Stół Nauczycieli

Magdala Shearman · Gość

- Tak, mieli ze mną. Z całego Gryffindoru była tylko Lucy. Chyba najlepsza z historii magii, ma dwa-trzy razy więcej punktów, niż cała reszta.

Tristan Miseris · Wysłany: Śro 0:07, 14 Mar 2007 Temat postu:

TRistan uśmiechnął się pod nosem.
- Na moich lekcjach też jest bardzo aktywna - zauważył. - Wiesz, że to od niej dostałem Shivę?
Kotka wyszła zza najbliższego półmiska, słysząc swoje imię, miałknęła i zaczęła pić kakao z tristanowego kubka.

Magdala Shearman · Gość

- Chyba na wszystkich lekcjach jest aktywna, wszyscy o niej mówią w samych superlatywach. Lubię takich uczniów - uśmiechnęła się.

Tristan Miseris · Wysłany: Śro 19:42, 14 Mar 2007 Temat postu:

- Ja też - odparł Tristan, głaszcząc Shivę. - Sam taki nie byłem, to teraz takich lubię. Ja byłem przeciętny, tylko na ONSM nadgorliwy.

Magdala Shearman · Gość

- Ja też byłam przeciętna. Na wszystkim. Z niczego nie miałam W na sumach. Ot, taka sobie dziewuszka bez specjalnych zainteresowań czy aspiracji. Później dopiero pomyślałam cieplej o historii magii, chyba w szóstej klasie.

Tristan Miseris · Wysłany: Śro 19:49, 14 Mar 2007 Temat postu:

- Z ONMSa i zielarstwa miałem W - odparł Tristan. - Ale z reszty zupełnie przeciętnie, wręcz kiepsko czasami. Ale inne przedmioty nie były mi potrzebne, już w trzeciej klasie chciałem iść na magozoologa. Przez to też wiecznie melinowałem się w kanciapie profesora - wiałem z wróżbiarstwa, aby zwierząt doglądać. Lubię pracę z nimi, chyba nawet bardziej, niż z uczniami.

Magdala Shearman · Gość

- Zazdroszczę, mieć od zawsze cel... Ja w sumie nadal nie wiem, kim właściwie chciałabym być. Nauczanie to chyba jednak nie moje powołanie, nie nadaję się do tego.

Tristan Miseris · Wysłany: Śro 19:59, 14 Mar 2007 Temat postu:

- Dlaczego? - zapytał zaskoczony Tristan, marszcząc brwi. - Według mnie dobrze sobie radzisz, nie sądzisz? I dopiero zaczynasz, wiec nie martw się.
Tristan uśmiechnął się do Magdali, aby dodać jej otuchy, po czym nagle kichnął.

Magdala Shearman · Gość

- Na zdrowie. - Też się uśmiechnęła. - Taaak, radzę sobie może i nieźle, ale spodziewałam się więcej radości po tym zawodzie. A tymczasem jest tak... zwyczajnie, chwilami nawet ciężko, w porównaniu z mją mugolską biblioteką...

Tristan Miseris · Wysłany: Śro 20:01, 14 Mar 2007 Temat postu:

- Ale chyba ciekawiej, nie sądzisz?

Magdala Shearman · Gość

- Tak, ciekawiej na pewno. Ech, póki co miałam za mało lekcji, by o tym myśleć, ale pod koniec tego roku zastanowię się czy w przyszłym roku tu wrócę, czy nie.

Tristan Miseris · Wysłany: Śro 20:46, 14 Mar 2007 Temat postu:

- No co ty? - obruszył się Tristan. - Nie rezygnuj. To fajna praca, zobaczysz, wkręcisz się jeszcze.
Taaa..., pomyślał kwaśno Tristan, zobaczymy, czy ja tu rok wytrzymam...
Kichnął po raz kolejny.

Magdala Shearman · Gość

- Wiem, że to fajna praca, ale nie daje mi tyle satysfakcji, na ile liczyłam. Może się rozkręci, zobaczę. Ale póki co pomyślę o czymś innym. Może zrobię kursy na jakąś ważną szychę w Ministerstwie? - zaśmiała się.

Tristan Miseris · Wysłany: Śro 22:50, 14 Mar 2007 Temat postu:

Tristan spojrzał na Magdalę.
- Nowy Minister, co? - zażartował.

Magdala Shearman · Gość

- Aż tak wysoko nie mierzę. Ale od zawsze ciekawił mnie Demartament Tajemnic... Chciałabym zostać Niewymowną, ale szkolenia pewnie są diabelnie trudne.