Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Korytarz na trzecim piętrze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Korytarze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 21:35, 09 Kwi 2007    Temat postu:

No - powtórzyła za nim słabo.
I chwyciła go za rękaw, wciąż od tyłu.

[od tyłu to nie po chrześcijańsku, wiem, ale ona się boi Iskierki. musicie wybaczyć]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Pon 21:41, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Mam iść, chcecie flirtować, Leah cię uwiedzie, Max cię zgwałci, czytam za dużo maminych romansów - mruknęła, mrugając.
Za dużo maminych romansów. I komiksów taty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 21:43, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Nie odpowiedziała. To "zdecydowanie" nei przeszłoby jej przez usta.
Miała nadzieję, że wytrzyma tę chwilę i nie udusi Iskierki. Ale z każdą sekundą, szanse malały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:43, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Potarł brew, przyglądając sie Leah i pozwalając na gniecenie rękawa swojej szaty szkolnej.
- Gwałcenia nie przewidywałem - przyznał Iskierce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Pon 21:46, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Leah jest całkiem ładna, tylko widocznie niezbyt ciekawa, skoro nawet Franklin... - ugryzła się w język.
Przecież ona, kiedy odwiedziła kiedyś na krótko, na dwa dni tylko!, Abbie, nie podsłuchiwała... Takie rzeczy były zbyt intymne... No, ale nie dla Aisling, która była śpiąca, bredziła i bylo jej niedobrze.
- Skoro nawet Frank mówił później Abbie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:49, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Cśśś.
Przyłożył palec do ust.
- Powiesz jutro, dzisiaj powinnaś odespać męczący dzień.
Po Puchonce było widać zmęczenie. Identycznie zachowywała się Ailith, gdy była jeszcze młodsza. Lepiące się powieki i "ja wcale nie jestem zmęczona".
W rzeczywistości Ingart był egoistą. Nie chciał rozzłościć Leah, bo dopiero to - a nie papierosy - było samobójstwem. Cała długa droga do lochów z wściekłą wężowatą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxwell Ingart dnia Pon 21:51, 09 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 21:49, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Że zabiera jej ślubny naszyjnik, bo nieciekawa osoba nie ma czego nosić zamiast krzyżyka?
Za późno ugryzła się w język. O te parę sekund, w trakcie których Marchewkowy próbował ją... ratować?
Chodźmy już - powiedziała po chwili, ciszej, nie do Iskierki. Jakby poprzedniego zdania nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Pon 21:51, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Że zabiera jej naszyjnik, bo taka nieciekawa osoba musi sobie ciągle coś udowadniać - jęknęła, jedną nogą już w pokoju wspólnym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:55, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Dobrej nocy - życzył Aisling na ostatek, pozwalając, by panna Lullietus poprowadziła go ku lochom. Wolał odpuścić jej dalsze dyskusje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 21:57, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Poprowadziła.

[ja piszę, ty piszesz? ty! prawda? xd]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Pon 21:58, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Zniknęła w pokoju wspólnym. Prosto do dormitorium, zakopie się w pierzynach i będzie sobie... zaplatać warkoczyki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Wto 15:18, 10 Kwi 2007    Temat postu: ~*~

Raźnym krokiem zmierzała do sowiarni. Wyprostowana, ze zmarszczonymi brwiami, wyglądała na skupioną i zdecydowaną na wszystko.
Odeśle mu tę paczkę. Nie otworzy jej.
Tak, w dłoni trzymała niewielkie zawiniątko, do którego doczepiła bardzo nieprzyjemny liścik.
Szła i szła, coraz wolniej... Kroki odbijały się echem od wyłożonej kamieniem podłogi, a ludzie z obrazów przypatrywali jej się z zaciekawieniem.
Stanęła.
Nie. Chyba nie może tego zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:45, 10 Kwi 2007    Temat postu:

Zza rogu wyłoniła się Amelia. Szła przed siebie ze spuszczoną głową, w zamyśleniu przyglądając się podłodze. I pewnie dlatego zauważyła Natalie dopiero kiedy na nią wpadła.
- Przepraszam - powiedziała, odsuwając się z przepraszającym uśmiechem na twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie Hepburn
Ravenclaw



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London

PostWysłany: Wto 15:50, 10 Kwi 2007    Temat postu: ~*~

Zrobiła krok do tyłu i odwzajemniła uśmiech.
- Właśnie wybierałam się do sowiarni - powiedziała, unosząc trzymany w dłoni pakunek. - Chyba to odeślę, ale... nie jestem pewna.
Wzruszyła ramionami.
- Gdzie zmierzasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:53, 10 Kwi 2007    Temat postu:

- Właściwie to przed siebie - odparła, wzruszywszy ramionami. Spojrzała na paczuszkę w dłoni dziewczyny. - Czy to ten pakuneczek, którego nie chcesz otworzyć? Wiesz, zawsze mogę iść z tobą do sowiarni, ale czy nie lepiej chociaż sprawdzić..?
Przyglądała się Natalie z uwagą. Zawartość chyba musiała być naprawdę nieprzyjemna, skoro chciała to odesłać. Albo nadawca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Korytarze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1