Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 22:17, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- No studia na Londyńskim - odparł Tristan. -I robota na Węgrzech, w ramach praktyk. Oprócz tego, to żadnych przygód nie było. Wiekszych przygód, ma się rozumieć.
[ARek, burzysz harmonię stołu - miałam przekazać ^^]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Czw 22:22, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Rozumiem...
Urien na nowo rozejrzał się wokół siebie.
- A tej... Izoldzie? Przeszło? - spytał na ucho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 22:26, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Raczej nie - odparł Tristan. - Ale mógłby szef do niej jeszcze raz zagadać, moze tym razem da się przeprosić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Czw 22:30, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- No cóż... Czas goi rany. Spróbuję później.
Fawning uniósł szklany puchar z winem i pociągnął łyk. Utrzymał go w ustach przez chwilę i dopiero wtedy połknął; wydawało się, że robi to ze szczególną czcią...
- Nie ma Maeve... To nasza wicedyrektor. Boję się o nią... A tak w ogóle; co Cię skłoniło do pracy w Hogwarcie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 22:34, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan zastanowił się przez chwilę - jak powie, że zaczął szukać pracy, bo mu się stypendium skończyło, to dobrego wrażenia nie zrobi.
- Chciałem pracować w kraju - odparł. - A że tutaj był etat, to skorzystałem - znam Hogwart, uznałem, że tak będzie dobrze. A pani vice nie pisała, że się spóźni, czy coś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Czw 22:36, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie. I właśnie to mnie martwi... Maeve jest nieco dziwna. No, i oczywiście trzyma swój stołek już nie pierwszy rok. To stary członek kadry.
Urien pociągnął kolejny łyk, tym razem bardziej gwałtowny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eireen Aylward
Nauczyciel; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:39, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Może nie spieszy jej się poznać tylu nowych towarzyszy niedoli. - Eireen wychyliła się ze swojego miejsca, uśmiechąc się ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Czw 22:41, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie... W to wątpię. Maeve może i jest dziwna, jest typem samotnika, ale nie boi się ludzi. Obawiam się o nią. Niedawno zerwała z karierą aurora, ma uraz i chęć powrotu...
Fawningowi mina skwaśniała jeszcze bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdala Shearman
Gość
|
Wysłany: Czw 22:42, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Albo zatrzymało ją coś ważnego. Podobno są straszne korki na niebostradach w całym kraju, a sieć Fiuu po prostu pęka w szwach - odezwała się Magdala.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Czw 22:43, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Maeve nie porusza się tymi środkami transportu... chociaż, sieci Fiuu czasem używa. Ale raczej maskuje się w środowisku mugolskim, niby-mugolem będąc. A przynajmniej taką ją znam. - rzekł Urien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdala Shearman
Gość
|
Wysłany: Czw 22:46, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- To może czas zadzwonić do MI6? Albo przynajmniej wezwać Herkulesa Poirot? - zapytała ze śmiechem Shearman, fanka Agathy Christie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eireen Aylward
Nauczyciel; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:46, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Myślę, że wielu czarodziejów tak robi - udaje mugoli, prawda? Trochę żyłam wśród nich i sama była zmuszona sie przyzwyczaić... niektóre wynalazki są okropne. - skrzywiła się na myśl o piszczących bramkach w supermarketach, które przyprawiały ją o dreszcze. - Magd, czytasz te mugolskie ksiązki? są fascynujące, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdala Shearman
Gość
|
Wysłany: Czw 22:48, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja też żyłam z mugolami kilka lat i miło to wspominam. Mają swoje dziwne wynalazki, ale ogólnie są fajni. Podobni do nas pod wieloma względami - powiedziała, podnosząc puchar z napojem do ust.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eireen Aylward
Nauczyciel; opiekun Hufflepuffu
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:51, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- No, w sumie wszyscy jesteśmy ludźmi. Ale są śmieszni, trzeba im przyznać. - Upiła łyk soku dyniowego. - O Boże, ale jestem najedzona... Zawsze uczty w Hogwarcie były wspaniałe pod tym względem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magdala Shearman
Gość
|
Wysłany: Czw 22:53, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak, masz rację... w obu kwestiach - przyznała Magdala. - Szkoda, że nie było nam dane poznać reszty towarzystwa, nim rozejdziemy się na spoczynek, by przetrwaić wszystkie specjały, które przypadły nam w udziale dziś wieczór.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|