Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Błonia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:49, 01 Mar 2007    Temat postu:

Spacerowaniem bym tego nie określiła. Gdy człowiek spaceruje, rozgląda się w koło, podziwia piękno przyrody, ocenia stan pogody (swoją droga to się przejaśniło trochę), wysokość górowania słońca (w tym przypadku piękność gwiazdozbioru), a Perpetua po prostu szła, a pogodę miała, za przeproszeniem, w poważaniu. Nie przypatrywała się niczemu i nic nie robiło na niej wrażenia. Zwyczajnie szła - głównie po to by iść. Bo, gdy człowiek idzie, to idzie - i nie musi myśleć. Aczkolwiek Peppie wykonywała obie czynności (drugą dość niechętnie). Więc szła i trochę myślała. Aktualnie właśnie to wystarczyło jej do pełni szczęścia. A przynajmniej zadowolenia.

Szła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 21:01, 01 Mar 2007    Temat postu:

Tym razem wzięła płaszcz. Ale i tak było jej zimno. Tradycji stało się zadość.
Na szczęście teraz nie padało. Mogła się spokojnie przejść.
Początkowo chciała zająć strategiczne miejsce pod któryś z drzew, by w razie czego móc szybko schować się przed niemile widzianymi osobami, ale potem zauważyła Perpetuę* i zmieniła zdanie.
Cześć! - krzyknęła na tyle głośno, by dziewczyna mogła ją usłyszeć.

[* tak to się odmienia?]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:03, 01 Mar 2007    Temat postu:

[myślę, że tak ^^]

Odwróciła się na pięcie (zawsze to robiła - w końcu wyglądało to tak dramatycznie) i uśmiechnęła, widząc Ślizgonkę.
- Cześć - odpowiedziała, kierując się w jej stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 21:04, 01 Mar 2007    Temat postu:

Nie za zimno na spacerki? - Ciągle się uśmiechała. I chichotała. To robiło się denerwujące. - Przezębisz się, zobaczysz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:05, 01 Mar 2007    Temat postu:

- Wszyscy mi to obiecują - odparła poważnie. - Zresztą, co się odzywasz? Choć może jesteś tu w innej sprawie? Podziwiasz faunę?
Rozglądnęła się sugestywnie, jakby chcąc wskazać na otaczającą je ciemność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 21:07, 01 Mar 2007    Temat postu:

Ukrywam się - odpowiedziała. - Ukrywam się przed czwartkiem i liczę, że szybko minie.
Bo piątki nie są fajne. Nie.
Zresztą, mi nic nie grozi. Moja ciotka zawsze mi powtarzała, że złego diabli nie biorą, a ja jej wierzę - dodała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:09, 01 Mar 2007    Temat postu:

-Ach, to by wiele wyjaśniało. Możemy poukrywać się razem - mówiąc to, ruszyła powoli w bliżej nieokreślonym kierunku. - Diabli złego nie biorą? To ja też jej chyba uwierzę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 21:10, 01 Mar 2007    Temat postu:

Bardzo mądra kobieta - powiedziała z przekonaniem. - Szkoda, że nikomu się to nie udzieliło.
Westchnęła, opatuliła się płaszczem i ruszyła za koleżanką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:14, 01 Mar 2007    Temat postu:

- Nikomu? No cóż, i tak bywa - odpowiedziała bezsensownie, chyba tylko po to, by wargi jej nie zamarzły. - Bardzo ładny wieczór. - Ta, bredź, Peppie, bredź. . - Choć bardzo zimny - wzdrygnęła się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 21:15, 01 Mar 2007    Temat postu:

Każdy czwartek jest ładny - odpowiedziała. Czuła, że będzie to powtarzać do północy. - Taki to już magiczny dzień. I nie mów, że jest inaczej, bo nie uwierzę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:16, 01 Mar 2007    Temat postu:

- Więc nie powiem. Nie lubię marnować słów. Choć... - zaczęła- osobiście wolę piątki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 21:18, 01 Mar 2007    Temat postu:

Piątki są beznadziejne. Takie... puste.
Nagle sobie coś przypomniała. Coś bardzo ważnego.
Ojoj* - pisnęła.
Pobiegła w stronę zamku, nie zaszczycając Parpetuy nawet słowem wyjaśnienia.

[* wersja eee ocenzurowana?
ja muszę lecieć, mam czterytysiąceczterystu do obejrzenia. wybaczysz?]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:20, 01 Mar 2007    Temat postu:

Westchnęła.
- Pa, Leah - mruknęła. - A co w nich takiego magicznego?
Po chwili doszła do wniosku, że dalszy spacer przyczynia się jedynie do odmrożenia sobie kończyn i skierowała się ku zamkowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Perpetua Scout
Slytherin



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:50, 03 Mar 2007    Temat postu:

Ciemność ma w sobie coś interesującego. To ogarniające wrażenie otulenia przyjemnym mrokiem. Spacerowała, innymi słowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Sob 21:52, 03 Mar 2007    Temat postu:

Widząc idącą w stronę zamku Ślizgonkę, Ian zmiął list i schował go do kieszeni.
- Dobry wieczór - powiedział cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 6 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1