Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Stół Nauczycieli
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stół nauczycieli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Licrik de Roy
Bibliotekarz



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:14, 26 Lut 2007    Temat postu:

Licrik wszedł do wielkiej sali i zasiadł przy stole. Nałożył sobie na talerz kurczaka. Zajadał popijając sokiem z dyni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Pon 22:26, 26 Lut 2007    Temat postu:

Przy stole usiadł Urien.
Przez cały dzień pałętał się to po szkole, to po Hogsmeade, a wszystko, by pozałatwiać szkolne interesy.
Niestety, był to ostatni dzień, w którym można było wydostać się z Hogwartu w najbliższym czasie. Już tej nocy niebo szykowało ogromną śnieżycę...
Profesor nałożył sobie placków ziemniaczanych z suszonymi pomidorami i mięsem; nigdy wcześniej jeszcze czegoś takiego nie jadł. Smakowało dość oryginalnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Pon 22:31, 26 Lut 2007    Temat postu:

Do Sali weszła Magdala i usiadła niedaleko dyrektora. Tradycyjnie zjadła tosta i popiła sokiem z dyni. Potem zdecydowała się zacząć rozmowę.
- Zbiera się na ładną śnieżycę, prawda?
Powrót do góry
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Pon 22:42, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Już pada okrutnie...
Urien spojrzał w bok, w stronę okna.
- Nie mogę się doczekać lekcji!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Pon 22:47, 26 Lut 2007    Temat postu:

Shearman podniosła główę do góry i patrzyła w zaczarowany sufit. Faktycznie, śnieg padał coraz mocniej.
- Też się nie mogę doczekać lekcji - przytaknęła, opuszczając bezpieczny temat pogody.
Powrót do góry
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Pon 22:51, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Ciekawe czy polubią dzięki Tobie historię magii... Bo dzięki mnie zielarstwo znienawidzili. Przemycam na zielarstwo dużo mugolskiej botaniki - to jest wiedza w czystej postaci, a po co im bzdury o trujących właściwościach rośliny, jeżeli nie będą sobie w stanie wytłumaczyć tego, dlaczego roślina jest trująca, prawda?
Urien skosztował nowej potrawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Pon 22:54, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Jeśli mam być szczera, to mugolska botanika zawsze wydawała mi się koszmarem. Ale zawsze trafiają się tacy fani zielarstwa, którzy i ją lubią... - zamilkła na chwilę. - Jeśli chodzi o historię, to szykuję się na ciężki bój. Mało osób lubi ten przedmiot, wiem o tym.
Powrót do góry
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Pon 22:58, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Pamiętam, jak uciekaliśmy z lekcji historii magii, które prowadził Binns, gdy byłem jeszcze tutaj uczniem... Ach, to były czasy!
Fawning wpadł w zamyślenie, po czym ukroił sobie duży kawałek placka, wsadził go do ust, przeżuł i odstawił talerz; nalał sobie za to soku z dyni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdala Shearman
Gość






PostWysłany: Pon 23:03, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Heh, ale Binns to nie ja - mruknęła Shearman, dopijając sok. - Dobranoc, dyrektorze - powiedziała chłodno i wyszła z Wielkiej Sali.
Powrót do góry
Urien Fawning
Dyrektor szkoły; opiekun Ravenclawu



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z brzucha rodzicielki

PostWysłany: Pon 23:04, 26 Lut 2007    Temat postu:

- Ja także się zbieram. - powiedział i wyszedł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Licrik de Roy
Bibliotekarz



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:16, 27 Lut 2007    Temat postu:

Licrik wstał i wyszedł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lori Backer
Widecyrektor szkoły; opiekun Hufflepuffu



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:43, 01 Mar 2007    Temat postu:

Lori podeszła do stołu. Nie zauważyła żadnej znajomej twarzy, więc usiadła na swoim miejscu i spojrzała na półmiski. Nałożyła na talerz sałatkę i zaczęła jeść.[/i]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Sob 20:11, 03 Mar 2007    Temat postu:

Tristan wszedł do, aktulanie pustawej, Wielkiej Sali i ciężko usiadł przy stole. W sumie, to się na nim prawie położył. Nie wiedział, gdzie iść, nie chciał do swojej kanciapy, bo by ją pewnie rozniósł. Wolał siedzieć tutaj, bo niemiał nic do zepsucia. A w każdym razie nic do podarcia i nic na tyle lekkiego, aby po rzuceniu się rozpadło.
Po chwili Tristan wbił nóż w stól i wyszedł, swe kroki kierując do tymczasowej sypialni, jaką urządził sobie w zamku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ciemnogrodu

PostWysłany: Wto 22:50, 06 Mar 2007    Temat postu:

Tristan i Izolda usiedli przy stole dla nauczycieli. Tristan nalał na spodek od filiżanki trochę mleka i dał go swojej kotce, po czym sam nalał sobie kawy.
- Nie mam jeszcze dla niej imienia - mruknął, głaszcząc kotkę po grzbiecie. - Może mi pomożesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izolda de Morel




Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:53, 06 Mar 2007    Temat postu:

Izolda spojrzała na kotke.
- Może Snieżka? - zasugerowała. To imie wydawało się jej odpowiednie dla małego, białego i niegrożnego kotka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stół nauczycieli Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 10 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1