Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Stół Ravenclawu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 101, 102, 103  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:04, 25 Lut 2007    Temat postu:

Wyciągnęła rękę i wzięła list od Lucy, nie kłopocząc się, by spojrzeć w jej kierunku. Rozłożyła go przed sobą, kładąc bezczelnie na talerzu i przeczytała parę razy, mnąc róg kartki. Milczała, oddychając miarowo w dziwnym rytmie, przywodzącym na myśl płytkie oddechy wilka wyczuwającego zagrożenie.
Potarła skroń w namyśle i oddała list dziewczynie, złożywszy kartkę na czworo.
Z jej nieodgadnionego wyrazu twarzy niewiele dało się odczytać. Z resztą - kto by próbował?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 22:05, 25 Lut 2007    Temat postu:

- Nie - zwróciła się do Namraela, próbując bezskutecznie zamaskować panikę - To znaczy, że jak nie pokażemy mu się w trakcie tej przerwy zimowej, to nie będzie takiego miejsca na Ziemi, w którym moglibyśmy się przed nim schować.
Nerwowo przebierała palcami, po czym odezwała się do Amelii:
- To taki... hmm, oględny sposób myślenia. Tata z wujkiem pracowali dla różnych ludzi i wyrobili sobie swoisty... ehem, prestiż.
Powrót do góry
Ian Murray
Ravenclaw



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vale Sansretour

PostWysłany: Nie 22:06, 25 Lut 2007    Temat postu:

"Widać nie zasłużyłem na odpowiedź" - przemknęło przez myśl Ianowi. Zabrał tosta ze srebrnego półmiska i wstał od stołu, przełykając kęsy grzanki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:07, 25 Lut 2007    Temat postu:

- Prestiż - powtórzyła głucho. - Zastraszając czy mordując? - Zasłoniła usta dłonią. Wyrwało jej się. Niepwnie zerknęła na dziwną trójkę 'znajomych'.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:08, 25 Lut 2007    Temat postu:

"Swoisty to doskonałe śłowo w tym kontekście, siostrzyczko. Chyba pójdę przemyśleć tę sprawę do swojego pokoju."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 22:10, 25 Lut 2007    Temat postu:

Popatrzyła na Amelię.
- "Stara firma. Przeszkód usuwanie, kłopotów niwelowanie, zbędnych członków odcinanie i usługi dentystyczne" - odetchnęła - No, mniej więcej tym się zajmują.
Zerknęła na Namraela.
- Tylko wróć.
Powrót do góry
Ailith Ingart
Gryffindor



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:10, 25 Lut 2007    Temat postu:

Spokojnie uśmiechnęła się do Amelii spod rudej grzywki przysłaniającej jej oczy. Błysnęły białe zęby, okalane przez koralowe usta dziewczyny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:12, 25 Lut 2007    Temat postu:

Przełknęła ślinę widząc uśmiech Ailith. Ten uśmiech był chyba w tej chwili bardziej przerażający niż gdyby błysnęła jej ostrzem przed nosem.
- Aha, to przepraszam - wyszeptała, szukając jakiegoś wsparcia u Sheeny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Nie 22:12, 25 Lut 2007    Temat postu:

Co za potwora, podszywającego się pod człowieka, jako swojego ojca muszą mieć? zastanowiła się, czując gęsia skórkę na plecach.
- Może ja też pójdę, miałam napisać ten list... No i skończyłam jeść - odezwała się po chwili namysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namrael Vivian
Slytherin



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:14, 25 Lut 2007    Temat postu:

Podniósł się, jakby fakt, że Sheena odchodzi ostatecznie utwierdził go w przekonaniu, że on też powinien sobie pójść. "Więc do zobaczenia... za jakiś czas." powiedział. Poklepał po plecach Lucy, uśmiechnał się nietęgo do Sheeny i Ailith i odszedł szybkim krokiem.

//niedługo wracam. Oby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 22:15, 25 Lut 2007    Temat postu:

Lucy spuściła wzrok.
- Tak, oczywiście. Możecie iść. To logiczne. Każdy by poszedł - wbiła spojrzenie, pełne uporu w stół. Jakby coś właśnie szyderczo śmiało się w jej głowie.
Powrót do góry
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:16, 25 Lut 2007    Temat postu:

- Poczekaj, pójdę z tobą! - Amelia poderwała się z miejsca. Nie miała zamiaru zostać ponownie z tą dziewczyną sam na sam. Jednak widząc jej smutną minę zawachała się. - albo wiesz co, dojdę za chwilę. Mam ochotę na tosta.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amelia Hammett dnia Nie 22:18, 25 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Nie 22:17, 25 Lut 2007    Temat postu:

- Robi się późno - przybrała pogodny i ciepły ton głosu. - Chyba jeszcze trochę pożyjecie, widzimy się w Pokoju Wspólnym, Lucy. - Uśmiechnęła się, w jej mniemaniu, przepraszająco i jednocześnie pokrzepiająco do małej koleżanki i wstałą od stołu. Poszła do sowiarni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Nie 22:19, 25 Lut 2007    Temat postu:

Lucy popatrzyła na stół. Nieograniczona kumulacja magii, jak to mówili. Każdy w rodzinie mugoli to przeżywał. Po pewnym czasie.
Szklanka obok niej pękła z satysfakcjonującym trzaskiem, śląc na wszystkie strony kawałki poszarpanego szkła. Po skaleczonym policzku Lolity spływała jedna, pojedyncza i absolutnie ludzka łza, łza istoty, której odmówiono przecież człowieczeństwa.
Powrót do góry
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:22, 25 Lut 2007    Temat postu:

Amelia delikatnie otarła łzę i położyła dziewczyncę dłoń na ramieniu. Nie do końca wiedziałą co powiedzieć. Jak pocieszyć taką dziwną istotkę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 101, 102, 103  Następny
Strona 19 z 103

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1