Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Sowiarnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Sowiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 18:22, 03 Mar 2007    Temat postu:

Tristan, po wcześniejszym odwiedzeniu swojej kanciapy, poszedł do sowiarni, aby wysłać raport kumplom z praktyk studenckich - jako pierwszy z nich poszedł do pracy, byli ciekawi, jak mu idzie. Kiedy przywiązywał list do nogi sowy, zauważył pomięty kawałek papieru na podłodze. Po wysłaniu swojej wiadomości, schylił się po kartkę i przeczytał kilka linijek. Moim marzeniem jest znów zatopić się w Twoich ramionach, poczuć ciepło Twego bijącego serca tylko dla mnie. Dla mnie.

Nie, pomyślał , to zbyt osobiste, czemu ja to w ogóle czytam?
Tristan spojrzał jedynie na podpis pod listem, po czym złożył go na cztery i schował do kieszeni, z zamiarem oddania go właścicielce. Wyszedł z sowiarni, trzaśnięciem drzwiami budząc wszystkie sowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 18:23, 06 Mar 2007    Temat postu:

Do sowiarni wpadł jak burza, nie dbając o hałas jaki wywoływał. Ani o to, jaki wywołały wzburzone sowy.
Nierównym, nerwowym krokiem podszedł do okna. Otworzył je i wychylił się niebezpiecznie, spoglądajac w dół. Wraz z wiatrem uderzyła go myśl, ile właściwie przy jego śmiesznej wadze spadałby w dół.
Ale nie miał ochoty tego sprawdzać. Usiadł na parapecie i wyciągnął papierosy. Może i nie było to zbyt inteligentne, ale mało go w tej chwili to obchodziło. Najwyżej spłonie żywcem.
Na kolanie rozprostował pogięty w złości list. Przeczytał go jeszcze raz, dokładnie, próbując podejść do tego spokojnie.
Nie wyszło mu. Zaciągnął się tylko, starając się niezauważać swoich drżących dłoni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle Johnson
Gryffindor



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.

PostWysłany: Wto 19:30, 06 Mar 2007    Temat postu:

Do Sowiarni weszła Michelle. Chciała odpocząć po ostatnich wydarzeniach. Otworzyła drzwi, zobaczyła chłopaka, uśmiechnęła się przepraszająco i powoli zaczęła zamykać drzwi.
- Przepraszam - powiedziała jeszcze.

Po chwili jednak, zrezygnowana, westchnęła głęboko i zniknęła za drzwiami.

[Teraz wyszła Wink]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michelle Johnson dnia Wto 19:35, 06 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 19:35, 06 Mar 2007    Temat postu:

- Nie masz za co - mruknął niewyraźnie, wyrwany z zamyślenia. Zgasił niedopałek na parapecie i wyrzucił go dla bezpeiczeństwa za okno. - Ja i tak już stąd znikam. Mam dość tego hałasu.
Wyszedł zanim dziewczyna zdążyła się odezwać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Śro 13:35, 07 Mar 2007    Temat postu:

Fawning przyszedł do sowiarni, by wysłać list do pana C.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:25, 07 Mar 2007    Temat postu:

Weszła do sowiarni. Usiadła w kącie. Pohukiwanie sów i szelest skrzydeł sprawiał, że czuła się bezpieczna, otoczona ptakami mogła pozbierać myśli. Wyjęła z torby pergamin, pióro i atrament.
Tato... zaczęła pisać i myślami była już gdzie indziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle Johnson
Gryffindor



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.

PostWysłany: Śro 18:41, 07 Mar 2007    Temat postu:

Michelle weszła do sowiarni. Nie była pewna, co znowu tu robi. Uchyliła drzwi i zobaczyła dziewczynę, którą już wcześniej widziała.
- O, witaj - uśmiechnęła się - mam nadzieję, że nie przeszkadzam?

Widząc, że dziewczyna ją ignoruje, ulotniła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bailey Pease
Slytherin



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Slytherin

PostWysłany: Śro 21:11, 07 Mar 2007    Temat postu:

Weszła do sowiarni, rezygnując z dzisiejszej lekcji. Od razu dojrzała dziewczynę w kącie zawzięcie piszącą coś na kawałku papieru. Wyjęła zawiniątko z własnej kieszeni i posłała sówkę z nim w świat. A konkretniej do rodziców. Szybko ulotniła się z sowiarni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:26, 07 Mar 2007    Temat postu:

[Michelle, wybacz, nie było mnie przy kompie i postanowiłam zostawić Corinne bezpiecznie w sowiarni Razz]

Skończyła pisać, po czym zapieczętowała dość długi zwój pergaminu, przywołała jedną ze szkolnych sów i wyrzuciła ją przez okno. Stała chwilę przy oknie, po czym wyszła z sowiarni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michelle Johnson
Gryffindor



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.

PostWysłany: Śro 21:46, 07 Mar 2007    Temat postu:

[jasne wybaczam Wink]

Dziewczyna weszła do sowiarni i szybko naskrobała na jakimś papierku.

Czekam w Wieży Astronomicznej - Michelle

Znalazła jakąś sówkę i szepnęła:
- Do Amelii. - Sowa poleciała do wieży Krukonów.
Wyszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Czw 17:33, 08 Mar 2007    Temat postu:

Lucy wspięła się po schodach, trzymając kolejną sowę. To już druga w ciągu ostatnich dni. Treść listu pozornie nie różni się od reszty, ale... no właśnie, ale. Zawsze jest coś w tym niepokojącego.
Odłożyła czarną, nieco zdruzgotaną sowę na drążek. Ścisnęła w ręku kawałek pergaminu i z westchnieniem oparła się o ścianę.
Powrót do góry
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Czw 17:36, 08 Mar 2007    Temat postu:

A potem zbiegła na dół. Tak po prostu.
Powrót do góry
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Sob 13:56, 10 Mar 2007    Temat postu:

W ciemnym pomieszczeniu lśniły oczy sów. Murray przeszedł między żerdziami i gestem przywołał jednego z puchaczy.
- Zanieś to do Lawinii, dobrze? - mruknął do zwierzęcia, przywiązując list. Ptak zadreptał w miejscu i odbił się od parapetu. - Możesz ją ode mnie ugryźć w palec - dodał po chwili.
"A teraz do skrzydła szpitalnego" - pomyślał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 17:41, 10 Mar 2007    Temat postu:

Tristan podał sowie list dla matki Michelle i wyszedł.

Droga pani Johnson
Słyszałem, że ma pani zamiar wypisać swoją córkę, Michelle, z naszej szkoły, z powodu incydentu z działem ksiag zakazanych. Uprzejmie proszę o przemyślenie swojej decyzji - biorę pełną odpowiedzialność za czyny pani córki i obiecuję, że to się więcej nie powtórzy.
Z poważaniem
Tristan Miseris


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 12:10, 11 Mar 2007    Temat postu:

Znowu otworzył okno, siadając na parapecie. Chłód i promienie słoneczne dawały idealną dla niego mieszankę.
Wyciągnął kawałek pergaminu, kałamaż i pióro (tak, zaczął nosić pióro!). Papier oparł o kolana i zamoczył koniec pióra.
Na tym skończyła się jego aktywność, bo nie miał zielonego pojęcia, co ma takiego napisać.

[błe, znikam na jakieś dwie godziny. Nie zagadywać, bo zostawiam chOpaka samego Wink ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Sowiarnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 6 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1