Stół Nauczycieli

Urien Fawning

Długi, dębowy stół. Ustawiony jest na podwyższeniu przy końcu tylnej sali, prostopadle w stosunku do wszystkich ustawionych podłużnie stołów dla uczniów. Pośrodku siedzi dyrektor, a wokół niego wszyscy nauczyciele i pracownicy szkoły.

Tristan Miseris

Tristan wraz z gronem profesorek zajęli miejsce przy stole i czekali na rozpoczęcie ceremonii. Profesor od razu zaczął bawić się łyżeczką do herbaty, obracając ją w palcach.
- Ciekawe, co z dyrem...

Magdala Shearman · Gość

Magdala rozglądała się po sali, nie widziała praktycznie żadnych zmian, jedynie niebo było inne, jak zawsze.
- To chyba taki facet, który chodzi własnymi drogami - mruknęła do Tristana. - Nie trafi się za nim.

Eireen Aylward

- Pewnie wpadł do jeziora. - Lametta mrugnęła okiem, siadając koło Tristana. - Nie wiem, może jakieś kłopoty? - Po czym zwróciła się do Magdali: - Jeszcze tego brakowało, dyrektor-kot.

Lori Backer

- Nie ma też uczniów... Och, nie zazdroszczę Wam, musicie uczyć te okropne, rozwrzeszczane jedenasto i dwunastolatki! - Uśmiechnęła się i zajęła miejsce przy stole.

Eireen Aylward

- Które na dodatek nie tolerują eliksirów, to jest w tym wszystkim najgorsze. - Aylward zaczęła się niecierpliwić. - Głodna jestem, mogliby już przyjść!

Urien Fawning

Na salę energicznie wszedł nowy dyrektor. Wyszedł na podium i przemówił do zgromadzonych uczniów.
- Witajcie w Hogwarcie! Jestem dyrektorem tej szkoły, nazywam się Urien Fawning. Pełnię swoją funkcję pierwszy rok, proszę więc o zrozumienie, gdyby coś było nie tak. Jesteście po długiej podróży, tak więc - jak na razie - dam Wam odpocząć. Jedzcie i pijcie, a po uczcie będę miał do Was kilka słów.
Po czym podszedł do stołu nauczycieli i zaczął jeść razem z innymi.

Magdala Shearman · Gość

- Taaak, ale ich przynajmniej da się jeszcze zreformować. - Shearman puściła do niej oko. - A nie takie trzynastolatki o spaczonym podejściu do życia, chcące wyczytać wszystko z numerelogii.

Tristan Miseris

- A co złego jest w pierwszych klasach? - zapytał TRistan. - Smarkaci są tak wystraszeni, że przynajmniej przez pierwsze miesiąće wykazują się jako takim posłuszeństwem.

Lori Backer

- Ale ich zainteresowanie jest okropne. Nie ma chwili odpoczynku, ciągle same pytania! - burknęła.

Tristan Miseris

- A co złego jest w odpowiadaniu na pytania? Jak nie są głupie, to sama radość!
TRsitan uśmiechnął się głupkowato.

Urien Fawning

Urien siedział cicho i jadł swój posiłek. Co pewien czas zerkał tylko spod okularów, które niedawno założył, na wszystkich uczniów. Wielu już spotkał, niektórych widział pierwszy raz.

Magdala Shearman · Gość

- Oj już nie marudź, Lori, tylko jedz - mruknęła Shearman zabierając się do niezwykle apetycznego kawałka kotleta. Musiała przyznać, że trafiło jej się dobre miejsce przy stole. Nie daleko od środka, więc widziała wszystkie stoły uczniów, a i towarzystwo dobre.

Eireen Aylward

- A jak są głupie to można się powyżywać... No, to smacznego - powiedziała, widząc pojawiające się na stole dania. "Zdążyłam zapomniec jakie dobre są posiłki w Hogwarcie!", pomyślała, zabierając się za pierwszy talerz leżący najbliżej.

Urien Fawning

- Masz jakieś doświadczenie z magią, poza Hogwartem? - zagadnął siedzącego obok Tristana Urien.