Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Stół Gryffindoru
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Śro 23:34, 07 Mar 2007    Temat postu:

- To... była kiedyś sałatka - mruknęła niewesoło, przyglądając się kolorowej papce, którą utworzyła za pomocą widelca. - Chyba dobra, szczerze mówiąc, nawet nie spróbowałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Śro 23:42, 07 Mar 2007    Temat postu:

- Myślałam, że coś się z nią stało i dlatego jesteś taka smutna - powiedziała Puchonka. - Wiesz, kiedyś pewien tost opowiedział mi historię swojego życia. To było okropne! Bo wiesz, ja czasami tak głupio się zachowuję, wiesz - paplała Aisling - moja siostra, Abbie, wiesz, kiedyś też była Puchonką i wiesz, ale ona nigdy nie rozmawiała z tostami, wyśmiała mnie ostatnio, wiesz? Bo ona teraz poznała takiego idotę, wiesz? Jakoś dziwnie mu było na imię, wiesz, nawet nie pamiętam. I wiesz, kiedy go spotkała, to zrobiła się okropna, nie odzywa się do mnie, wiesz? Że niby jestem dziecinna i ciągle gadam. Wiesz, ja nie przeczę, ale wiesz, niektórym to nie przeszkadza, ale... ojej? - Spojrzała na towarzyszkę. - A może ciebie to irytuje, co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Śro 23:44, 07 Mar 2007    Temat postu:

- Rozmawianie z tostami to taka sama głupota jak rozmawianie ze szczurami - stwierdziła poważnie Lucy D. Vivian, dosiadając się do stołu. Z jej kieszeni wylazł łepek białego szczurka. Zapiszczał coś.
- Och, zamknij się - rzuciła do niego - Jesteś zwykłym megalomanem.
Powrót do góry
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Śro 23:45, 07 Mar 2007    Temat postu:

Sheena uśmiechnęła się do Puchonki. Nowa koleżanka poprawiała jej humor wesołym gadaniem i wręcz wymuszała na jej twarzy uśmiech.
- Ja też ciągle gadam, chociaż z tostami to mi się jeszcze nie zdażyło. Tylko teraz trochę sie zamyśliłam. - Puściła oczko do Aisling. - Abbie? Chyba nie znam, ale to dość niemiłe, że nie chce z tobą rozmawiać. Cześć, Lucy - rzuciła, kiedy Gryfonka dosiadła się do stołu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Śro 23:47, 07 Mar 2007    Temat postu:

- Tak - powiedziała Isie. Chyba nie za bardzo wiedziała do kogo. - To twój szczurek? - zapytała dziewczynki, która usiadła przed chwila przy stole. - Jestem Aisling. - Uśmiechnęła się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Śro 23:49, 07 Mar 2007    Temat postu:

- Lucy - odpowiedziała - Tak, obecnie jest marudnym, zrzędzącym, starym...
Szczur zapiszczał w proteście.
- Młodym szczurzątkiem. Aczkolwiek ma swoje kaprysy. Młodość nie wieczność - dodała sentencjonalnie, uśmiechając się do Sheeny. Jej uśmiech wyglądał jak wypadek na cmentarzu.
Powrót do góry
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:50, 07 Mar 2007    Temat postu:

Przyszła, znowu. I pewnie znowu tylko na chwilę. Raczej się nie odzywała, po prostu nalała sobie wody i wypiła duszkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Śro 23:51, 07 Mar 2007    Temat postu:

Odwróciła się w stronę Ailith.
- Panno Ingart, wszystko w nalezytym porządku? - zapytała.
Powrót do góry
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Śro 23:52, 07 Mar 2007    Temat postu:

Sheena czekała, aż Aisling rozwinie temat o Abbie, który niezwykle dziewczynę zaciekawił - nigdy nie słyszała o takiej osobie, która mogła przebywać na terenie Hogwartu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Śro 23:53, 07 Mar 2007    Temat postu:

- Jesteś strasznie smutna - zauważyła Puchonka, spoglądając na Lucy. - Ale chyba zawsze, co? I masz uroczego szczurka.
Założyła kosmyk włosów za ucho.
- To ja może spróbuję tej sałatki - powiedziała, rozglądając się po stole. - O ile ją znajdę - dodała, ziewając cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:53, 07 Mar 2007    Temat postu:

Gdzieś pomiędzy przeciągłym "mhm" a "tak" wcisnęła ciche "mam szlaban" oraz "umrę". Poza tym była przeraźliwie blada, ale reszta chyba była w porządku. Jeszcze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Śro 23:54, 07 Mar 2007    Temat postu:

- Szlaban? Na Łuk i Świątynię, panno V., ja pannę chyba kiedyś ukrzyżuję - załamała się Lucy.
Powrót do góry
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:56, 07 Mar 2007    Temat postu:

Potem dorzuciła jeszcze, między kolejnymi łykami wody, coś jak "ojciec" i "list".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Śro 23:56, 07 Mar 2007    Temat postu:

Panna Sargeant jednym uchem przysłuchiwała się rozmowie Gryfonek. Przysunęła do Aisling wielką miskę z sałatką owocową i uśmiechnęła się.
- Kto to jest Abbie? Może chcesz się wygadać, to podobno pomaga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Śro 23:57, 07 Mar 2007    Temat postu:

Lucy pisnęła i zsunęła się po krześle.
- Nie jestem smutna, panno Aisling - rzuciła w stronę Puchonki - Jestem załamana.
- Dyć ja w takim razie nie muszę Cię krzyżować, bo on to zrobi za mnie. Ailith, serce moje, dlaczego? - zaskowyczała jak zbity szczeniak.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 23 z 34

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1