Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 21:28, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Niedoświadczona tak jak ja - super! No to Hogwart sobie chciał chyba utrudnić życie z tego, co widzę, bo ja też doświadczenia w nauczaniu nie mam za grosz.
Tristan usiadł na swoim dawnym miejscu, rzucając krzyżówki na plecak.
- Ja po studiach nic nie robiłem, nawet o przedłużenie praktyki się nie starałem - odparł z rozbrajajacą szczerością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Śro 21:34, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Do przedziału wszedł dyrektor. Wyglądał bardzo dostojnie i dumnie w swoim płaszczu z norek, z rozczochraną, bujną czupryną.
- Witam Państwa. Pan Miseris, pani de Morel, pani Shaerman... Świetnie. Cieszę się, że są państwo obecni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 21:37, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tristanowi ręce opadły. O ku*wa, pomyślał, nie rozwijając za bardzo tej myśli. Gość robił wrażenie.
- A pan kto? - zapytał mało elokwentnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdala Shearman
Gość
|
Wysłany: Śro 21:39, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Magdala spojrzała na przybysza zaciekawiona. "Dyrektor?", przemknęło jej przez myśl. "Czy jakiś kretyn z przerostem ego i reumatyzmem?". Postanowiła jednak nie oceniać ludzi po pozorach (i futrach) tylko czekać jak zaprezentują się sami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Śro 21:39, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Dyrektor Hogwartu, a od wczoraj do tego szef Wizengamotu; Urien Fawning. Miło mi się z państwem spotkać i żywię szczerą nadzieję, że współpraca będzie nam się dobrze układać.
Mówiąc to, profesor gładził sobie grzywę, jednocześnie pozostając w dość oficjalnej i zdystansowanej pozie. Widać było jednak na jego twarzy zadowolenie i radość z tego, że ma przyjemność pracować z tym, określonym gronem ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 21:41, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan poczuł, że nieźle palnął.
- Może zdejmie pan płaszcz i spocznie - zaproponował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdala Shearman
Gość
|
Wysłany: Śro 21:43, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Panna Shearman szybko pohamowała zdziwienie i uśmiechnęła sie rozbrajająco.
- Miło poznać zwierzchnika - powiedziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:45, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Izolda odruchowo poprawiła kosmyk włosów. Spojrzała spod przymrożonych powiek na dyrektora. Postanowiła że lepiej nie będzie się odzywać. Nie chciała od razu w pierwszy dzień stracić pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z brzucha rodzicielki
|
Wysłany: Śro 21:46, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Mam dużo pracy, niestety. I mało czasu, tak - to pewne... Och, i mam wiadomość dla pani de Morel. Niestety, opiekunem Hufflepuffu została profesor Lametta Aylward. Pani za to otrzymuje równie odpowiedzialną funkcję, ale o tym porozmawiamy na osobności, nie w tym momencie. Mamy dużo czasu. Z panią, madame Shaerman, też chciałbym porozmawiać. Ale to wszystko nie teraz. Mam nadzieję, że zechcą państwo odwiedzić jutro mój gabinet, na mały aperitif... Dobrze by mi się pracowało, gdybyśmy przeszli na "ty". A teraz przepraszam, muszę iść dalej.
Po czym wyszedł i zamknął drzwi przedziału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:51, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[ hej! Ja nie chce żadnej innej funkcji! Jak nie mam puchonow ( ktorzy są takimi samymi sierotami jak moja postać), to wole bez niczego, żadnej bibliotekarki ani pielęgniarki nie wciśniecie xP ]
Izolda odetchnela cicho po wyjściu dyrektora. Wcale jej nie obeszła utrata stanowiska z ktorym i tak pewnie by sobie nie poradziła. Za to będzie miała więcej czasu na nawracanie zagubionych duszyczek ze Slitherinu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 21:58, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
TRistan odetchnął i usiadł wygodniej, kiedy dyrektor wyszedł.
- Osz... Robi facet wrażenie - zauważył z podziwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdala Shearman
Gość
|
Wysłany: Śro 22:01, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Magdala szybko zmieniła uśmiech na normalny wyraz twarzy i wzniosła oczy ku niebu.
- Powinnam się chyba zacząć bać - mruknęła. - Kto wie co mógł wymyślić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 22:02, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie bój się - odparł Tristan. - Nie wygląda groźnie, może nie zagryzie na dzień dobry.
Tristan wyciągnął z kolejnej kieszeni kurtki papierową torebkę.
- Chce ktoś? - zapytał, wyciągając rękę z torebką w stronę kobiet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:05, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Izolda obrzuciła spojrzenie zdziwionym sojrzeniem. Na niej dyrektor aż takiego wrażenia nie zrobił. Ale się tym nie przejmowała i tak zawsze była uznawana w towarzystwie za dziwaczke.
- Mi się wydawał miły - zauważyła nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magdala Shearman
Gość
|
Wysłany: Śro 22:07, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Na dzień dobry może nie, ale na do widzenia... kto wie - uśmiechnęła się. Potem jej spojrzenie padło na torebkę: - Co to?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|