. Nie przerwała jednak nucić, zaczęła nawet śpiewać trochę głośniej...
A potem pobiegła korytarzami, najszybciej jak umiała. Pociągając nosem, ze łzami w oczach.
Ona się bała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tibby McGregor
Slytherin



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:55, 12 Wrz 2007    Temat postu:

Nie minęła chwila o Aisling dogoniła, a może lepiej powiedziec przegoniła Ślizgonkę w dordze do klasy eleiksirów.
Ale co to? Czy ona płakała?
Czy Tibby coś jej zrobiła? Czy była aż tak straszna? Jejku!
Biedna Iśka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tibby McGregor
Slytherin



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:14, 12 Wrz 2007    Temat postu:

Nie zastanawiając się ani minuty dłużej, po wyjściu z sali, ruszyła w kierunku pokoju wspólnego Ślizgonów. Chciała paść na kanapę i się nie ruszać. Spać!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delarina Knight
Slytherin



Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "Z księzyca spadłaś?" Tak chyba można to nazwać...

PostWysłany: Sob 12:16, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Wyszła z pokoju ślizgonów. Brrr tu w lochach było naprawdę zimno. A ona jak zwykle zapomniała wziąść bluzy. Cofnęła się więc do dormitorium i po chwili wróciłą ubrana w czarną kurteczkę. Nikogo nie było na korytarzu. A ona tak chciała sobie z kimś pogadać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Korytarz w lochach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23
Strona 23 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1