Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Korytarzyk
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Sowiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Wto 16:16, 10 Kwi 2007    Temat postu:

- Spędziłam z nią stanowczo za dużo czasu. - Pokręciła głową, jakby chcąc pozbyć się nieprzyjemnych wspomnień. - Ta złośliwość i chamstwo to przykrywka czystej głupoty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:17, 10 Kwi 2007    Temat postu:

Odsunął się lekko, widząc jak poirytowana Sheena zbliżyła się do miejsca w którym stał.
- Powinna pilnować języka ta wasza ślizgonka... Bo jej się z czasem rozdwoi - mruknął mimochodem, opierając się tym razem o ścianę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah Lullietus
Slytherin



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 16:18, 10 Kwi 2007    Temat postu:

[milej, tak? to prymus jest! *rotfl* a tak w ogóle, to Jadzi padł Lisek i kazała napisać, co następuje:]

Iskierka wstała i bez słowa poszła za Leah.

[koniec cytatu]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Wto 16:39, 10 Kwi 2007    Temat postu:

- Nigdy nie nazywaj jej moją koleżanką. Jak ją widzę to mam ochotę zatkać jej czymś buźkę, jeśli rozumiesz, co mam na myśli. - Sheena nigdy tak by nie powiedziała, ale Leah wywoływała u niej najgorsze uczucia. A przecież to taka miła dziewczynka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:40, 10 Kwi 2007    Temat postu:

Uśmiechnął się spokojnie.
- No no. Rozumiemy. A teraz do sedna sprawy proszę... - popatrzył na Sheene wyczekująco.


Malutka uwaga od moderatora: każdy następny post stricte offtopowy poleci na zbitą mordkę bez uprzedzenia, okej dziubaski? :) Charlie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Wto 16:42, 10 Kwi 2007    Temat postu:

- Wejdźmy do sowiarni, muszę wysłać list. - Dziewczyna jakoś tak mocniej ścisnęła kopertę w dłoni, przypominając sobie, co tak naprawde jest jej powodem zdenerwowania i uśmiechnęła się do Fauntleya.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fauntley Prentice
Hufflepuff



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 16:45, 10 Kwi 2007    Temat postu:

Odwzajemnił uśmiech, chociaż sprawiał wrażenie trochę... nieobecnego. Przypomniał sobie, że też ma wysłać list, ale nie chciał im przeszkadzać. Trudno, wyśle kiedy indziej.
- Miłej rozmowy - pożegnał się i wyszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:44, 11 Kwi 2007    Temat postu:

Szedł po schodkach dosyć szybko i wszystko wskazywało na to, że zaraz wejdzie do sowiarni, a jednak... Zatrzymał się.

I usiadł. Na schodach. A potem, upewniwszy się, że jest sam, wyciągnął z kieszeni nieco zmięty list i zaczął czytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Terry Wingstock
Gryffindor



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:13, 11 Kwi 2007    Temat postu:

A po kilku minutach wstał, otrzepał się i poszedł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delarina Knight
Slytherin



Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "Z księzyca spadłaś?" Tak chyba można to nazwać...

PostWysłany: Pon 19:47, 10 Wrz 2007    Temat postu:

Delarina szła brzegiem korytarza kurczowo trzymając skrawek pergaminu w dłoniach. Czyżby bała się, że ktoś jej zabierze list? Wątpie. W każdym razie powróćmy do naszej bohaterki. Najzwyczajniej w świecie chciała zostawić to co miała napisane dla siebie. I tylko i wyłącznie dla siebie. Knight przyśpieszyła. Czuła się obserwowana. A ona nie znosiła gdy ktoś się na nią patrzył. Chwilę później zniknęła za drzwiami sowiarni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Sowiarnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1