Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 23:53, 20 Lut 2007 Temat postu: Pociąg |
|
|
Pociąg kursujący z Hogsmeade do Londynu.
Tristan znalazł w końcu jakiś wolny przedział - wszedł do środka i od razu rzucił na półkę ogromny plecak na stelarzu, po czym usiadł pod oknem i sięgnął do kieszeni po krzyżówki i długopis. Kiedy pociąg ruszył, młody profesor poprawił okulary o czerwonych szkłach, następnie zaczął rozwiązywać pierwszą wolną krzyżówkę, jaką znalazł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:03, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Izolda szła przez korytarz pociągą wlokąc za sobą ogromna torbe. Cholera znowu spuźniłam sie na pociąg. Nie wystarczyło że przez siedem lat się spuźniałam ? . Wreszcie znalazła prawie pusty przedział. Siedzial tam tylko jeden mężczyzna. Wsuneła głowe do środka.
- Przepraszm. Czy tu jest wolne miejce ? - zapytała nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 0:06, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan podniósł wzrok znad krzyżówki i poprawił okulary.
- Oczywiście - odparł. - Pomogę pani.
Profesor wstał z miejsca i zabrał od kobiety torbę, jednym ruchem wrzucajac ją na półkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:09, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Dziękuje - mrukneła nieśmiało Izolda poprawiając kosmyk włosów - Mam nadzieje że nie będę panu przeszkadzać - powiedział takim tonem jak by uważała że zaraz zostanie stąd wyrzucone.
[ Ale sierotka marysia mi wyszła ^^ ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 0:11, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Będzie z nią zabawnie ]
Tristan uśmiechnął się do niej serdecznie.
- Pewnie, że nie!
Trostan usiadł na swoim miejscu.
- Jesteś profesorką? Czego uczysz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:18, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Izolda rozjerzała sie po przedziale nie za bardzo wiedząc co robić, ale wreszcie usiadła.
- Si! - odparła - Znaczy się tak. Mam uczyć zaklęci - sama zachodziła w głową że kto kolwiek ją przyjął. A szczególnie powierzył jej role opieki nad młodzierzą. Wyobrażała sobie wspaniałą role opieki nad małymi duszyczkami - Przepraszm pana, nie przedstawiła się. Jestem Izolda de Morel - jej ręka wystrzliła pod samą twarz profesora o mało nie zrzucając okularów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 0:21, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Profesor cofnął się z zaskoczeniem, jednak po chwili ujął dłoń pofesorki i pocałował ją w palce w dość staroświecki sposób.
- Tristan Miseris - przedstawił się. - Od Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami. Bestiarz po naszemu.
Profesor uśmeichnął się, zadowolony z własnego kawału.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:26, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Izolda zamrugała za bardzo nie wiedząc o co chodzi profesorowi. Ale zaraz podjeła inny jak że ciekawy temat ... ale tylko dla niej.
- Tak jak Tristan i Izodla ? Czytał pan ? Taka wspaniała miłość! - westchneła ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 10:46, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan pokiwał głową.
- Mugolskie książki - mruknął. - Tak, znam to. Piękne, ale trochę... nie w moim guście, że się tak wyrażę.
Profesor w trakcie mówienia zaczął pstrykać długopisem, szybko go jednak schował.
- Przepraszam, taki odruch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:08, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Izolda spochmurniała.
- Jak miłość może być nie w pana guście ? - zapytała oburzona - Miłość jest piękna, cudowna, wieczna! - popatrzała profesorowi w twarz A to może homo ? Dlatego takie okulary nosi ... . Poprawiła kosmyk włosów.
[ Ja się do niej nie przyznaje ... ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 11:36, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Kolejny, którego o to posądzają xD Czy żadna z moich postaci nie jest normalna?]
- Proszę mnie nie zrozumieć źle - miłość sama w sobie jest piękna, owszem, ale nie tak przedstawiona. Chodziło mi o to, że książka nie przypadła mi do gustu.
Tristan miał nadzieję, że się wyłgał. Jasny gwint, co za romantyczka!, pomyślał z rozbawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:48, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[ Gabriel chcesz żebym na to pytanie odpowiedział ? x) ]
Izolda spojrzała piorunującym wzrokiem na Tristana. Postanowiła zostawić ten temat. Za grosz romantyzmu! prychneła w myślach. Poprawiła kosmyk włosów. Właśnie w tym momęcie pociąg gwałtownie się zatrzymął, a Izolda poleciała na profesora.
- Przepraszam - mrukneła cicho. Jej policzki pokryte były jaskrawym rumieńcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 14:59, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Nie musisz odpowiadać, uznajmy to za pytanie retoryczne ]
Zaskoczony Tristan pomógł Izoldzie pozbierać się po upadku, po czym poprawił okulary, które prawie spadły mu z nosa.
- Nic się nie stało - odparł. - Ciekawe, co się stało.
Profesor wstał i wychylił się za okno.
- No tak... Jakaś stacja. Nie pamiętam, aby kiedyś pociag się tu zatrzymywał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izolda de Morel
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:03, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[ Jeżeli to było pytanie retoryczne to dobrze ^^ Bo ani ja nie musze odpowiadać, a Ty obrażać ^^ ]
Izolda mrukneła pod nosem jakieś francuskie przekleństwo poprawiając szate. Poprawiła kosmyk włosów.
- Z tego co słyszałem to ten pociąg ma tylko dwie stacje - zauważyła nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 15:06, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Ja i tak wiem, że oni wszyscy są nienormalni ]
Profesor wzruszył ramionami.
- Też tak myślałem, ale spójrz, ktoś wsiada do ostatnich wagonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|