Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Dziedziniec
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 73, 74, 75  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:07, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- To widać mam okropny gust - fuknęła gniewnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pon 14:12, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Podoba ci się ta maślana ciapa?! - Lucy przeraziła się momentalnie - Czy to tylko akt buntu wobec nas, a w szczególności wobec Maxwella? Sama sobie robisz na złość, Ailith. Pora, byś to zrozumiała.
Otrzepała mundurek.
- I to prędko, bo tak jak nikt z nas nie życzy ci źle, tak Twoja desperacja w dążeniu do określonych celów zaczyna budzić we mnie niesmak. Jako jedyna osoba, która wie, co leży ci na sercu, pozostawiam jedynie pusty żal po takim zachowaniu.
Zimny gniew błysnął w jej oczach. A potem odmaszerowała do szkoły, wściekła jak wszyscy diabli.
Powrót do góry
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:17, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Nawet nie drgnęła podczas tyrady małej Gryfonki. Drgnieniem powieki nie zdradziła, że mogłaby się tym w ogóle przejąć. Ale przejęła się, gdzieś tam w środku.
- Szlag - mruknęła wyjątkowo elokwentnie i z powrotem spojrzała w niebo.

Niedługo potem wstała, otrzepała spódniczkę i wróciła do zamku, złorzecząc cicho pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corinne Hawkins
Ravenclaw



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:42, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Wyszła na dziedziniec. Ostatnio przebywa tam coraz częściej.
Zerknęła na parapet, pod którym wczoraj pocieszała ją Perpetua. Westchnęła, po czym usiadła na nim. Nad jeziorem majaczyła postać Fauntleya i jakiegoś chłopaka, którego nie znała. Zastanawiała się, czy podejść, ale nie była pewna, czy Puchon dalej się na nią gniewa.
Ale chyba nie, skoro jej macha?... Postanowiła zaryzykować i do niego podejść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 19:42, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Wyszła na dziedziniec, zaczerpnąć świeżego powietrza.
Nie miała ochoty na nic szczególnego - najmniej zaś na bieganie / chodzenie / inne formy poruszania się - więc usiadła na ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:54, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Rudzielec stanął pod ścianą i wygrzebał z kieszeni paczkę papierosów.
- Hej - mruknął powitalnie do Leah, siadając na parapecie, w załomie muru, tak że nie można go było dostrzec z okien. Poprawił szalik, owinięty kilka razy dookoła karku, po czym zaciągnął się dymem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Pon 19:55, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Powietrza! - zdawał się krzyczeć organizm Isie, zatruty Ognistą.
Uhm, Leah.
Tak, Aisling, miałaś jej wygarnąć! Jesteś zła, to wszystko przez Franklina, przez nią, po co z nią zrywał czy ona z nim, Nigel dalej śpiewałby jej piosenki! Nigel był już dorosły, miał dwadzieścia dwa lata. Ale czasami pisał, śmiesznie, słowami tych piosenek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 19:56, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Samobójca - rzuciła zamiast powitania. - Marchewkowy samobójca
Spojrzała w jego kierunku, równie nijako jak poprzednio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:58, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Czemu samobójca? Jesteś aż tak wściekła?
Jeśli nie widzą ciebie, najczęściej i Ty nie widzisz ich. Ingart był ukryty przed wzrokiem przechodzących przez dziedziniec, ale i sam niewiele widział. Nie dostrzegł na ten przykład Aisling.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 20:00, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Nie jestem wściekła w ogóle. Nie mam powodu.
Wzruszyła ramionami, a coś w głowie powiedziało 'Masz. List. Cholerny list.'
Ale palenie zabija, wiesz? - dodała po chwili.
Chyba słyszała czyjeś kroki, ale nie odwróci się, póki ta osoba nic do niej nie powie. Nie była.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:03, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Wiem - odpowiedział z prostotą. - Siedzenie na ziemi bez płaszcza, i to w dodatku w taką pogodę, też. Przeziębisz się, Żmijko.
Strzepnął nieco popiołu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 20:06, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Od kiedy tak się o mnie martwisz, Marchewkowy? Chcesz zostać moim aniołkiem?
Prychnęła, ale posłusznie podniosła się z ziemi. Podeszła do niego i stanęła naprzeciwko całkiem blisko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisling Biteford
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z reprodukcji?

PostWysłany: Pon 20:06, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Dobrze, niech jej nie zauważą. Ona po prostu zakradnie się i zabije Leah. Albo sama umrze z rozpaczy.
Zaśmiała się cicho. Histerycznie. Niedobrze, niedobrze. Było jej niedobrze i wciąż czuć było od niej Ognistą. Ale nie. Ona po prostu się oblała w Izbie Pamięci, kiedy chowała butelkę za siebie. Nie była już pijana, choć pewnie tak wyglądała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:09, 09 Kwi 2007    Temat postu:

- Prędzej diabłem albo sumieniem. Będę miał rogi i kłuł cię widłami za robienie głupich rzeczy i nieodrabianie prac domowych.
Uśmiechnął się kpiarsko, gasząc peta o parapet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 20:10, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Już się boję
Usłyszała śmiech i odwróciła się, ale nikogo nie zauważyła z tym jej pseudo sokolim wzrokiem.
Możesz mnie uchronić przed głosami osób, których nie ma? Tak na dobry początek
Ponownie spojrzała w jego stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Błonia Hogwartu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 73, 74, 75  Następny
Strona 32 z 75

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1